Dzieci w stołówkach jedzą gorzej niż osadzeni w więzieniu.

Juz kilkakrotnie w mediach słucham i czytam o tym jak to dzeci w szkołach jedza niewartościowe posiłki. Dzisiaj w TVP 2 będzie temat pt."dzieci w stołówkach jedzą gorzej niż więźniowie. Sama jestem oburzona tym,że więźniowie żyją sobie w zakładach karnych jak żyją,że jedzenie nie jest tam takie złe,ale nie rozumiem oburzeniu rodziców ,którzy za stołówkowe jedzenie(obiad) w szkołach,przedszkolu płacą 2,50 lub 3,50 za jeden obiad(zupa i drugie danie) Żywienie zbiorowe od zawsze jest tanie,ale wybaczcie,za max 3,50 to nawet w stołówkach nie można ugotować odżywczo,kalorycznie i smacznie. JAK SIĘ KOMUŚ NIE PODOBA,ŻE JEGO DZECKO JE ŚMIECIOWE JEDZENIE NA STOŁÓWCE,TO NIECH PŁACI ZA OBIAD MIN.10 ZŁ DZIENNIE I WTEDY BĘDĄ MOGLI KRECIĆ NOSEM. A Ci rodzice co nic nie płącą za obiady dzecka ,to w ogóle niech milczą,bo rzadko który rodzic,któremu darmowo karmią dzecko nie pali,nie pije kawy,nie pije alkoholu ,nie używa kosmetyków etc.

up up

Nikt się nie wypowie??

a po cholere

a co kogo obchodzą dzieci, a osadzeni, to dobro o które trzeba dbać i szanować, bo inaczej prawnicy by musieli zdechnąć z głodu. Ludzie, którzy są u władzy, muszą szczególnie dbać o więzienia i standardy życia w nich , z tej prostej przyczyny, że moga sie w nich zanaleźć i wtedy bez tv i internetu, będzie nudno.

bmblondyn Tu nie chodzi o więźnów,tylko o to,że rodzice płacą mało za obiady lub wcale,a wymagania mają jakby płacili co najmniej 10 zł za jeden obiad. NIech sie wezmą tacy rodzice do gotowania w domu.

po 1 trzeba sie zebrac napisac ustawe i koniec ustawe spoleczne od ludzi mam dosc tych kiciazy co zyja na nasz rachunek !!!!

Taki_Jeden_Ten_Normalny Popieram!!!

kiedyś śp. Jacek Kuroń, robił takie darmowe obiadki i ludziom, się wydaje, że tak powinno byc nadal.

pierdolisz od rzeczy autorko Zal mi Ciebie osobo,wyzywasz,a nie masz nawet ku temu podstaw. Czytać ze zrozumieniem nie potrafisz,więc nie wypowiadaj się. To nie ja twierdzę,że jedzenie w stołowkach szkolnych i przedszkolnych jest złe,ale rodziece ,których dzieci korzystają z tych stołówek. A poza tym to temat z mediow. A do tego mogę dodac,że prawda jest,ze za 4 zł,a nawet za 8 zł zje sie byle jaki obiad,bo sama z rodziną pewnego razu chodzilismy na stołówkę przez miesiąc i za 9 zł,za obiad,na 1 osobę jedzenie było do bani.

pierdolisz od rzeczy autorko zauważ jasnie oswiecona osobo,że Twoje dzecko jest w wieku przedszkolnym,a więc i witamin,minerałow,a tym bardzioej kalorii potrzebuje mniej niż dziecko w wieku szkolnym,nastoletnim. A poza tym za 4 zł nawet dla małego dzecka pożywnych,pełnych witamin i minerałow,do tego smacznych obiadów nie ugotujesz,bo zauwaz,że za te 4 zł nie tylko kupuje się produkty,ale i opłaca gaz,energię,wodę,płacę kucharek.

Kurwa . Przecież ten obiad kosztuje dużo więcej. Ty za niego płacisz 3.5 4.5 zł bo resztę dopłaca gmina.

Kaśśśśśśśśśśka_______1 nie w kazdym wypadku gmina dopłaca.Są przedszkola,szkoły nie posiadające partycypacji samorządowej do obiadów.

Szkoły nie. Dlatego w szkole obiad kosztuje: zupa 3 zł Drugie danie 6.50 zł W przedszkolu całodzienne wyżywienie śniadanie obiad podwieczorek to koszt ok 4.50 zł

a obiad to np. zupa cebulowa , nie słyszałam zeby dzieci to lubiły do tego ziemniaki i jakis klops niesmaczny

pierdolisz od rzeczy autorko Zal mi ludzi,ktorymi się otaczasz,Twojej rodziny,szczególnie dzecka. Jeżeli jestes tak agresywna słownie,to ludzie w Twoim otoczeniu mają z Tobą bardzio źle.No chyba,że w zyciu realnym jestes taką podporządkowaną innym ludziom kobietą i w internecie dajesz upust swoim frustracjiom i odreagowujesz. Policz do 10,albo zażyj środek uspokajający.

pierdolisz od rzeczy autorko ma po części rację, chociaż też nie do końca, bo za obiady w szkole płaci się więcej niż 4 złote - a to z kolei powoduje, że pole manewru jest jeszcze większe jeśli idzie o smaczne i pożywne gotowanie :) Coś mi się zdaje, że autorka nie ma dzieci i nie umie się postawić w sytuacji tych -i słusznie - narzekających rodziców.

pierdolisz od rzeczy autorko ma pojęcei,bo moje dzecko chodziło do przedszkola,i uczyło się w szkole,więc mam rozeznanie.

tralina balbina jeżeli rodzioce narzekają na stołówkowe,tanie dania,to niech sami gotują.Nawet odgrzewane danie domowej roboty jest zdrowsze aniżeli dania stołowkowe. Mam dzecko,więc wiem co piszę. Każdy chciałby za marne pieniądze zjeśąć pożywnie,zdrowo i smacznie,ale nie ma tak dobrze.Coś za coś.Dobre danie musi niestety kosztowac,a co neiktórzy tego nie chcą zrozumieć.

pierdolisz od rzeczy autorko Dopłąta do ucznia nazwana subwencją nie obejmuje pozywienia w szkołach.

Moim zdaniem na tych stołówkach są jakieś przekręty :o np obiad w stołówce jest wyceniony na 8 zł dziennie i tyle płaci MOPS za jedno dziecko, które dostaje tylko samą zupę. Ponadto w tej samej stołówce każdy kto chce moze wykupić obiad za 9 złotych, dwudaniowy, całkiem duza porcja...moim zdaniem to przekręt skoro raz sama zupa kosztuje 8 zł a dla innych 9 zł cały obiad :o

Autorko, skąd w tobie tyle agresji? Jak mam płacić 10 zł za obiad w stołówce w szkole, skoro kosztuje 3,5 i nie mam możliwości wyboru? Mam iść do dyrektorki i zażyczyć sobie oddzielnych obiadów dla mojego dziecka za 10 zł? Po drugie - na serio jestes taka ograniczona, że myslisz, że rodzice posyłają dzieci na obiady w szkole, bo nie chce im się gotować? Nie przyszło ci do tego durnego łba, że wracają o 17 z pracy i chcą, aby dziecko zjadło wcześniej ciepły posiłek? Na drugi raz przemyśl problem 3 razy zanim zaczniesz wypisywać durne wypociny, bo żal czytać.

pierdolisz od rzeczy autorko wybacz,ale zdrowe i smaczne jedzenie od zawsze kosztowało więcej niż nawet 8 zł za dwa dania na 1 osobę.

pierdolisz od rzeczy autorko wybacz,ale zdrowe i smaczne jedzenie od zawsze kosztowało więcej niż nawet 8 zł za dwa dania na 1 osob

messol w emnei agresja?:-) Tak,masz wybór.Jezeli nie pasuje Ci,ze za tylko 3,50 Twoje dzecko zje niezbyt dobry obiad w szkole,bo przychodzisz z pracy po 17,to zatrudnij sobie kucharkę,która codziennie bedzie gotowała Ci obiady dla rodziny i bedziesz wtedy zadowolona,że ze dzecko zje dobry obiad i to o godz 15. A jak Cię nie stac na kucharkę,to nie marudź,że za 3,50 byle jaki obiad Twoje dzecko je.

to zatrudnij sobie kucharkę,która codziennie bedzie gotowała Ci obiady dla rodziny i bedziesz wtedy zadowolona,że ze dzecko zje dobry obiad i to o godz 15. A jak Cię nie stac na kucharkę,to nie marudź,że za 3,50 byle jaki obiad Twoje dzecko je. No to teraz dowaliłaś, faktycznie powiedziałaś co wiedziałaś. Tyna innej planecie żyjesz, czy naprawdę jesteś taka głupia?

tralina balbina napsiałam tak,bo jezeli rodzice narzekają tak na obiady w szkołach,za jedyne 3,50,4, czy 5,50 zł,to mogą się zebrać i sami zaproponować aby obiady kosztowąły 10 zł za obiad,albo zrezygnowac z obiadów stołowkowych i zatrudnic sobie kucharkę. Tu chodzi o to,ze rodzice marudzą,ze obiady niedobre,ale płącić nie chcą więcej.

Bo kazdy chciałby ponieść małe koszty,a miec duzo i smacznie i do tego zdrowo.

A wpadłaś może mózgu na to, że kogoś nie stać na to, żeby płacić 10zł? Zresztą o czym my mamy rozmawiać, jeżeli pewnie mniemasz, że zdrowe jedzenie to parmezan, krewetka albo olej arachidowy.

Zresztą sama widzisz co dziewczyny piszą - że za 2daniowy obiad płacą tutaj po 8/9 zł? To coś się tak tych 10 uparła? To znaczy, że za 8 nie może być zdrowo a za 10 już tak? Nie jesteś konsekwentna, piszesz byle pisać, bo głupio ci przyznać, że dziewczyny mają tutaj rację.