jestem młoda i głupia,wiec proszę o pomoc/radę mądrzejsze kobiety

Takiego podejścia nie mam na pewno . Nie jestem ideałem . Mam swoje wady wiadomo , jednak na pewno nie jest to na zasadzie , że dziewczyne chcę do łóżka i garów . Chce stworzyć coś pięknego co wiem , że będzie trudne . Sam też wysoko sobie poprzeczkę zawieszam co do tego jak chciałbym , aby mój związek wyglądał . Jednak to raczej nie jest złe . I nie masz co zazdrościć . Uwierz mi . Takich chłopaków jest sporo . Lepszych ode mnie też bez problemu znajdziesz . Jestem pewien . Jesteś wartościową i dobrą dziewczyną więc bez problemu znajdziesz chłopaka który Cię pokocha i da Ci pewność . Że to uczucie jest pewne i wieczne . Podkreślam chłopaka. A nie jakiegoś pseudo chłopaka

Ty tez na pewno znajdziesz fantastyczna dziewczynę,uwierz ze nie jedna by chciała wśród tych wszystkich prostaków odnaleźć kogoś dobrego..tylko ze to nie jest łatwe..a wady każdy ma wady,ale jak sie mówi komus ze sie go kocha to zobowiązuje,przynajmniej tak mi się wydawało,ze słowa się potwierdza czynami..

a mogę spytać ile masz lat?

opuszczona_niczyjaMmm 19 lat . Pewnie sobie myślisz 19 lat a taki bagaż . Coś w tym jest no , ale nic na to nie poradzę . No ale tak jest i tyle . Ty też znajdziesz kogoś . Głowa do góry dziewczyno . Wszystko się ułoży .

z Twoich wypowiedzi wnioskowałam ze więcej ,mówisz jak dojrzały mężczyzna i rzeczywiście myślałam ze napiszesz z 25 :)

ale oczywiście wiek to nie kwestia dojrzałości..

tzn dojrzałość to nie kwestia wieku .,pomyliłam sie :D

lecę ,będę zaglądać tutaj,mam nadzieje ze jeszcze będziemy mieli okazję pogadać .

A no jest 19 :) czy jestem dojrzały to już nie do mnie . To już zależy od Ciebie . No ale dziękuje , że tak myślisz . Po prostu chce być sobą . Chce być dobrym chłopakiem i tyle . Cieszę się że Ci się podoba

Miałem nadzieję , że to powiesz :) zapisze sobie ten topic i obyśmy pogadali . Na pewno bd CI odpisywał jak zobaczę , że coś naskrobiesz możesz być tego pewna :) miłego dnia

jaka fajna rozmowa sie wywiązała :) a Ty opuszczona pisz jak postanowilas i co zdecydowalas :) i mam nadzieje ze napiszesz nam jak sie wszystko potoczyło

no piękny temat , nie ma co ;) w sytuacji lolka jest teraz mój syn - obym sie myliła- bo jest chłopakiem z sercem na dłoni i kazdemu chce pomóc. znalazła go dziewczyna, która wg mnie na nim "wisi"- ale próbowałam z nim rozmawiac i on twierdzi,że to nieprawda. patrząc na przykład lolka , mam nadzieje, ze jesli będzie źle to sam sie opamieta i jakoś z tego wybrnie. ale może naprawdę się mylę i jestem tylko wredną teściową zle oceniająca przyszłą synową;) druga sprawa - opuszczona - zobacz jaki sobie nick wybrałas - to o czyms świadczy chyba nie? tak się właśnie czujesz? więc po co ci ten zwiazek? nie bede powtarzac rad podrzucanych przez innych , ale udało ci się i do tej pory pisali ludzie na poziomie , wyższym niz zerowy;) żadnych chamskich odzywek, sama prawda i życzliwosc. powiem ci z perspektywy mojego wieku i doswiadczenia - zycie jest jedno i do tego krotkie - nikt młody tego nie bierze pod uwage, chociaz kazdy o tym wie.( ja tez o tym kiedys nie myslalam:P ) TWOIM NAJWAZNIEJSZYM ZADANIEM W ZYCIU JEST PRZEZYCIE GO TAK, ABYS BYŁA SZCZESLIWA. kochaj blizniego JAK siebie samego - najpierw pokochaj siebie.zrob dla siebie wszystko to co chciałabys zrobic dla kochanej osoby - badz dla siebie dobra:) czy tkwienie w toksycznym zwiazku jest dobre dla kogokolwiek? nie . boisz sie co bedzie pozniej? masz prawo. ale jestes w lepszej sytuacji niz ofiary przemocy domowej , ktore sa małzonkami oprawcow i maja z nimi dzieci . bo jestes ofiara przemocy - na razie psychicznej. chociaz nie wiem czy zdajesz sobie z tego sprawe. ale facet wytresowal cie i manipuluje toba jak chce. prosze - sprawdz w necie slowo ASERTYWNOSC, znajdz jakies ksiazki/e-booki/audiobooki na ten temat. bedzie ci lepiej w zyciu na przyszlosc;) p.s. i moze faktycznie umow sie z lolkiem na kawe, chopciaz taka"naciskana" to pewnie nie bedzie miala smaku;) :P

stara i dojrzała---> (fajny nick)nawet nie wiesz jakie to mile ze nie ma tu jakichś chamskich wpisów,i udało się nawiązać mi rozmowę z tak fantastycznymi ludźmi.. wiem ze życie jest jedno i wiem jak jest kruche ,straciłam bliska mi osobę.. nie wiem skąd się to bierze ale nie umiem pokochać siebie ,i brak mi asertywności,masz racje wytresował mnie i ja robię to co chce on ,a on robi również to co chce on,a nie to co chciałabym ja..nie dzwoni ,nie pisze..gdy ostatnio podczas pisania z nim napisałam mu ze mnie zignorował,po prostu sie wyparł, chociaż to takie oczywiste bo nie odbieranie telefonów ,nie odpisywanie wymówki od spotkania(zaczął sie czas imprezek z koleżkami) to ignorancja,czuje sie po prostu samotna,chciałabym żeby ktoś był przytulił mnie i powiedział ze będzie dobrze,nie tak jak on raz na tydzień a potem go nie ma, tylko po prostu był przy mnie cały czas,bardzo cenie sobie wasze rady ,rady ludzi którzy znają sie bardziej na życiu i na ludziach..bo ja ostatnio jakoś ostatnio straciłam w nich wiarę a co do lolkka to z tego co mi pisał wnioskuje ze jest fantastycznym chłopakiem,i mam nadzieje ze będzie tu zaglądał .:)

124444--> będę pisała pewnie,nie opuszczę tego topiku.

nie masz mamy?

gvjn

opuszczona_niczyjaMmm Będę tu zaglądał . Możesz być tego pewna . Jak coś mówię to staram się to realizować i bd do Ciebie pisał . Nie mam powodu by było inaczej . Jesteś fajną dziewczyną piszemy jest sympatycznie , więc nie musisz się bać tego , że nie odpisze ( chociaż wiem , że ' banie się ' to złe słowo w tej sytuacji ) mam nadzieje , że mi odpiszesz :) Chciałbym jeszcze coś napisać ludziom którzy piszą o kawie . Nie chce wchodzić póki co z wami w polemikę bo jest niepotrzebna . Chodzi mi o to , że koleżanka ma chłopaka ( jaki bo on nie był ) ale go ma a wy tworzycie debaty o spotkaniu . Wydaje mi się , że trochę na to za wcześnie . Mam swoje zasady i jedna z nich brzmi , że nie chce budować szczęścia na czyimś nieszczęściu . Dlatego też pomimo tego , że z tego co widzę jest to naprawdę fajna dziewczyna nie chce by ta kawa była czymś co ma być zależne od naszych rozmów . Nie chciałbym narzucać żadnej presji . Piszemy i jest dobrze , a co przyniesie przyszłość ? Tego nikt nie wie . Niczego nie można wykluczyć , jednak tak jak pisałem . Nie Twórzcie debat póki co bo na to za wcześnie . Jednak dziękuje za miłe słowa

opuszczona_niczyjaMmm Zapomniałem dodać . Kolorowych snów :)

lolekk---> jak widzisz zaglądam tu nawet z rana :)jakoś miło mi czytać Twoje wpisy ,chyba pierwszy raz od dawna szczerze się uśmiecham :) mam dla Ciebie propozycje ..zaczernijmy swoje nicki ..tak dla bezpieczeństwa ..

a i miłego dnia !:)

a tak w ogóle mój nick jest beznadziejny a by na niego spojrzę od razu właśnie taka się czuje ..

a zapomniałabym dodać będę w godzinach popołudniowych 15-16 ,jeżeli miałbyś ochotę pogadać..

Zmień go . Jest milion nicków ciekawszych od tego . Nowy nick - nowe życie . Może wyjdź z takiego założenia ? To co złe skończyło się wczoraj przed godziną 15:30 . Są tu osoby dobre i życzliwe . Co do tego o której ja będę to powiem Ci szczerze , że nie mogę CI powiedzieć dokładnej godziny . Jednak na 90 % będę koło 20 . A koło 15-16 jak napisałaś może też jednak nie chce żebyś czekała niepotrzebnie . Nie chce się umówić i nie napisać . Co do tego , że szczerze się uśmiechasz . Uwierz mi , że jestem z tego dumny . Taki jest plan . Ty szczęśliwa i odradzająca się na nowo . Tego bym chciał . Dojdziemy do tego ! Do tego byś znowu była szczęśliwa . Miłego dnia i samych pozytywów :)

jak widzę wpadasz z deszczu pod rynnę nie masz kompletnie poczucia własnej wartości , dlatego tobą tak manipulują zamiast wsłuchiwać się w to co myślą inni mmoże spróbujesz zmienić siebie ? to znacznie trudniejsze niż zwalanie winy na chłopaka , jego zje... ny charakter . sama się podstawiasz , więc aż żal nie wykorzystać . jeśli chcesz ,żeby inni cię szanowali to zacznij szanować samą siebie

nie mam jakoś pomysłu na inny,może coś mi wpadnie potem do głowy jak będziemy rozmawiać..trochę się spóźniłam bo bylam zajęta ale mam nadzieje ze jeszcze dziś się złapiemy :) trochę ponure myśli mnie naszły ,ale ,..ciesze się ze mam z kim porozmawiać:)

podstawiam się? JA nie zwalam na niego winy! mowie tylko ze ma takie zachowania ,a ze słucham innych co w tym złego?

Właśnie w takich chwilach zastanawiam się czy to wszystko nie jest moją winą.

Masz z kim porozmawiać . Wiem , że możesz nie chcieć mówić mi o jakichś Twoich problemach i respektuje to , jednak chce żebyś wiedziała , że ja po prostu tu jestem . Nigdzie nie uciekam . I w razie czego jestem do Twojej dyspozycji . Nie chcemy Twoich ponurych myśli . Niech uciekają :) ! To co napisze teraz nie jest to Ciebie . Chodzi mi o to , że pewne osoby jeśli nie mają nic konkretnego do powiedzenia tylko starają się coś wmawiać niech nie piszą tutaj . Ten topic na szczęście jest jednym z niewielu tutaj normalnych i nie chciałbym by pewne osoby to zmieniały . Dlatego jeśli zadaniem niektórych ludzi jest odbieranie pewności siebie autorce jak może niech tego nie robi . Autorka tego nie potrzebuje . Jakoś sobie ona poradzi . Nie jest z tym sama . A niektórzy za wszelką cenę chcą to zmienić . Po co ? Dlaczego ? Czy coś da pewnym osobom takie zachowanie ? Dziewczyna sobie chce ułożyć życie . Chce być szczęśliwa a niektórzy za wszelką cenę starają się zaburzyć ten stan . Ona wie najlepiej co dla niej najlepsze . Ja czy też ktoś inny nie zerwie z chłopakiem za nią . To jest tylko jej świadoma decyzja i zrobi to co uzna za najlepsze . Dlatego proszę . Niech niektóre osoby których zadaniem jest destabilizacja nerwów autorki które są na wyczerpaniu bo , wiem co ona czuje . Niech po prostu te pewne osoby tego nie robią . To nic wielkiego a ona odetchnie i będzie lepiej

jak milo ze można na kogoś liczyć :) mimo ze nawet się go nie zna.

mowie oczywiście o Tobie