Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość tak se mysle ze

Czemu jeździmy w gości NA KRZYWY RYJ..?

Polecane posty

Gość nie cierpie takich
to musisz cos innego wymyslic....mow , ze macie remont jak beda chcieli rpzyjechac...gdy znowu zadzwonia ze chca rpzyjechac pwoiiedz ze macie remont bo przelozyliscie jego temrin i wczesniej go nie zrobiliscie. I tak rpzekladaj ten remont w nieskonczonosc, moze sie domysla. A jak rpzyjada to mow, ze zle sie czujesz...nie rob obiadu, lodowka niech prawie pusta bedzie. Lez w lozku bo zle sie czujesz i nic nie rob. Z takimi trzeba ostro.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość markewka9595
a tak z ciekawosci to jakie jest pokrewienstwo miedzy wami ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwna jesteśśśss
nie rozumiem Ciebie :-( Co CIę obchodzi co sobie pomyslą itp. skoro nawet ich nie lubuisz i nie macie żadnego większego kontaktu. CO Cię to obchodzi? Niech myslą co chcą. Mój dom, moja twierdza i nie wpuszczam nikogo kto się nie zapowiada, a jak ktoś się zapowiada a ja nie mam najmniejszej ochoty go widzieć,to po prostu mówię, ze to. Po to mamy mowę! Dlaczego uważasz, ze TY MUSISZ SIĘ GODZIĆ. MASZ PRAWO SIĘ NIE ZGODZIĆ NA TAKIE WIZYTY

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwna jesteśśśss
Przestańcie wymyślać! Zwalają się na krzywy ryj i zawracają dupę, a AUtorka ma jesczze fikać niczym kozica w cyrku fikająca fikołki i wymysląc wymówki. Czy ty się w ogóle musisz tłumaczyć??? Boze jak mi zal takich nieasertywnych ludzi :-( Współczuję CI, bo widać jak sie zadręczasz. Zaufaj mi, raz powiedz dosadnie co myślisz i ze takie wizyty nie są CI na rękę i będziesz miała z głowy. Przeciez nie musisz zawsze mieć dla wszystkich otwartego domu, bo o jest wój dom i to TY DECYDUJESZ kto i co się w nim dzieje. Jesteś żona i matką i nie umiesz chronić swojego domu od takich prymitywów??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak se mysle ze
a języka alez oni sie precież zapowiadają-mówią ze przyjadą w maju:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak se mysle ze
dziwna jesteś no wiesz być może ejstem mało asertywna bo to jednak rodzina i mi głupio tak wprost powiedzieć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwna jesteśśśss
aaagłupio Ci :-O to się męcz dalej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a wy się nie możecie
do nich wprosić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość markewka9595
a jakie pokrewienstwo ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak se mysle ze
a tobie nie było by głupio? Miałaś kiedyś taka sytuacje czy mówisz hipotetycznie jakbyś się zachowała?:-( Mnie dobija to ze ludzie są tak bezczelni, że tak potrafia robić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak se mysle ze
mamy się do nich wpraszać? A po co? Nie mam z nimi super kontaktu więc nie mam zamairu do nich jechać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość markewka9595
mówi chyba tylko hipotetycznie po to fakt ciezko jest powiedziec wprost ale jesli jestes zmeczona takimi najazdami to musisz cos z tym zrobic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam ten sam problem co tyy
mam ten sam problem🖐️ zwala sie do mnie kuzyn z żonką i 3 dzieci na tydzień w lecie i jak tu wybrnąc z takiej sytuacji? czasami myślę sobie że posiadanie domu to przekleństwo bo wtedy blokerski mają darmowe wakacje "pod gruszą"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam ten sam problem co tyy
*blokersi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam ten sam problem co tyy
Ja dzieci nie mam , żony też nie mam więc szlak mnie trafia z tymi ich bachorami🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam ten sam problem co tyy
też nic nie kupią poza soczkami i owocami dla dzieci i tez ich nikt nie zaprasza wiem co czujesz bo jestem w identycznej sytuacji🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość heheheh
Calluna - dobre, czekolady i herbaty. Buhahahahha. Ciekawe czy najadłaś sie tymi herbatami.A nie lepiej z kilo szynki, zgrzewke piwa, jakieś owoce, kilo sera,.... czt trzeba ci mówić co się jada? A ta wykpiła się czekoladą i herbatą , dobre

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jenk
zadzwoń do nich i powiedz,że ponieważ oni byli u ciebie to teraz ty chcesz do nich przyjechać na kilka dni .Nie rozumiem -nie chcę gości ,grzecznie przepraszam,że mam inne plany i nie mogę ich gościć .Koniec .kropka .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość heheheh
moja kolezanka informuje tez że przyjezdza i zostaje na kilka dni. KUpuje dzieciom po 1 lizaku, daje mała paczkę chipsów, ew entualnie jakieś herbatniki i na tym koniec. W mojej lodówce szuka cvo nada sie jej dzieciom i zdziwnienie ze akurat nie ma tego co by chciała. Na początku robiłam wyżerkę z grilem, piwem, obiadem, owocami itd....., ale ostatnio nie dałam jej kolacji, to zjadła te herbatniki co przywiozla. Mysłałam że czegoś to ją nauczy, ale znowu przyjechała z goła ręką. Zarabia min. 5 tyś.miesięcznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jasne. Bede z polowa lodowki szla do pracy, pozniej jechala przez przez cale moje miasto, pozniej 350km pociagiem, a pozniej przez cale kolejne miasto po nocy :) Herbatki nie byly tanie :P. Za to lekkie przynajmniej :P A poza tym cos tam jeszcze kupilam pare razy w trakcie wizyty i wiem, ze gospodarze nic nie oczekiwali wzamian, ale po prostu ja tak mam :P Aha i jeszcze prezenty przywiozlam. Niezywnosciowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak se mysle ze
jenk ale ja nie mam ochoty do nich jechać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak se mysle ze
hehhehe, kurczę ludzie są bezczelni naprawdę:-) I co zamierzasz zrobić z ta twoją koleżanką??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość heheheh
najlepeij radzi "nie potrwafisz powiedzieć" - podzielić koszty na pół albo jeszcze ty płać mniej, bo przecież są u ciebie a to dodatkowe koszty. Też nie potrafię bezpośrednio powiedzieć że nie chcę jej widzieć, ale się miogam od wizyt. Głupie to, ale może kiedyś dojrzejeę i powiem wprost o co chodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak se mysle ze
hehehe, a ty ja zapraszasz do siebie czy się kobieta wprasza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 32423423423423
Bo tak ich nauczyłaś...do mnie np.przyjeżdżają z wałówką.Kogo stać żywić przez kolka dni gości To jest niestety prawda, ale np. W Kanadzie to jest normą że jak przyjdzie gosc to otwiera sobie lodówkę, bierze co ma ochotę i wpierdala. Widac to zresztą w niektórych grach komputerowych jak np. The sIms. U nas to byłby szczyt nietaktu, a tam to norma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość heheheh
Calluna - nikt ci nie każe robić za wielbłąda, a sklep y to u nich pewnie są, co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość heheheh
tak se mysle - ona mi oświadcza że przyjeżdża, a ja nie chcąc być nie w porządku przytakuję. Co jest moim błędem. Ale powoli już się przestawiam żeby jej powiedzieć że na gości nei mam kasy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak se mysle ze
Calluna a może gospodarzom głupio poiwiedzieć wprost?? Nie ma znaczenia czy oczekują czy nie.. Jedziesz w gości na parę dni to kupujesz kilo schabu, albo wino albo kawę albo kuźwa cokolwiek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak, mowia wprost, ze nie trzeba :P ale i tak zawsze im wciskam, bo wiem, ze sie nie przelewa :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×