Talenty ludzkie...

Tak sobie pomyślałam o tym co ja tak właściwie umiem , i wyszło mi, że... w niczym właściwie sie nie "specjalizuje". Nie mam jeszcze wybranej swojej drogi życiowej, jestem dopiero w liceum, na początku. Uczę się przeciętne, bardzo przeciętnie, może minimalnie lepsza jestem w polskim, reszta ujdzie, zdaję na dwójach i trójach. Zna dość dobrze angielski, ale też nie rewelacyjnie, niemiecki średnio. Umiem trochę rysować - ale też nie jakoś genialnie. Uwielbiam śpiewać, ale też mi to nie wychodzi. Tz. mam "poczucie rytmu" ale głos zupełnie przeciętny. Z tańcem to samo. Sama nie wiem co mnie interesuje, chyba wszystko po trochu. Męczy mnie to. Zazdroszczę ludziom, którzy są w czymś bardzo dobrzy - w sporcie, tańcu, śpiewie, rysowaniu, gotowaniu, czymkolwiek. A ja jestem przeciętna i taka "do wszystkiego" - a jak to mówią, jak do wszystkiego to do niczego.

masz idealne predyspozycje by zostac politykiem albo dziennikarka TVN :)

Dziennikarką? heh, dziękuję, sama nie wiem w jakiej roli sie widzę. Chciałabym odnaleźć w sobie jakąś pasję, tylko nie wiem jak to zrobić.

nie martw się, bo nieliczni mają jakieś talenty i pasje, w których się realizują życiowo, więc pozostaje ci się wziąć w garść bo nic nie przyjdzie samo, wybierzesz studia to będziesz miała wiedzę, a w tym wieku to sportowiec, modelka, czy kulturysta

idz do szkolnego pedagoga o ile masz takiego albo do najblizszej poradni psychologiczno-pedagogicznej, i popros o test predyspozycji. prawdopodobnie taki test jest tez gdzies dostepny w internecie. moze to ci pomoze sie jakos nakierowac.

choojem pomoże test to nie jest powód do zmartwień w szkole średniej robi się ogólnorozwojówkę, a później dopiero specjalizację

ja mam taki, odkryłem to dopiero po 30 http://bohater97.blox.pl/resource/fcc6ea807d2c7d7583ccad127372de66.jpg

Tak ja wiem, jestem w liceum ogólnokształcącym i kształcę się "ogólnie" ale jednak trochę mi źle z tym moim brakiem zainteresowań, zwłaszcza jak koleżanki mówia o swoich planach na przyszłość albo jak mają "swoje" życie poza szkołą - uprawiają jakiś sport, grają na instrumencie, tańczą... Pomyślicie, ze sie użalam nad sobą, ale tak nie jest. Bo ja wszystkich tych rzeczy próbowałam jak wyzej pisałam, ale w żadnej sie nie odnalazłam. Niby nieliczni, ale jednak sporo osób które znam jakieś talenty posiada. Jestemw drugiej liceum, matura juz za rok, nie ma pojęcia co ja zdam na maturze chciażby, a studia i to podjęcie decyzji - jednej, jedynej napawa mnie przerazeniem.

ale skoro pyta to odpowiadam, wiec sie nie czepiaj

na maturę weź przedmiot,w którym się w miarę czujesz, jak nie masz przekonania do żadnego kierunku to zacznij od końca, czyli zobacz do czego ten przedmiot pasuje może tak dojdziesz do ładu; przeważnie takim przedmiotem jest geografia, ale jest podział na kierunki ścisłe/humanistyczne; najlepiej jakby przedmiot zdawany na maturze cię ciekawił i pasowały do niego studia, a i tak wszystko zależy od wyników matur, dlatego wkurwiają mnie ludzie co mówią na co oni to nie idą, a kończą w podrzędnych uczelniach zaocznych

a kto ci kaze isc na studia? mozesz przeciez isc do studium, mozesz ukonczyc kilka szkol tego typu nawet. wazne zeby odnalezc siebie. ja sama tez mialam problem z tym co chce robic.

no ale fakt ze ja wiedzialam mniej wiecej, jakie dziedziny mnie interesuja.