Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Alicjam..

Trudna sprawa.Gdy jest blisko-odrzucam go.Gdy go nie ma-tęsknię.

Polecane posty

Gość Alicjam..

Mam 17 lat i sama siebie nie rozumiem. Jest pewniem chłopak ktory sie we mnie zakochał. Dla mnie jest tylko kolegą i on o tym wie. Ale ostatnio gdy mam sie z nim widziec-zaraz przed spotkaniem nie mam na to ochoty, na spotkaniu jest ok ale bez rewelacji. A znowu gdy on jest daleko-bardzo tęsknię za nim, chcialabym sie do niego przytulić. Czy ktoś ma podobnie? Czy to jest normalne? Uwazam go za fajnego chłopaka ale juz sie pogubilam. Kiedys byl dla mnie tylko kolegą-teraz juz sama nie wiem.... Co to moze oznaczać? Zaznacze ze nigdy nie mialam chłopaka....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alicjam..
Gdy go nie ma-tęsknię, chce wiedzieć co u niego, słyszeć jego głos, po prostu rozmawiac. A jak juz z nim rozmawiam... Tego nie czuję.... O co w tym chodzi? Dodam ze kiedys byl tylko kolegą, niedawno zaczelam sie zastanawiać czy jednak nie czuje czegos wiecej bo wyjechał do brata na tydzien i za nim teraz tęsknię...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja juz njestem zrezygnowana juz mi ie nic nie chce :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×