Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość porozmowie

Co usłyszałam od swojego chłopaka

Polecane posty

Gość porozmowie

Mamy po 23 lata i jesteśmy razem już prawie 3 lata, kilka dni temu mój chłopak oznajmił mi, że nie mysli o slubie ze mną, wszystko ok, ja też w najbliższym czasie nie planowałam, ale myslę o nim poważnie i kiedy planowałam przyszłość on zajmował w niej główne miejsce. Było mi przykro, ale jakoś to przełknełam. Z tej rozmowy rozpętała się straszna kłótnia, w czasie której powiedział, że ze mną sie nie ożeni, bo nie jestem dziewicą (miałam wcześniej jednego chłopaka z którym byłam 2 lata), za przykład stawiał mi cały czas swoją byłą, powiedział, że jestem od niej gorsza, że ona taka łatwa jak ja nie była, że nie dorastam jej do pięt i że żałuję, że nie rozstał się ze mną kiedy sie o tym dowiedział, bo zniszczyłam jego zycie. Mówił też, że nie mogę się nastawiać, że my zawsze będziemy razem, bo on może się zakochać, a ja bedę musiała go puścić wolno. Poza tym usłyszałam jeszcze, że trzymam go w klatce, że on ma dosyc tego (ja to widzę inaczej, to ja nigdzie nie wychodze, nie spotykam się z koleżankami, nie mówiac o kolegach, bo nie chce zeby mial do mnie pretensje, na poczatku mialam duzo znajomych, bylam na kilku imprezach bez niego, ale to wszystko na pocztku naszego zwiazku), on chce mieć koleżanki, powiedział, że jak ma juz ze mną stanac kiedys na slubnym kobiercu to chce wiedziec, ze mial wybor i ze ma perle spośród pereł, a nie byle co, poza tym chce wychodzić beze mnie na imprezy (ze swoimi nowymi kolegami). Nie wiem co mam robić, on mnie potem przeprosił, powiedział, że ta rozmowa się potoczyła tak, bo on nie może się pogodzić z tym, że ja nie jestem tylko jego. Ja wybaczyłam, myslałam, że jakos sobie z tym poradze, ale nie moge. Od kilku dni w glowie slysze tylko slowa na temat tego jaka byla ta jego byla dziewczyna, czego mi brakuje, mysle, ze on sie nastawia na znalezienie kogos innego. Prosze niech ktos wyklaruje mi sytuacje, bo ja sie strasznie zagubiłam....pomiędzy tym, że powinnam go po tym zostawić, a myślą, że on znajdzie sobie inną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tutaj nie widze milosci, a raczej chore napawanie sie tym, ze uzyskal nad Toba przewage w tym zwiazku. To on moze sie odkochac i zakochac w kims innym oraz odejsc, a Ty nie? Widzisz, tak pewien jest Ciebie. Niepotrzebnie dla faceta rezygnowalas z wlasnego zycia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość porozmowie
nie o to chodzi, wiem, że mogę;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość porozmowie
I co ja mam teraz zrobić? Wiem, że jest mnie pewien.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestes mloda i pewnie nie masz na tyle sily ani odwagi... ale powinnas mu powiedziec, ze skoro tak niezadowolony jest z tego zwiazku, to niech idzie w swiat... szukac tej lepszej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość porozmowie
Chciałam mu to powiedzieć już w tej rozmowie, ale nie starczyło mi odwagi....byłam jak z jakiejś otchłani, myslałam tylko nad tym, że on przychodzi do mnie i mówi, że się zakochał w innej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mysle, ze on Cie nienawidzi
mysle to z tego powodu, ze pierwsza przeszlas inicjacje a on nie poruchal przed Toba. Zostawi Cie ale Ty go przechytrz i pierwsza kopnij go w dupe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość porozmowie
Dokładnie, czesto to słyszę od niego...że ja sobie mogłam, a on nie i, że on się jeszcze potrzebuje wyszaleć (dodam, że nie był prawiczkiem, ale też nie był w jakimś długim związku, tylko tak poprostu z jakąś dziewczyną)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aska kraska
Powiem to czego nie znosze na kafeteri bo kazdy to doradza odrazu. W Twoim wypadku jednak nie widze wyjscia - rozstanie. po co chcesz inwestpwac w zwiazrk bez przyszlosci ? Szkoda sil. Wiem ze ciezko ale tylkp rozstanie dla niego jestes kims na przetrzymanie. mysle ze to co mowil o byle w zlosci to prawda. w zlosci i po alkoholu ludzie najczesciej mowia prawde..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość porozmowie
Czyli co, te nasze 3 lata to była fikcja? Znudziłam mu się? Do czego byłam mu potrzebna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alehandro
kwestia czasu jak cie zostawi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfgdggfhgjh
znudzil sie toba po prostu, sam poruchal ciebie a teraz sie nie ozeni z toba bo nie bylas dziewicą :D i co, teraz ruchacz bedzie szukal dziewicy? mozliwe. poza tym to chyba tylko taka wymowka, po prostu znudzil sie toba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość porozmowie
Nie dociera to do mnie, zwłaszcza, że ostatnio było tak dobrze między nami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nawet jak cię nie zostawi to zawsze będzie wami tkwiło. on ci to jeszcze kiedyś wypomni. po prostu bardzo głęboko to w nim siedzi. lepiej rozstać się po 3 latach niż po 10. te lata jednak nie były stracone. ja uważam, ze z każdego związku wychodzi się z jakimś doświadczeniem i ze każdy człowiek kształtuje nas w jakiś sposób. zapewne kiedyś spotkasz kogoś z kim nie będziesz miała takich problemów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Każdy jest inny i inaczej wszystko widzi. Dobrze, że przynajmniej przeprosił, ale zastanów sie dobrze, czy po ślubie on się zmieni, czy nadal będzie miał do Ciebie pretensje a Ty będziesz żyła w poczuciu winy i kto wie, może w toksycznym związku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AP-SIK
Pora się rozstać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joi bt
rozstać - nie rozstać. trudno jest podjąć drastyczne kroki, gdy się kocha. Autorko, poignoruj go trochę. Jak zobaczy, że go olewasz to szybko mu głupoty z głowy wyparują. Człowiek jest tak skonstruowany, że pragnie nowości, stare wydaje nam się nudne i dopiero jak zaczynamy to tracić to doceniamy to. Odnów znajomości, zacznij więcej czasu spędzać poza domem, ze znajomymi. Facet nie może przysłaniać nam całego świata. On chce więcej czasu spędzać z kolegami, nie ma sprawy, ale Ty też baw sie dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a on sam jest perłą ? dziewczyno ty jeszcze sie zastanawiasz co zrobić ? puścić go wolno i nawet sienie obejrzeć . Przecież zawsze edize tak ,ze on będize miał jakieś pretensje i za wszystko bedize obwiniał ciebie . Teraz go kochasz ,albo ci sietak tylko wydaje ale czy jesteś sobie w stanie wyobrazić jak edizeci żyć za 10 lat ? jak on bedize ciebie traktował , skoro juz teraz potrafi mówić takie rzeczy ? torby za drzwi i żegnaj gienia . Jestęś jeszcze młoda , znajdziesz kogoś kto będize cie naprawe kochał .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z tej rozmowy rozpętała się straszna kłótnia, w czasie której powiedział, że ze mną sie nie ożeni, bo nie jestem dziewicą ale to mu nie przeszkadzalo kłaść sie z tobą do łóżka ? tylko o tym tekście powinnaś trzasnać drzwiami .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×