Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Fobiantka do potęgi entej

mam fobie na smalec i inne tłuste rzeczy pochodzenia zwierzęcego i mąke

Polecane posty

Gość Fobiantka do potęgi entej

jak w temacie mama dziś kupiła pół świniaka przywiozła go w 2 miskach ktore zazwyczaj słuza do prania, nawet jak je umyje to ja nie wyobrazam sobie ich uzywac do prania ale i tak beda do tego pozniej spowrotem słuzyly.... i moja fobia polega głownie na tym ze ciagle myje rece bo sie boje ze zaraz czegos tłustego przez przypadek dotkne a i tak uwazam jak cholera i ze przejda na mnie kalorie i przytyje... a waze sporo mam nadwage 30 kg i przez te moje fobie głownie nie moge schudnac bo np czegos dotkne i tak sobie mysle ze i tak wszytsko przepadło to samo z mąką albo paszą dla świn jak sie dostanie pasza przez jakis tam przypadek np pyłki od paszy na ciuchach jak u mnie karmia i ja tego dotkne albo jak to sie przedostanie na moje ubranie to juz po mnie... tłumacze sobie ciagle ze to nie mozliwe itd ale zawsze te moje nie szczesne mysli są silniejsze jak widze smalec to mi sie chce rzygac nie wiem jak mozna to jesc to jest takie obrzydliwe :( poradzcie co mam zrobic tylko nie mowcie ze mam isc do psychiatry bo nie mam kasy na to, powiedzcie mi jakie wymacie podejscie to czegos takiego jak ja? bo jak wczoraj sie dowiedziałam ze swiniak bedziew domu to chumor na caly dzien straciłam nie mowiac o dniu dzisiejszym i oczywiscie poprzestałam na diecie bo dotknełam.... i przeszły kalorie... nie radze sobie psychicznie z tym wszytskim...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fobiantka do potęgi entej
up up ponawiam :( czy naprawde nikt nie moze nic napisac??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość używam henny
No ale co ci kto może napisać :( Czy sobie z tym poradzisz zależy tylko i wyłaczanie od ciebie samej. Najwazniejsze ze zdajesz sobie sparwe z tego iz sama sie wkrecasz...skoro potrafisz sie tak wkrecici to tez potrafisz sie odkrecic. Czytaj duzo na ten temat i pracuj nad soba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fobiantka do potęgi entej
up up ponawiam potzrebuje pomocy jakiegos wsparcia z wasze strony dobrego slowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fobiantka do potęgi entej
up up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AniaAnulkaAneczka
racja, dużo pracy z twojej sttrony i nic wiecej cie nie ratuje. nie jestes sama z problemem sfery psychicznej, tutaj jest duzo takich osob jak ty i nie tylko tutaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fobiantka do potęgi entej
ale ja nawet nie wiem jak sie do tego wszystkiego zabrac co czytac i wogole czy sa jakies ksiazki poswiecone mojemu problemowi? jak widze tą pokrojoną słonine w lodówce to naprawde najchetniej ubrałabym rekawiczki to wyrzuciła ! :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fobiantka do potęgi entej
ma ktos taki problem jak ja? albo podobny ? jak sobie z tym radzicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niby co mamy pisać
sama wiesz że to fobia sama wiesz że przydałby się psycholog ale od razu tłumaczysz się że nie masz na to kasy a co ma piernik do wiatraka ? psychologa na nfz też znajdziesz jeśli poszukasz a w ogóle musisz mieć ten smalec w lodówce ? kto to je ? ja kiedyś też miałam fobię dotyczącą mięsa, zanim z obowiązku zaczełam prowadzić dom, gotować kiedyś nawet nie wchodziłam do rzeźnika bo mi się niedobrze robiło na widokl mięsa w ogóle nie wyobrażałam sobie kupować i cokolwiek z mięsa robić a skoro musiałam to zaczełam od rzeczy najprostszych: kupowałam same piersi kurczaka lub pokrojony na kotlety schab i tak powoli zaczełam sie przyzwyczajać do mięsa, już po kilku miesiacach codziennego gotowania obiadów nie miałam z tym problemu też nei lubię tłustych rzeczy więc u mnie nie uświadczysz w lodówce masła, margaryny cyz smalcu nie gotuję jak teściowa nie okraszam wszystkiego smalcem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez mam fobie
nie wiem czy pisza o samlcu ale chodzi o to zebys poczytała kasiazki, artykuly, wypowiedzi ludzi odnosnie fobii i innych zabrzurzen sfery psychicznej, zebys sporobowala zroumiec skad sie to bierze, dotrzec do przyczyny. Po za tym zmien nawyki zywieniowe to twje sammopoczucie zyaska na wartosci. Zbadaj sie pod katem pasozytów, bo czesto one wywoluja roznego rodzaju fobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez mam fobie
poczytaj o tym jak wplyw ma odzywianie na róznego rodzaju fobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fobiantka do potęgi entej
no własnie staram sie zdrowo odzywac zywnosc jak najmniej przetworzona...niestety smalec je facet mojej mamy on tez czesto tłumacze ze to nie zdrowe i wogole ale nie dadza sobie przegadac tylko mowia ze ja tego jesc nie musze no ale to jest u mnie w domu i sam ten fakt mnie wkurza, najgorzej jak kupuja swinie i robia z niej prztwory wtedy wszystko jest w tym gownie ujebane :( i dostaje takiej depresji ze trudno to opisac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też mam fobie
Ja sama borykam się z forbią społeczna polecam ci te filmiki, poczatkowo mozesz pomyslec ze co one maja miec wspolnego z moim problemem ale jak ogladniesz to moze zroumiesz. http://www.youtube.com/watch?v=jLN0JI_9jXk http://www.youtube.com/watch?v=rxN8214E6tQ http://www.youtube.com/watch?v=tY-HsoJ0gr0 http://www.youtube.com/watch?v=B_HMOzl747Y http://www.youtube.com/watch?v=8jC4GEkYbOI&fe ature=related http://www.youtube.com/watch?v=4Trm7a4SEiw

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczupła-weganka-kakasia
Droga Autorko! Rzuć mięso! Schudniesz i będziesz szczęśliwa! Wcale się nie trzeba przyzwyczajać do obecności w lodówce czyichś zwłok, to są zwierzęta, mordowane dla ludzi :( ta nie powinno być, bardzo Ci polecam: STOPNIOWE ODCHODZENIE OD MIĘSA. To naturalne że człowiek się go brzydzi, bo to jest obrzydliwe.... Ja nie jem mięsa od 8 lat (mam lat 23) -rzucenie go w wieku 15 lat wcale nie zahamowało mojego wzrostu, bo mam 169 cm (spoko jak na dziewczynę, a moja mięsożerna siostra jest trochę nawet niższa) -nigdy nie miałam anemii bo moja dieta była b.dobrze skomponowana (owoce-warzywa-owoce-warzywa-zboża-zupy) -ważę 60 kg :) jestem szczupła (tzn. 60kg przy wzroście 169- moim zdaniem spoko, ale sama oceń...) Pozdrawiam i namawiam chociaż do ograniczenia mięsa a docelowo do rzucenia go :) Proszę nie wierz w głupie stereotypy o wegetarianach i weganach :) Prawda jest taka że wśród nas nie ma ani ludzi otyłych, ani ludzi chorych na choroby wieńcowe, ani miażdżycę, ani cukrzycę :))) Pozdrawiam! Trzymaj się -

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczupła-weganka-kakasia
To że wierzysz w to, że kalorie mogą "przechodzić przez dotknięcie" niewątpliwie jest nienormalne- z jednej strony zdajesz sobie z tego sprawę, z drugiej- wciąż Cię atakują takie absurdalne myśli... psycholog albo psychiatra bardzo pomoże przy takiej fobii... może naprawdę poszukaj na NFZ ? Bardzo dobrze, że Twoi współlokatorzy mówią że "nie musisz tego jeść" - to prawda! Nie musisz więc... nie jedz :) skoro Cię to obrzydza. Do niczego się nie zmuszaj. "jak widze smalec to mi sie chce rzygac nie wiem jak mozna to jesc to jest takie obrzydliwe" Bardzo mi się podoba ta reakcja. To naturalna reakcja zdrowej i wrażliwej osoby. Gatunek ludzki MUSIAŁ jeść mięso w okresie zlodowacenia, bo wtedy nie było roślin. W żadnym innym okresie dziejów świata nie miał już więcej takiej konieczności (pomijając wojny i sytuację Eskimosów: ale MY żyjemy w czasach pokoju a nie wojny a do tego żyjemy w klimacie bogatym w roślinność :) spokojnie MOŻEMY żyć bez mięsa.)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczupła-weganka-kakasia
Facetowi swojej mamy możesz powiedzieć (jeśli wasza relacja pozwala na taką poufałość) że słonina wcale nie jest zdrowa!!!! Chyba że dla SĘPÓW padlinożerców. Nie dla ludzi. Owoce warzywa - to jest nasz pokarm. :) Próbowałaś rozmawiać z mamą? Żeby powstrzymać ją przed kupowaniem ciała świni? Jej to nie obrzydza? :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczupła-weganka-kakasia
A w mące co ci przeszkadza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fobiantka do potęgi entej
w mące przeszkadza mi ogolnie tez ze przjda kalorie... ze mam to na ciuchAach albo pasze dla zwierzat jak sie gdzies przedostanie.. bo mamy gospodarswtwo mamie no mowilam o tym ona wie ze sie brzydze takiego miesa ale jakos jej to specjalnie nie interesuje niestety, paskudne to wszystko :( przeszkadza mi fakt ze wchodze do kuchni widze pociwartowana swinie słonine... no okropnosc ! :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczupła-weganka-kakasia
:( Jesteś już dorosła? Jeśli jesteś pełnoletnia, pamiętaj że możesz decydować o sobie nawet w poważnych sprawach, a co dopiero w sprawach jedzenia. Powiedz stanowcze NIE. NIE. Nie będę jeść tego, co mnie obrzydza. Albo postaraj się wydzielić swoją półkę w lodówce. Ehhhh chyba jesteś mało asertywna. Bo niby coś Ci się nie podoba ale... mamie się nie postawisz? Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jhgvf
psychiatra,psycholog sa ci potrzebni na bank. zapisz sie w kolejce i czekaj.kasa tu nie ma nic do tego. pomoga ci ,odzyjesz:) ps.sama sie lecze wie wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fobiantka do potęgi entej
pomoga... ale czy bede musiała brac jakies leki ? nie nawidze faszerowac sie chemia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fobiantka do potęgi entej
przecież ja doskonale wiem ze zeby przetrwac nie trzeba jesc miesa.... nigdy nie przepadałam za nim teraz i tak nawet kiedy nie jestem na diecie to jem tylko ryby i piersi z kurczaka chociaz jak sie okazuje to tez zle? mi tu chodzi o innym problem ze to mieso swini jest w domu i sie przewala w kuchni rzuca mi sie w oczy i boje sie ze przejda kalorie! to brzmi jak zart wiem, ale nim nie jest naprawde mam z tym problem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oooooooooooojjj
zobacz sobie to zdjęcie - taka jest prawda :( do tego wege propagują noszenie eko skóry ktora nie ma nic wspolnego z ekologią ,kawał gumy zrobionej z ropy naftowej :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fobiantka do potęgi entej
no tak czasem jest zgadza się, ale to są tylko wyjątki odstępstwa od reguły zdarzają się niestety osoby, które robią rzeczy które są ze sobą sprzeczne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ssssji
psycholog

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlaczego nie chudne?
bardzo dziwne zachowania nie wiem co ci poradzic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fobiantka do potęgi entej
:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wielka jak panda
dziwne ale nie wiem co mam powiedziec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×