zjadłam na obiad 5 kotletów, czy to dużo?

Może ktoś mi odpowie

warze 135 kg i do tej pory jadłam 7 kotletów a teraz chcę schudnońć

dlaczego nik mi nie odpowie. Na śniadanie jem 5 kromek chleba a na drugie śniadanie jeszcze 4. Czasami jeszcze ponczka albo cos do kawy. Potem obiad. Po obiedzie deser, potem ze 4 kawałki ciasta do kawy a na kolacje tylko 3 kromki chleba albo 2 bułki (bo są wienksze) I ciocia mi powiedziala, że tych kotletów jem za dużo. To ja myślałam że teraz będę jadła tylko 5.

skąd, to nie jest za dużo. Właściwie to dlaczego chcesz się odchudzać?

Bo mama powiedziała, że wszysko drorzeje i chyba nie bedzie jej stać na te kotlety

Jak nie będzie na kotlety to będziesz jadła chleb!! :P

Zwariowałeś? Tyle chleba na dzień? Jak jakiś wiepsz?

nie pomorzecie mi?

Te 5 kotletów to jest i tak dużo za dużo

mała świnka

to baaaardzo duzo i w dodatku wiem czemu tyle wazysz-jak mozna sie tak odzywiac-szok. a gdzie warzywa??? a ile bochenkow chleba pozerasz tygodniowo??? matko!

Jeżeli chcesz schudnąć to powinnaś jeść ciemne pieczywo i nie w tak dużych ilościach , a zamiast pieczonego mięsa jeść gotowane do tego ryż albo kasza . Nie jeść po 18 . w sumie dużo tego jest . nie zrozum mnie źle

jeeezu...kotlet jedz góra 1, na śniadanie 2 kromki ciemnego chleba z polędwicą, albo pomidorem, na 2 śniadanie jedz owoc i jogurt, kotlet lub pierś z kurczaka jedz 1 i z dużą ilością warzyw, deserem niech będzie miseczka budyniu, galaretka, albo owoce, a na kolacje zjedz sobie jajko gotowane i razowca z ogórkiem, tak 2 małe kromeczki...

chyba ,że autorce mózg się otłuszczył i nie mysli racjonalnie

Prima Aprilis ! :D :D :D

ale to mama powiedziała ze ma schudnąc, wiec to nie jest jej decyzja. idz do roboty i nie ograniczaj się

ale tak nie grzesz z tymi kotletami na prawdę