iść na wesele do "przyjaciółki" która rozwaliła mój związek ??

Częśc.Niechce się tu rozpisywać ale chodzi o to że kolezanka zaprosiła mnie na swoje wesele.Nie utrzymuje z nią zbytnio kontaktu bo rok temu rozwaliła mój związek - pisała totalne głupoty o mnie mojemu chłopakowi,same kłamstwa, że go zdradzam i wgl. Aż on mnie wkoncu zostawił.Wiem że on też został zaproszony.A ja nadal go kocham i jakoś nie mam ochoty go widzieć z inną dziewczyną Ostatnio jak zadz i odebrałam to mówiła że posadzą jego na końcu stołu a mnie na drugim końcu żebyśmy siebie nie widzieli i się nie pobili.Nie wiem o co jej z tym chodziło bo ona wie że nadal go kocham.Mama twierdzi że nie powinnam tam iść ,dawać prezentu itd tak fałszywej osobie która tylkop czeka na moje potknięcie.Ma racje ? Co zrobić?

co to za przyjaciółka skoro niszczy ?????????/

tak , twoja mama ma racje, jak mozesz jeszcze z nia sie odzywac,po tym co ci zrobila, rozjebala ci zwiazek, a ty teraz masz jej szczescia zyczyc na nowej drodze zycia?

To chore, że ona ci to zaproponowała po tym co zrobiła, a jeszcze bardziej chore jest to, że ty się jeszcze zastanawiasz.

No proszę Cię. Czy Ty w ogóle tej koleżance powiedziałaś co myslisz? Powiedz mi dlaczego jak zapraszala Cię i mówiła o twoim byłym nie powiedxiałaś jej, ze co ona pierniczy, sama cie przeciez z nim pokłóciła i zrobiła wszystko żebyście się rozeszli, i jeszcze ma czelnosc zapraszac cię na swoje wesele. Oraz rzucić słłuchawkę. Nie powinnaś już złótówki wydać na nią i powinnaś czuć gniew, nie zaś jakieś takie mamałygowate "nie wiem czy powinnam pójsć" . Naprawdę bierzesz opcję pójścia pod uwagę?!

Nie wiem o co chodzi bo bardzo pobieznie opisalas ale juz z tego co napisalas moge stwierdzic ze JA bym poszla. Malo tego ze bym poszla to zrobilanym wszystko aby sie dobrze bawic.

ja bym poszedł do kościoła tylko i w prezent gówno wsadził