randka przy filmie u niego

Tak sie zastanawiam znamy sie dlugo,ale nie spotykalismy czesto. Ostatnio wszystko jakby zaiskrzylo, duzo lepiej nam sie rozmawia. Generalnie jest dobrze i wlasnie zaprosil mnie do siebie na wieczory maraton filmowy. Czy byłabym naiwna myslac,ze to tylko bedzie film? Szczerze nie powiem ze nie chcialabym,ale jednak to za szybko by było plus on dosc niesmiały jest.. Co sadzicie?

Dodam tylko, że był to maraton filmów pornograficznych. A on dalej był bardzo nieśmiały.

bardzo zabawne, usmialam sie do lez...

jak chcesz to czemu masz nie skorzystać jak się w pewnym momencie przytulisz i spojrzysz mu w oczy potem pójdzie samo ty nie będziesz przecież się pytać czy się ruchacie dzisiaj, jak będzie miał swoje gumki tzn. że nie jest taki nieśmiały jak piszesz, a jak nie to ty weź do torebki pzdr

obić mu morde?