Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

beata04

Alimenty na dorosłą córkę mojego męża

Polecane posty

Gość nie jestem nieudacznikiem
Beato przeczytałem kilka twoich wpisów Od pierwszego twojego postu bije postawa roszczeniowa "ty" twoja nowa rodzina , macie 2 dzieci, masz raka wszystko należy się tylko tobie. Po pierwsze związałaś się z kutasem, który zachował się jak małpa, nie opuścił żony jak mu było źle, tylko szukał gałęzi następnej i się jej uczepił i dopiero odfrunął z gniazdka. Czyli twój mąż to jedno wielkie gówno i nie masz się czym chwalić, pisząc, że zaopiekowałbyś się byle czym i byle kim, żeby nie byś samotną. Twoje wpisy to niestety udowadniają. Po drugie, jak go nie było stać na wychowanie dziecka z pierwszego małżeństwa, to po co płodził następne dzieci z tobą? Rozumiem, że ty jako kobieta bałaś się samotności, bo w moich oczach wybacz jesteś zerem, a ten twój nieudacznik skoczył nieudacznik skoczył na suchy patyk i sam sobie podciął skrzydła, zawierając związek, z kobietą nic nie znaczącą, która zatrzymała go przy sobie rodząc mu dwójkę kolejnych dzieci, podczas, gdy nie był w stanie sprostać zobowiązaniu alimentacyjnemu dziecku z pierwszego małżeństwa. Sam płacę alimenty na syna dobrowolnie w wysokości 2000zł. Zabieram syna do siebie jak tylko mogę, oprócz tego kupuję mu ubrania, książki............. Nie pisz tu o patologii, bo patologię to ja widzę w tobie i w twoim mężu. Czuję się odpowiedzialny za mojego syna i jego matkę. Zawsze mogą na mnie liczyć . Tobie proponuję zrobić rachunek sumienia, bo sam fakt, że zakładasz topik świadczy, że jest z tobą niedobrze i chcesz rozgrzeszenia od świat wirtualnego. Na koniec dodam, że gdyby to była moja córka, o której zaczęłaś ten smutny topik, to ja kupiłbym jej mieszkanie i dbałbym o nią i chuchał i dmuchał, bo to moja córka byłaby tak jak o ją matkę. Dopiero mając argumenty i środki finansowe założyłbym następną rodzinę i być może płodziłbym dzieci dalej. Natomiast nigdy tego nie zrobię, gdybym miał poczucie, że krzywdzę mojego syna. Pozdrawiam Beato.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie jestem nieudacznikiem
Dodam jeszcze, że normalny honorowy ojciec kupi swojemu dziecku mieszkanie, ba nawet dom. A o czym piszesz Beatko 700zł toż to kpina:) Wyszłaś za takiego nieudacznika, że nie ma na kieszonkowe!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taki honorny
Taki honorowy tatuś i siedzi na takim temacie? a raczej forum. jak dla mnie zblazowana paniusia, która sni o rycerzu na białym koniu. Uważaj bo możesz uwierzyć w swoj sen.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ulkiulki
Poprzedniczko mówić i pisać o czymś czego się nie doświadcza jest bardzo łatwo.Takie przejście nad porzuceniem do rzeczywistości trwać może wiele lat a czasem nigdy się nie zmienia.I czasem dzieci cierpią tyle że gdybt nie odejście to nie ma cierpienia.Do rozstania trzeba dorosnąć i jak ci źle nie odchodzić do kogoś a po prostu rozstać się ułożyć sprawy potem szukać.W tym temacie beata wymaga by zrozumieć ją jej męża ich potrzeby, ona chce stawiać warunki choćby mówiąc że ona i mąż to jedność.I stawia a potem przegrywa sromotnie a można zupełnie inaczej.Niech po prostu choć przez jakiś czas nie miesza niech mąż sootka się z córką jej maluchem gdzieś gdzie nie wtrąci się nikt.Bo na ten moment ona chce mieć kontrole.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do tej od honoru
Co ma honor do kafeteryjnych rozmów? Tu czasami z nudów człowiek wpadnie-ot chociażby dlatego że leży w łóżku z grypą-to przecież nie grzech. Grzech to to co robi Beata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZZZ Zniecierpliwiony
""""" Dodam jeszcze, że normalny honorowy ojciec kupi swojemu dziecku mieszkanie, ba nawet dom. A o czym piszesz Beatko 700zł toż to kpina Wyszłaś za takiego nieudacznika, że nie ma na kieszonkowe!"""""" A dlaczego tatuś a nie mamusia? Ma kupić mieszkanie a nawet dom.No i niby dlaczego rodzic ma robić takie zakupy dla pełnoletniego pasożyta? Pasożyt też już w takim razie swojemu dziecku powinien zrobić taki podarek.A nie uwieszać się na czyimś ramieniu.I wyciągać brudne,leniwe i pazerne łapy, całkowicie bez honoru. A Beata jak będzie konsekwentna to sprawę wygra i otrzyma jeszcze zwrot bezprawnie pobieranych alimentów i zadośćuczynienie za poniesione szkody.W tym szkody związane z utratą zaufania do państwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ło matkoooooooooooooo
ZZZ Zniecierpliwiony zamknij się ...bo gówno się znasz na prawie i tylko ludzi w błąd wprowadzasz tym swoim pierdoleniem od rzeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość freelemon
Ulkiulki- to twój problem lub pozywka ta twoja nienawiść. Tylko już jej tak nie siej gdzie popadnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A twoim freelemon
popieranie kłamczychy beaty .Przejrzyj na oczy kobieto .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do imbecyla
ZZZ Zniecierpliwiony """"" Dodam jeszcze, że normalny honorowy ojciec kupi swojemu dziecku mieszkanie, ba nawet dom. A o czym piszesz Beatko 700zł toż to kpina Wyszłaś za takiego nieudacznika, że nie ma na kieszonkowe!"""""" A dlaczego tatuś a nie mamusia? Ma kupić mieszkanie a nawet dom.No i niby dlaczego rodzic ma robić takie zakupy dla pełnoletniego pasożyta? Pasożyt też już w takim razie swojemu dziecku powinien zrobić taki podarek.A nie uwieszać się na czyimś ramieniu.I wyciągać brudne,leniwe i pazerne łapy, całkowicie bez honoru. A Beata jak będzie konsekwentna to sprawę wygra i otrzyma jeszcze zwrot bezprawnie pobieranych alimentów i zadośćuczynienie za poniesione szkody.W tym szkody związane z utratą zaufania do państwa. Widzisz dupku-prawdziwy facet to ten który dba i o swoje kobietę i o swoje dzieci!! A taki chuj do szczania jak ty i tobie podobni będa lawirować przez całe swoje marne życie jakby tu oszwabić swoja kobietę i zedrzeć ze swoich dzieci. Już tobie kilka razy pisano -musiałeś zaznać krzywdy od swoich starych bo nikt kto wychowany jest w domu gdzie jest miłość i poczucie bezpieczeństwa nie pała nienawiścią do swoich bliskich jak ty to cały czas tu podkreślasz. Nie tylko dla mnie ale i dla wielu jesteś po prostu moralnym pasożytem a i społecznym żyjacym na koszt podatników-ty jesteś hieno bez pracy dlatego stale tu siedzisz o każdej porze dnia i nocy i stale narzekasz,krytykujesz. Jesteś sfrustrowanym starym kawalerem którego wszelkie przyjemności tego świata ominęły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do imbecyla
ten głupek napisał tak" A Beata jak będzie konsekwentna to sprawę wygra i otrzyma jeszcze zwrot bezprawnie pobieranych alimentów i zadośćuczynienie za poniesione szkody.W tym szkody związane z utratą zaufania do państwa." Jasne niech druga głupia walczy z prawem!! Niech tez nadal twierdzi że wyrok sadu i działanie komornika na podstawie wyroku jest bezprawne!! Będziemy tu mieli dwóch idiotów zamiast jednego!!! Głupich nie sieją-rodzą się sami!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ulkiulki
Free a wiesz co mnie różni od ciebie? Ja do swoich odczuć się przyznaje i nie mam zamiaru w stosunku do tych osób tzn jednego gnojka i jednej leniwej baby nic zmieniać. Nie odczuwam potrzeby wybaczenia im czegokolwiek. A mój syn ma wolną rękę tylko od niego zależy co zrobi. To ja akurat dbałam by dziecko znało babcie,ciocię i kuzynostwo do pewnego momentu. To nie może być z jednej strony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość freelemon
To ze epatujesz nienawiscia ulkiulki to widac od początku tego tematu.Tak masz racje bardzo sie róznimy. Ty wysyłasz ciagłe ciosy tak zeby beata gubiła oddech. Chcesz na siłę wmówić beacie że ma robic tak a tak to wtedy wg ciebie bedzie dobrze. Kazdy z nas tutaj moze tylko gdybac, napewno to wie beata, ale nie -ty oczywiście wiesz najlepiej. W mysl schematu ,ze przeciez inaczej byc nie moze bo ty przeciez masz w swoim otoczeniu obecna zone exa i wiesz ze wszytskie obecne nie bedace pierwsza i ostatnia sa wrednymi zołzami, bo twoja taka jest. Nie potrafisz stanąc na wysokości zadania i rozmawiac z tzw. obecna zoną bez osobistych wycieczek. I oczywiscie twoj obecny to anioł w meskiej skórze. Bo wziełas go jako wdowca( o ile dobrze zrozumialam) i masz prawo oceniac kazdego nawet kogo nie znasz. To moze ja jeszcze raz napisze- ex meza beatyy wykopała go z domu, miała juz kolejnego na widoku frajera, który miał byc lepszy od męza i ojca jej corki. Załatwiła sobie kolejny rozwód, ba nawet poleciała za frajerem na kraj świata.I dobrze wiesz ulkiulki ze nie chodzi o sama kasę, tylko oto w jaki sposób sie ją zdobywa. Maz beaty bedzie płacił, a co ma zrobic? Przeciez nie ucieknie na antypody. Nawet nie znając beaty osobiście wiem ze dadza sobie rade. W sytuacji podbramkowej córka nie zdała egzaminu.Twój były też nie zadał egzaminu w takiej sytuacji, ale ty miałas wybór i z niego skorzystałaś. I wcale to mnie nie dziwi, tez bym tak zrobila, gdyby moje dziecko bylo po wypadku. Tyle ze ja nie paŁam nienawiścią do swojego exa( a idac tokiem twojego myslenia oj miałabym za co) a juz tym bardziej do jego wybranki. Tak róznimy sie bardzo, bo ja i mój ex nigdy nie bylismy w sadzie po pieniądze.On wie że ja tego nie zrobie , a ja wiem że on nie bedzie chował głowy w piasek. A to co nas porózniło nie ma i nie bedzie miało wpływu na relacje miedzy nim a naszą córką. W swoim czasie powiedziałam mu,ze nie bede rozpaczac i rwac włosy z glowy z tego powodu ,ze przestał mnie kochac. moge jedynie sobie go zwyzywac( co zrobiłam do mojej przyjaciólki) i tyle. Owszem przezyłam ból rozstania, ale taki ból jest do przezycia, ale nie do pielegnowania- nie jestem ekshibicjonistka.Ty kazdym swoim wpisem propagujesz wrecz nienawisc do kazdego eks. I na tym ma zycie polegac? po co komu taka krucjata? czemu ma sluzyc taki sposób na zycie? zapytam kolejny raz po cholere siejesz tutaj akurat nienawiść? taka jestes bez skazy ze w kazdego byc kamieniem rzucila? Tylko juz nie pisz o pieniądzach do podziału. Bo dzielic to mozna spadek, wiec darujmy sobie dzielenie skory na niedźwiedziu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ulkiulki
Free powiem ci tak jesli żona ojca mojego syna stawiała by mu warunki to na pewno uzyskała by przeciwny do zamierzonego skutek. I tak samo jest u beaty tyle że jedna to zrozumiała i się nie miesza druga nie. Myślę sobie że wszystko co ta córka miała beacie do powiedzenia powiedziała w sądzie i nie ma najmniejszej chęci na dalsze tłumaczenia. Więc jeśli oni sami się nie spotkają to o żadnym porozumieniu nie ma mowy. Ale jej wybór skoro musi usłyszeć każde słowo to musi się godzić że z budżetu znika kilka ładnych stówek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
14:05 [zgłoś do usunięcia] skąd ta pewność Beata jakiej nienawiści? To tak samo gdybym czuła nienawiść do Ciebie, ulkiulki, zniecierpliwonego i innych, nigdy teścia nie widziałam, nawet na zdjęciach, nie wiem jak wygląda, jaki jest, czy ma wąsy, czy jest wysoki, ile ma lat czy mają jednak te dzieci; czy jest z tą kobietą. Nie wiem kompletnie nic. To dla mnie obca osoba. Rozumiem decyzję męża, znam niektóre fakty które niestety nie najlepiej świadczyły o jego ojcu. Jeżeli ktoś nie chce mieć nic wspólnego z dzieckim 7 letnim; 15 letnim; czy 20 letnim to nie dziwię się decyzji męża. Nie wiemy po co też pisze do teściowej; może tęskni a może coś mu się nie układa? Nie wiemy nic i lepiej niech tak zostanie. Mąż ma prawie 40 lat i od dawna nie tęskni już za ojcem. Podejrzewa raczej powód finansowy tych smsów. Beata coś Twoj mąż musiał zrobić ex: bił ją; wyzywał; poniżał; zdradzał; znęcał się fizycznie czy psychicznie? Darmo się męża nie wyrzuca z domu. Jakiś powód tego był. Pewnych zachowań się nie toleruje i nie wybacza bo popłaczę i do następnego razu. Nie wiem po co tak narzekasz na jego byłą żonę. Powinnaś jej co dzień w myślach dziękować - dzięki temu że go wyrzuciła masz męża!!! Teraz "do poprzeniczki"; Wasz związek nie jest oparty na solidnych podstawach. Po pierwsze zbudowany jest na nieszczęściu innej kobiety i dzieci a po drugie Twój mąż już pracuje po kilkaset godzin miesięcznie. Minie kilka lat zestresowany i przemęczony facet pomyśli sobie po co się drugi raz żenił; po to żeby pracować od świtu do nocy? Tego Ci pewnie nie powie, ale taki wniosek będzie. Czwórka dzieci; zobowiązania finansowe będą rosły wraz z dziećmi a szczęście niestety nie. Będziecie się oddalać od siebie z powodu pracy; problemów aż do czasu kiedy to może pojawi się następna kobieta która uświadomi Twojemu mężowi; że całe życie tylko pracuje i czas żyć dla siebie a przy okazji przytuli go do piersi; uśmiechnie się; wysłucha go i pocieszy w łózku pewną częścią ciała. Ale Twój mąż tego nie zrobi bo najzwyczajnej w świecie doby mu nie wystarczy żeby zarabiać na nowy związek. I gdzie tu masz solidne podstawy? Teraz zaczynacie się rozmijać - może tego nie widzicie. Minie jeszcze kilka lat; sex przestanie cieszyć i nastąpi szara, brutalna i zmęczona rzeczywistość. Nie pracujesz, że Twój mąż spędza kilkaset godzin w pracy? Ogranicz mu te godziny, bo dobrze na tym nie wyjdziecie. Przed ślubem powiedziałam do męża, że nigdy go nie zdradzę, ale nie dam mu gwarancji że nie kupię sobię torebki za 6 tyś. Właśnie się dowiedziałam, że LV otwiera w Polsce pierwszy sklep i od dzisaj będę odkładać na zakup mojego marzenia w przyszłym roku. ... odpowiem krótko - dziękuję byłej mojego męża, że wyrzuciła go z domu:) Bardzo za to jestem jej wdzięczna:) Tak na prawdę nie znam prawdy dlaczego - wiem, z ust mojego męża, że ona go zaczęła zdradzać... nadto, ona nie obchodzi mnie - na prawdę! Ja jej życzę żeby ułożyła sobie życie z trzecim mężem, albo z setnym mężczyzną jej sprawa - jej pies i jej pchły. --- druga kwestia Twojego wątku, to proszę Cię - nie dywaguj i nie baw się w wróżkę. Tak trudno Ci uwierzyć, że może być na prawdę dobrze... uwierz mi, nie ma domku bez ułomku! Masz dojrzałego męża względem wieku, ale jeszcze z niego tak na prawdę mały chłopczyk - bo niestety moja kocha trzeba się jednać - i spieszmy się kochać ludzi - bo tak szybko odchodzą:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
... acha, skąd ta pewność - zapomniałam dodać, że jakiś też powód był, że pierwszego swojego męża eks mojego męża też wyrzuciła z domu i zdradzała - hę jakoś nie czytasz moich postów dokładnie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
06.11.2012] 19:24 [zgłoś do usunięcia] do poprzedniczki Nie rozumiem, jak na podstawie kilku zdan mozesz tak swietnie przepowiedziec przyszlosc- jestes wrozka?! osobiscie bardzo sobie chwale moj zwiazek zbudowany na przyjazni, zaufaniu i namietnosci. Po 10 latach i dwojce dzieci nadal jest miedzy nami wielka przyjazn, sadze, ze jak w kazdym przypadku-tylko ode mnie i meza zalezy, co z tym zrobimy w przyszlosci. Pracujemy oboje duzo, bo tak trzeba, aby zyc na przyzwoitym poziomie- maz ma duze alimenty, od siebie tez chce dzieciom od czasu do czasu cos ekstra kupic. Moim zdaniem od jakosci wspolnego czasu zalezy jakosc zwiazku. Pytacie, co maz Beaty zrobil eks zonie, ze go wyrzucila z domu? Wiec skoro tak podchodzicie do tematu, a zyjemy w kraju z rownouprawnieniem i parytetami, to pytanie odwrocmy- co ona jemu zrobila, ze ja zostawil i wolal inna?! Sedno sprawy pozostaje ciagle to samo- jest, jak jest, jest strona porzucila, druga jest porzucona, pytanie, czy obie strony zrobia wszystko, co moga, aby dzieci nie byly wciagniete w konflikt? Ktoras z pan zapytala, dlaczego dzieci mialyby chciec spotykac sie z ojcem, ktory zostawil rodzine. Dlatego, ze to ich ojciec i w swoich serduszkach nadal go kochaja i jesli ten ojciec bardzo chce uczestniczyc w zyciu dzieci, to jest to dla nich najlepsze, co mozna zrobic w takiej sytuacji. Pracuje z dziecmi z tzw.rodzin patologicznych, z przemoca i alkoholem w tle. Wierzcie, nawet dzieci maltretowane- umieszczone w osrodkach opiekunczych- kochaja rodzicow i nie moga sie doczekac ich wizyty. Wiec nikt mi nie wmowi, ze rozwod jest wieksza trauma i dziecko po rozwodzie tak bardzo zaczyna nienawidzic. Ktos im mowi, ze tak maja czuc, po prostu udzielaja im sie uczucia porzuconych zon. Oddzielcie dziecko i jego uczucia od siebie i swojej zranionej dumy. Pozwolcie dziecku bezkarnie kochac ojca i czuc sie dobrze w jego domu i szeroko pojetej rodzinie. Czasu i tak sie nie cofnie, ale dziecku mozna minimalizowac straty. ... Brawo, nic dodać nic ująć - kwintesencja całego problemu - dziękuję:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość freelemon
nie ulkiulki obecna zona twojego meża ma nie tylko rozum ,ale i serce. Nie kopie sie leżącego. To twoj syn i syn jej męża był po wypadku. W przypadku beaty córeczka razem z mamuska tak kopią, ze wióry leca, taka jest róznica , a nie twoje poczucie wyzszosci nad next ,ze trzymasz ja za mordę te przysłowiowa i ma gówno do powiedzenia. Ona powiedziala az nadto tym ,ze nie wsadziła kija w mrowisko. wiem , wiem,zaraz mi napiszesz ,ze nic nie wiem bo nie widzialam i nie slyszalam. paradne, co nie? to do ciebie te zpasuje niczym jak ulał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
19:30 [zgłoś do usunięcia] nie jestem nieudacznikiem Beato przeczytałem kilka twoich wpisów Od pierwszego twojego postu bije postawa roszczeniowa "ty" twoja nowa rodzina , macie 2 dzieci, masz raka wszystko należy się tylko tobie. Po pierwsze związałaś się z kutasem, który zachował się jak małpa, nie opuścił żony jak mu było źle, tylko szukał gałęzi następnej i się jej uczepił i dopiero odfrunął z gniazdka. Czyli twój mąż to jedno wielkie gówno i nie masz się czym chwalić, pisząc, że zaopiekowałbyś się byle czym i byle kim, żeby nie byś samotną. Twoje wpisy to niestety udowadniają. Po drugie, jak go nie było stać na wychowanie dziecka z pierwszego małżeństwa, to po co płodził następne dzieci z tobą? Rozumiem, że ty jako kobieta bałaś się samotności, bo w moich oczach wybacz jesteś zerem, a ten twój nieudacznik skoczył nieudacznik skoczył na suchy patyk i sam sobie podciął skrzydła, zawierając związek, z kobietą nic nie znaczącą, która zatrzymała go przy sobie rodząc mu dwójkę kolejnych dzieci, podczas, gdy nie był w stanie sprostać zobowiązaniu alimentacyjnemu dziecku z pierwszego małżeństwa. Sam płacę alimenty na syna dobrowolnie w wysokości 2000zł. Zabieram syna do siebie jak tylko mogę, oprócz tego kupuję mu ubrania, książki............. Nie pisz tu o patologii, bo patologię to ja widzę w tobie i w twoim mężu. Czuję się odpowiedzialny za mojego syna i jego matkę. Zawsze mogą na mnie liczyć . Tobie proponuję zrobić rachunek sumienia, bo sam fakt, że zakładasz topik świadczy, że jest z tobą niedobrze i chcesz rozgrzeszenia od świat wirtualnego. Na koniec dodam, że gdyby to była moja córka, o której zaczęłaś ten smutny topik, to ja kupiłbym jej mieszkanie i dbałbym o nią i chuchał i dmuchał, bo to moja córka byłaby tak jak o ją matkę. Dopiero mając argumenty i środki finansowe założyłbym następną rodzinę i być może płodziłbym dzieci dalej. Natomiast nigdy tego nie zrobię, gdybym miał poczucie, że krzywdzę mojego syna. Pozdrawiam Beato. 19:41 [zgłoś do usunięcia] nie jestem nieudacznikiem Dodam jeszcze, że normalny honorowy ojciec kupi swojemu dziecku mieszkanie, ba nawet dom. A o czym piszesz Beatko 700zł toż to kpina Wyszłaś za takiego nieudacznika, że nie ma na kieszonkowe! ... wiesz, nie podszywaj się pod jakiegoś faceta, bo tylko jeszcze większą budujesz sieć kłamstw, w końcu się tak w niej zaplączesz, że nie wyjdziesz! A ja w tobie widzę typową istotę materialną - przykro mi - tylko ciało i pieniądze, które tak bardzo podkreślasz i jeśli twoją dobrą wolą jest dawać bo masz z czego to dawaj, moją dobrą wolą jest też dawać ale biednym i potrzebującym a nie rozpustnikom - ale widać lubisz błoto....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
21:21 [zgłoś do usunięcia] do imbecyla ten głupek napisał tak" A Beata jak będzie konsekwentna to sprawę wygra i otrzyma jeszcze zwrot bezprawnie pobieranych alimentów i zadośćuczynienie za poniesione szkody.W tym szkody związane z utratą zaufania do państwa." Jasne niech druga głupia walczy z prawem!! Niech tez nadal twierdzi że wyrok sadu i działanie komornika na podstawie wyroku jest bezprawne!! Będziemy tu mieli dwóch idiotów zamiast jednego!!! Głupich nie sieją-rodzą się sami!! .... a tobie widać to bardzo przeszkadza, to jego pisanie albo się boisz, że czegoś pożytecznego można się dowiedzieć i nie daj Boże, Beata z tego skorzysta, z jego podpowiedzi i będzie konsekwentna - konsekwentna to ja jestem i będę nadal... bo widzę jasno, że mój mąż niech lepiej odpuści sobie jednanie się z takimi ludźmi ... i niech najlepiej zapomni - przykro mi, ale nie można popierać czegoś takiego? bo od ciebie niczego, absolutnie niczego nie można się dobrego i pożytecznego dowiedzieć, oprócz tego, że jesteś wulgarną istotą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość freelemon
Wiesz ulkiulki napisze wiecej- ty wrecz propagujesz takie nienawistne nastawienia tu na forum. Czytaja to ludzie w roznym wieku i z róznymi doswiadzczeniami zyciowymi. A ty po prostu piszesz ,ze nienawiśc jest ok. że żaden środek nie jest zły do osiągania celu.Mało tego mieszasz kobietom w glowach kiedy sa w ekstremalnych sytuacjcach zyciowych. Ty w ogóle zdajesz sobie sprawe z tego jaka sile ma słowo pisane, kiedy trafi na podatny grunt? Twój sposób na zycie i twój sposób na osiagniecie celu jest dobry ,ale tylko i wyłacznie dla ciebie. znasz swojego exa i wiesz jak " uderzyc". dasz slowo honoru ,ze ukażdej kobiety z jej exem tak sie uda jak tobie sie udało? Mało tego skad ta pewnośc ,ze córeczka własnie w sądzie powiedziała co maiał powiedziec.Skad w tobie przekonanie. a jesli mloda tak sie zapedzila ,ze teraz nie wie jak wybrnąc i dalej brnie. Przeciez moze to czytac co wypisujesz. Ty masz jakąś satysfakcje z tego faktu czy jak? jak mozna byc nieobiektywna w nie swojej sprawie???!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
... ulkiulki namawia do pojednania na boku, za moimi plecami - paradne ulkiulki - czy do ciebie ulkiulki nie dociera, że my z moim mężem nie robimy sobie nic absolutnie nic za naszymi plecami - jak ty to sobie wyobrażasz? masz chore podejście wyraziście interesowne - interesowna też jest córka mojego męża i jej mamusia.... oczywiście, że bardzo im przeszkadzam od samego początku, a szczególnie od powrotu mojego męża z misji - do dzisiejszego dnia nie mogą przeżyć tych pieniędzy jakie rzekomo mój mąż miał przywieźć i taka zawziętość je trzyma - hehe - moja droga, jeśli możesz to wytłumacz córce mojego męża z polskiego na jej język, że ojciec nie będzie się przed nią uginał i niech zapomni o pojednaniu, jeśli ona nie ma szczerych intencji wobec też mnie - to jest lekcja dla niej - nadrzędnym jest IV przykazanie, które nakazuje "czcij ojca swego i matkę swoją"! - nie ma przykazania do czczenia dzieci - Bóg wiedział co robi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
11:43 [zgłoś do usunięcia] freelemon Wiesz ulkiulki napisze wiecej- ty wrecz propagujesz takie nienawistne nastawienia tu na forum. Czytaja to ludzie w roznym wieku i z róznymi doswiadzczeniami zyciowymi. A ty po prostu piszesz ,ze nienawiśc jest ok. że żaden środek nie jest zły do osiągania celu.Mało tego mieszasz kobietom w glowach kiedy sa w ekstremalnych sytuacjcach zyciowych. Ty w ogóle zdajesz sobie sprawe z tego jaka sile ma słowo pisane, kiedy trafi na podatny grunt? Twój sposób na zycie i twój sposób na osiagniecie celu jest dobry ,ale tylko i wyłacznie dla ciebie. znasz swojego exa i wiesz jak " uderzyc". dasz slowo honoru ,ze ukażdej kobiety z jej exem tak sie uda jak tobie sie udało? Mało tego skad ta pewnośc ,ze córeczka własnie w sądzie powiedziała co maiał powiedziec.Skad w tobie przekonanie. a jesli mloda tak sie zapedzila ,ze teraz nie wie jak wybrnąc i dalej brnie. Przeciez moze to czytac co wypisujesz. Ty masz jakąś satysfakcje z tego faktu czy jak? jak mozna byc nieobiektywna w nie swojej sprawie???!!!! ... tak freelemon - rozsiewają truciznę na forum przepełnioną jadem i nienawiścią, uczą tego też swoje dzieci - jestem tego pewna!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ulkiulki
Słuchaj gdyby młoda chciała się z beatą dogadać to by to zrobiła to nie jest mały dzidziuś. Ona ewidentnie nie ma na to ochoty. A co do nienawiści to ci napisałam mam udawać co innego niż czuję,może powiedz po co. Czy może dlatego że eks i jego pani lepiej się czuli. Ja tam ich samopoczucie i ich życie mam gdzieś i dlaczego mam mówić że jest inaczej. Nie jestem ani nieuczciwa ani zakłamana. To jest sprawa beaty ale żaden dorosły czy nie dorosły dzieciak nie będzie w takiej sytuacji słuchał jakiś jej warunków. Tym bardziej że każdą sprawę przegrają a przegrywają ją właśnie przez jej wtrącanie się między ojca i córke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
12:08 [zgłoś do usunięcia] Ulkiulki Słuchaj gdyby młoda chciała się z beatą dogadać to by to zrobiła to nie jest mały dzidziuś. Ona ewidentnie nie ma na to ochoty. A co do nienawiści to ci napisałam mam udawać co innego niż czuję,może powiedz po co. Czy może dlatego że eks i jego pani lepiej się czuli. Ja tam ich samopoczucie i ich życie mam gdzieś i dlaczego mam mówić że jest inaczej. Nie jestem ani nieuczciwa ani zakłamana. To jest sprawa beaty ale żaden dorosły czy nie dorosły dzieciak nie będzie w takiej sytuacji słuchał jakiś jej warunków. Tym bardziej że każdą sprawę przegrają a przegrywają ją właśnie przez jej wtrącanie się między ojca i córke. ... słuchaj mnie nie interesuje co młoda chce, dostała szansę - nie wykorzystała jej - więc po co ta dyskusja? Zbędna. Ty siejesz na tym forum wiatr! Powiem bardziej dobitnie - jesteś złym człowiekiem - ocknij się kobieto i zastanów dokąd zmierzasz! Doświadczenia życiowe jakie przechodzisz są dla ciebie lekcją i drogowskazem, ale ty nadal błądzisz w ciemnościach ... nie mam zamiaru z tobą więcej dyskutować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maz beaty bedzie płacił, a co ma zrobic? Przeciez nie ucieknie na antypody. Nawet nie znając beaty osobiście wiem ze dadza sobie rade. ... tak freelemon damy sobie radę, pokonany razem wszelkie przeszkody... bo jesteśmy razem. Dziękuję :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość freelemon
Ulkiulki mozesz sobie nienawidziec sowjego ex i jego zony tak bardzo jak wielki jest kosmos. Twój cyrk i twoje malpy, ale nie propaguj takiej postawy na forum. A jesli chodzi o warunki to akurat nie mloda ma prawo cokolwiek warunkowac. Czepne sie szczegółów- 2 lata mina jak jeden dzien i dopiero wtedy sama przezyje dramat. Itu sie mylisz ulkiulki,ze Beata nie ma nic do powiedzenia. Ma podwójnie do powiedzenia. Podoba mi sie postawa jej meża. Broni swojej zony i bardzo dobrze, ona jego równiez broni jak lwica. Dla mnie super!!! Bo to sie nazywa małzenstwo. Jedno stoi za drugim. W sądach moga sobie pisac rózne wyroki. A oni i tak stoja przy sobie. I nawet jego córka nie moze tego rozpieprzyc. Własnie dlatego że tak bardzo chciała rozpieprzyc ojcu swiat koniec końców rozpieprzyła swój swiat. Taka jest cena za egoizm, no niestety. Lepiej że juz teraz dowiedziala sie jak to jest. Juz sama płaci. To jednak lepiej placic pieniedzmi niz samym sobą. Tak wyglada ksiazkowy przyklad zatracania sie w nienawiści i zycie cudzym rozumem, chocby byl to rozum mamusi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do poprzedniczki
Beato, litosci, a czy kupy Twoj maz tez bez Ciebie nie moze zrobic?! To jego corka i chyba ma prawo spotkac sie z nia sam i sam porozmawiac?! Moze ona mialaby ochote pogadac sama z wlasnym ojcem o swoich sprawach a nie w takim rozszerzonym gronie. Nie mowie o np. swietach, aby musial wybierac czy spedzi je z wami czy z corka ( bo to wybor tragiczny...), ale o takim zwyklym sobotnim wyjsciu na kawe. Moj synek ma 7 lat i maja z tata swoje wlasne sprawy, w ktore mnie nie wtajemniczaja. jak mozesz tak dyktowac warunki spotkan?! Czego ty sie boisz? Przeciez ci nie zje meza, jak na spokojnie, na neutralnyl gruncie pogadaja sobie sami jak ojciec z corka. Eks maja gdzies uczucia swoich eks- i dotyczy to rowno obu stron. Mojego meza tez jego eks malo interesuje, za to bardzo obchodza go dzieci i wiele razy prosil ja, aby nie utozsamiala siebie i jego uczuc do niej z uczuciami do dzieci i checia aktywnego uczestniczenia w ich zyciu i wychowaniu. Odpowiedzi zawsze byla taka sama "nie mozna miec nowej k... i dzieci" oraz "nie bedziesz udawal dobrego tatusia, jakbys kochal dzieci, to bylbys ze mna". Myslenie czarno-biale, zyczeniowe. A swiat nie jest czarnobialy i mozna byc dobrym rodzicem nawet jesli sie przestalo kochac drugiego rodzica. Tylko i wylacznie jesli obie strony nie beda zawziete i zapiekle w swoich dzialaniach jest szansa, ze dzieciom rozstanie rodzicow odbije sie jak najmniejsza czkawka. Jak kazdy z nas-eks maz, eks zona, next zona- bedzie patrzyl w kategoriach "ja, moje racje, moje sprawy, moje uczucia, moje potrzeby itd" to faktycznie nie da sie nic sensownego dla dzieci poukladac. Ale szczesliwie zycie pokazuje, ze bywaja ludzie, ktorzy potrafia sie dogadac. Tylko to wymaga odrobiny zrozumienia i checi z kazdej strony konfliktu doroslych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hipokrytko!!!!!
beata04 21:21 [zgłoś do usunięcia] do imbecyla ten głupek napisał tak" A Beata jak będzie konsekwentna to sprawę wygra i otrzyma jeszcze zwrot bezprawnie pobieranych alimentów i zadośćuczynienie za poniesione szkody.W tym szkody związane z utratą zaufania do państwa." Jasne niech druga głupia walczy z prawem!! Niech tez nadal twierdzi że wyrok sadu i działanie komornika na podstawie wyroku jest bezprawne!! Będziemy tu mieli dwóch idiotów zamiast jednego!!! Głupich nie sieją-rodzą się sami!! .... a tobie widać to bardzo przeszkadza, to jego pisanie albo się boisz, że czegoś pożytecznego można się dowiedzieć i nie daj Boże, Beata z tego skorzysta, z jego podpowiedzi i będzie konsekwentna - konsekwentna to ja jestem i będę nadal... bo widzę jasno, że mój mąż niech lepiej odpuści sobie jednanie się z takimi ludźmi ... i niech najlepiej zapomni - przykro mi, ale nie można popierać czegoś takiego? bo od ciebie niczego, absolutnie niczego nie można się dobrego i pożytecznego dowiedzieć, oprócz tego, że jesteś wulgarną istotą. No przecież posłuchałaś zniecierpka i co? Sąd II instancji nawet nie miał ochoty przekazać waszej sprawy do ponownego rozpatrzenia-podtrzymał wyrok i nadal płacicie. Może warto posłuchaj szerszego grona forumowiczów i np pojednać się,podać sobie rękę, wybaczyć sobie wzajemnie,wziąć się za konkretna pracę i płacić dalej. Ode mnie nauczyłabyś sie więcej-przede wszystkim trzymałabyś się z dala od żonatych facetów i nie nadstawiałabyś się byle kundlowi wyrzuconemu na bruk,nie płodziłabyś na oklep dzieci byleby zatrzymać faceta nienależącego do ciebie przy sobie. Wulgarna jestem tak samo jak ty-wróć wstecz i zobacz jak prymitywnie obrażałaś innych. Nie wiem po co ciągniesz ten topik skoro i tak nadal płacisz a juz od 50 strony wiesz,że na dzieci nawet pełnoletnie trzeba płacić. Skoro sąd wyższej instancji nie oddalił waszego wniosku to znaczy że zniecierpek i ty jesteście w błędzie-dwóch sędziów nie mogło żle interpretować jednego przepisu prawda? Weź kobieto się za zarobkową pracę,przestań zrzędzić,krytykować i obmawiać za plecami swoja pasierbice i jej matkę-lepiej na tym wyjdziesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
12:37 [zgłoś do usunięcia] freelemon Ulkiulki mozesz sobie nienawidziec sowjego ex i jego zony tak bardzo jak wielki jest kosmos. Twój cyrk i twoje malpy, ale nie propaguj takiej postawy na forum. A jesli chodzi o warunki to akurat nie mloda ma prawo cokolwiek warunkowac. Czepne sie szczegółów- 2 lata mina jak jeden dzien i dopiero wtedy sama przezyje dramat. Itu sie mylisz ulkiulki,ze Beata nie ma nic do powiedzenia. Ma podwójnie do powiedzenia. Podoba mi sie postawa jej meża. Broni swojej zony i bardzo dobrze, ona jego równiez broni jak lwica. Dla mnie super!!! Bo to sie nazywa małzenstwo. Jedno stoi za drugim. W sądach moga sobie pisac rózne wyroki. A oni i tak stoja przy sobie. I nawet jego córka nie moze tego rozpieprzyc. Własnie dlatego że tak bardzo chciała rozpieprzyc ojcu swiat koniec końców rozpieprzyła swój swiat. Taka jest cena za egoizm, no niestety. Lepiej że juz teraz dowiedziala sie jak to jest. Juz sama płaci. To jednak lepiej placic pieniedzmi niz samym sobą. Tak wyglada ksiazkowy przyklad zatracania sie w nienawiści i zycie cudzym rozumem, chocby byl to rozum mamusi. ... dziękuję, Tobie Freelemon, że zrozumiałaś o czym piszę... Zniecierpliwiony też wie... i wiele, wiele innych osób na pewno też to wie... Niech Sądy piszą sobie wyroki, niech piszą co chcą a my będziemy za to płacić pieniędzmi, ale nic to w porównaniu do tego co mamy... tak jak napisałaś lepiej płacić pieniędzmi niż sobą. Mój mąż też już to zrozumiał aczkolwiek miał nadzieję... nie będzie zabiegał o względy córki, która ma jeden cel - za moimi plecami swój plan realizować! Zdrowie nasze - bezcenne... to co mamy - bezcenne. Córce mojego męża nie udało się i nie uda się rozpieprzyć ojcu jego świata, mojego świata, świata naszych dzieci, który budowaliśmy wspólnie od lat!Zbyt mocny jest fundament! Nie będzie pojednania za plecami, mój mąż jest przy mnie i jest ze mną szczery i nie uda się im na kolejne knowania - nie pozwolę na to!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×