Opary kreta w ciazy..

Dziewczyny,mam wrażenie, że nawdychałam się oparów kreta.. Jestem w ciazy. 18 tydzień. Wczoraj wsypałam kret do rur, otworzyłam okno. Wietrzyło się z godzinę, ale dzisiaj wstałam z katarem i wymiotowałam,co się już dość dawno nie zdarzyło. Strasznie się boję..

a co ty sobie inhalacje tym kretem robilas? bez przresady, wsypujesz, zalewasz woda i wychodzisz... moze to jakas infekcja po prostu...

ja będąc w ciąży malowałam farbą olejną,nic mi nie było,aaaleee miałam na twarzy maseczkę.

No mam nadzieję. Nie stałam nad tym zlewem rozkoszując się zapachem, otworzyłam okno, wyszłam do drugiego pokoju. Ale gdy wstałam rano,to miałam wrażenie, że nadal czuje tego kreta.. I wtedy kibelek.. trochę się martwię..

po prostu masz mdlosci:) a jedni reaguja na zapach jedzenia a inni zapach kreta:D:D

nie sądzę, żeby ten kret Ci zaszkodził, powiedziałabym, że raczej niepotrzebnie się nakręcasz, wyluzuj dziewczyno, szkoda nerwów :) jak urodzi się maluszek to dopiero będą zmartwienia, więc teraz relaksuj się, póki możesz

Dzięki, trochę mi lepiej :) Nie spodziewałam się tak uspakajających komentarzy :)

jak bylam w ciazy to tez sie przejmowalam tym ze nawdychalam sie oparow srodka do odkamieniania i szukalam informacji czy to zaszkodzi. znalazlam info na jakiejs stronie ze zeby opary mogly zaszkodzic dziecku musialabys sie ich nawdychac tyle, zeby sie nimi zatruc, a to niemozliwe w sytuacji ktora opisalas. Od zapachu kreta nic ci nie jest, predzej zlapalas katar przez wietrzenie.

No właśnie tez tak obstawiałam, bo okno ciągle otwarte było. Oprócz nocy, ale od rana znowu to samo. Dzięki za informację. :) No ja sie chyba tym kretem nie zatrułam. Ja czasem shizuję, bo to moje pierwsze dziecko i się jeszcze nie do końca orientuję w tej całej ciazy ;)

A wlasciwie jakie sa objawy zatrucia?