dziś zrozumiałam że coś jest ze mna nie tak!

jestem chora na punkcie czystości, wszystko ustawiam od najmniejszego do największego, odkurzam 2x dziennie, ściereczki do kurzy wystarczą mi na tydzien! nawet dziś przy niedzieli palmowej grabiłam podwórko bo mam wyjeżdżone od samochodów ślady i mnie to drażni chciałabym wszystko zrównać z ziemią i zbudować od nowa tak dokładnie żebym nie miała do czego się przyczepić. to chyba troche chore co

chodź do mnie :D Mnie się nie chce ruszyć ręką więc mam bajzel i trochę mnie on przytłacza :D

ohhh ale z chęcią bym wysprzątała dawaj adres zaraz bedę z całym sprzętem! :D

:D łyknę dropsa i sama wysprzatam... tylko jeszcze nie wiem kiedy :D Ale dzięki ;) A dlaczego wszystko musi być takie idealne dla ciebie?

nie wiem po prostu jak cos widze nie rowno ustawione to musze poprawic bo szlak mnie trafia! nawet jak jestem u kogos w gosciach to staje do mycia naczyn czy pranie ukladam to jest silniejsze ode mnie a mam dopiero 20 lat :D

ja tez tylko po dropsach sprzatam, ehhhh....zycie

Maaatttkooo, ale jesteś nawiedzona :o

to nerwica natrectw :-D

hm... ma to swoje zalety :D do momentu w którym nie wyrywasz wszystkim dookoła sprzątania po sobie bo ty to zrobisz szybciej i lepiej ;)

fsdfdfdf f ja tez tylko po dropsach sprzatam, ehhhh....zycie ja nie sprzątam TYLKO po dropsach... ale bywają chwile w życiu, że hasło 'pierdolę, nie robię" jest silniejsze ode mnie. I to jest własnie jedna z takich chwil

no strasznie mi to przeszkadza w zyciu bo jak pojde do kogos i zobacze cos nie tak to potem o nim mysle ze to brudas i juz raczej unikam wizyt u tego kogos

Jakie macie dropsy?

tez tak mam przez co załozyłam firmę .... na brak pracy nie narzekam a w swoim domu teraz mówię pier..lę nie robię