Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Śmieszny Student

Załamanie minęło, chyba mam plan jak o nia walczyć, czy jest dobry?

Polecane posty

Postanowiłem, że będe milczeć i nie odzywać sie do niej. W latach świetności naszej znajomości pisaliśmy tak często, że na podstawie archiwum GG mógłbym pisać pamiętnik. Bywało, że jak nie pisałem przez 2-3 dni, pytała czy jestem obrażony (ale te czasy minęły). Może brak mnie jakos ją ruszy. Jak napisze życzenia świąteczne odpowiem "nawzajem" , jak po miesiacu napisze cos to odpowiem "jakby Ciebie to interesowało". Koniec z nia, zobaczce jak bedzie dalej. Jest to ostatnia próba. Raczej to łabędzi śpiew, bo sam wątpie, czy ją to ruszy. W sumie napisałem do niej cos w stylu, że jest fajniejsza zza monitora i troche zawiodlem sie podczas spotkania (naturalnie charakter, bo jest ładna).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I liczysz, ze po takim tekscie (jak w ostatnich wersach) ona jeszcze odezwie sie do Ciebie? A po co niby mialaby niepokoic Cie swoja mniejszafajnoscia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Poza tym, Twoj post dowodzi tego, ze nie warto dlugo ciagnac wirtualnej znajomosci. Trzeba w miare szybko spotkac sie i dokonac weryfikacji, zamiast zyc zludzeniami na temat drugiej osoby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Znaczy sie po raz pierwszy tyle czasu spedzilismy razem i jak wrocilem zapytala o ''wrazenia". Napisalem szczerze, ze troche sie zawiodlem i czulem, ze pafrzala na zagarek az wyjde.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz, niektorzy maja po prostu taki nawyk, ze czesto spogladaja na zegarek (sama tak mam) i naprawde nie musi to oznaczac tego, ze byla znudzona Twoim towarzystwem itd. Oczywiscie tak tez moglo byc, ale naprawde niekoniecznie. Mysle, ze na poczatku znajomosci warto jednak byc ostroznym w kategorycznych sadach itd. Pierwsze spotkanie to moment, kiedy nie kazdy musi czuc sie pewnie i nie kazdy umie siebie zaprezentowac w pelnej okazalosci. I nawet takie spogladanie na zegarek moze byc proba rozladowania napiecia, ktore sie w sobie ma. Warto dac sobie szanse, i nie palic mostow niewybrednymi komentarzami na temat drugiej osoby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzanna Amelia & 3
15:55 [zgłoś do usunięcia] Śmieszny Student Znaczy sie po raz pierwszy tyle czasu spedzilismy razem i jak wrocilem zapytala o ''wrazenia". Napisalem szczerze, ze troche sie zawiodlem i czulem, ze pafrzala na zagarek az wyjde. I co na to odpowiedziala?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W ciagu roku czasu widzieliscie sie raptem 3 razy? Albo mieszkacie bardzo daleko od siebie, albo jednak nie macie sie ku sobie...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skoro nie chciala, trzeba bylo odpuscic i nie zaprzatac sobie nia glowy. Szukac takiej, ktora dazylaby do przeniesienia znajomosci na grunt rzeczywisty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×