nadal kocham byłego

Jakies dwa lata temu rozstalam sie z moim bylym. Trudno mi bylo sie z tym pogodzic. Poznalam kogos innego jestesmy ze soba juz prawie 2 lata, planujemy slub, ale nie jestem tegp pewna. Caly czas mysle o bylym, piszemy ze soba po kryjomu wiem ze on tez cos nadal do mnie czuje ale nie chce sie do tego przyznac. Chcialabym do niego wrocic ale nie wiem jak to powiedziec swojemu obecnemu chlopakowi bo on mnie bradzo kocha nie wyobraza sobie beze mnie zycia.Kiedys powiedzial ze jak go zostawie to cos sobie zrobi. No i ten slub ma byc w przyszlym roku, sa juz obraczki. On jest wspanialy co chce to mam ale czuje ze nie bede szczesliwa.Co zrobic? Sprobowac z moja pierwsza miloscia, czy odpuscic sobie i zyc dalej tak jak dotychczas? Pomozcie prosze.

poproś byłego żeby ci pizdnął z liścia. a obecnego kopnij w jajca) Po tygodniu zajrzyj głęboko w swoją duszę i napisz nam: CZY I JAK ZMIENIŁY SIĘ TWOJE UCZUCIA WZGLĘDEM OBU?

zapomnij o bylym,nie wchodzi sie dwa razy do tej samej rzeki......a jaki byl powod rozstania,bo po czasie pamieta sie tylko te dobre chwile o tych zlych jakos sie mniej pamieta

dokładnie jak wyżej, może pamietasz tylko te dobre chwile i żyjesz wspomnieniami, idealizujesz przy okazji ex, poszukaj innego, to o tamtym zapomnisz jak sie ktoś nowy i fajny pojawi, nowy związek potrafi wiele uleczyć jesli chodzi o bolesną przeszłosć, ważne aby odciąć się od przeszłości a ty chyba dalej tkwisz w tym co było ale już raczej nie powróci więc przemyśl bo szkoda życia marnować na wspomnienia