Zatrucie ciążowe!

witam... w tym temacie nie chodzi o mnie lecz o moją siostrę. ma 20 lat, jest w 30 tygodniu ciąży... do tej pory miała dobre ciśnienie ale w tym tygodniu zaczęła mieć puchnięcie nóg , ból głowy i wysokie ciśnienie (140 /90 a wcześniej miała max. 100/70). Pojechała do lekarza, ten od razu wziął ją na oddział, wczoraj pojechała, w szpitalu ciśnienie coraz większe!! 160/95 , białko w moczu jest ... Leki nie działają albo zbijają ciśnienie bardzo mało, lekarz powiedział że nie ma na co czekać i jeśli się nie poprawi w ciągu 2 godzin będą ciąć (robić cesarkę) ponieważ grozi to jej wylewem krwi do mózgu :-( Boję się jak cholera o siostrę i o małą siostrzenicę , przecież w 30 tygodniu powinna rozwijać się w łonie matki a ta się urodzi !!:-( będzie taka malutka ..ja się ogółem na tym nie znam (nie mam swojego dziecka i jestem młodsza od siostry) więc pytam doświadczone osoby , ile może ważyć dziecko w 30 tygodniu ?ile czasu będzie w inkubatorze? czy ktoras z pań miała zatrucie ciążowe?jeeejku,boje sie :-(

up...naprawde nikt nie wie?

na te pytania mogą odpowiedzieć tylko lekarze opiekujący się siostrą.

moja siostra urodzila w 30 tyg.ale nie miala zatrucia ciazowego tylko przedwczesne skurcze.siostrzeniec gdy sie urodzil wazyl 1,2kgdostal tylko 4 punkty.ok 3 tyg lezal w inkubatorze.gdy urosl do 2 kg to go wypuscili.niestety mial retinoskopie wczesniacza i potrzebna byla operacja na 1 oko.ale wzrok uratowali.dzis ma 9 lat.nosi okulary ale niedlugo juz przestanie bo ma juz prawie dobry wzrok.jest madry i bystry.tyko mniejszy niz jego rowiesnicy.acha do ok roku duzo chorowal ciagle jakies infekcje.glowa do gory bedzie dobrze :)

tu sobie poczytaj o wcześniakach http://www.edziecko.pl/pierwszy_rok/1,79399,4953253.html

moja mama miała zatrucie ciążowe ze mną w ciąży ale nikt nie robił jej cesarki urodziłam się 10 dni po terminie naturalnie możne były inne czasy to 32 lata temu. niestety ma problemy z ciśnieniem odkąd była ze mną w ciąży i bierze tabletki.

chyba nie za bardzo wiadomo ile będzie ważyło dziecko to tylko może byc teoretyczne ja ważyłam 2,5 kg a byłam po terminie.

30 min po tym jak założyłam tu temat dostałam telefon od szwagra że Ania miała coraz większe ciśnienie , lekarze zadecydowali o cesarce bo Ania była naprawdę w złym stanie. Cesarka odbyła się szybko,w godzinę się uwinęli i kilka minut temu dostałam smsa, że zostałam ciocią :) Okazało się, że mała jest wielgaśna jak na ten tydzień. Aż lekarze się zdziwili , powiedzieli ze jakby dotrwała do 40 tygodnia to 4 kg jak nic :P Ważyła 2020 gram czyli 2 kg. No i 41 cm wzrostu miała :) w pierwszej minucie 6pkt ale potem stopniowo rosło. Także o Emilkę już się nie martwię, dzielna i silna babka, poradzi sobie. Martwię się o Anię , ale mam nadzieje, ze wyjdzie z tego. Teraz juz nie zagraża jej takie niebezpieczenstwo, jak wczesniej.