jak przetwać

z facetem kontaktu od miesiąca nie mam wcale. Zbieram się, zbieram się do życia od nowa... Kurcze! Miało być łatwiej, czas miał leczyć razy, a czasem nadchodzą dni, kiedy jest zupełnie odwrotnie. Mam ochotę zadzwonić, odezwać się. Wiem, że on znajomych o mnie pyta... ale to takie pytania z czystej ciekawości pewnie :P Buziaki kochani ;*

"czas miał leczyć raNy" *

kochani, to spadło na mnie jak grom z jasnego! Zakochałam się. Nic więcej nie powiem... Nie umiem wytłumaczyć... Nie wiem jak kochając można się zakochać w kimś nowym. Być może brak kontaktu z byłym facetem spowodował, że stało się tak a nie inaczej. Wchodzę w związek zauroczona na maxa!

wyobrax sobie go w akcji z jakąś panną- odrazu Ci przejdzie

Asia to powiec jak sie to stało i jak go poznałas :) opowiec coś wiecej, fajnie że się zakochałeś :)

Wakacje sprzyjają nowym kontaktom. Wyjechałam ze znajomymi mojego byłego faceta, którego bardzo chciałam odzyskać. Pomyślałam sobie, że może poprzez wakacje spędzone z jego znajomymi uda mi się ponownie wejść w jego świat. Spacerując Sopockim deptakiem natknęliśmy się na grupę mężczyzn. Zagadali do nas w bardzo kulturalny sposób. Spędziliśmy wspólnie noc tańcząc i pijąc do rana. Wymieniliśmy się wszyscy numerami telefonów. Jeden z nich szczególnie mi przypadł go gustu. Rozmawiamy codziennie, piszemy, jutro się spotykamy. Sama się sobie dziwie, że to się tak stało z dnia na dzień. Rano myślisz, że tęsknisz za Nim, a wieczorem poznajesz nowego faceta i okazuje się, że pod każdym względem okazuje się cudowniejszy od poprzedniego...

Asia to super, wiesz ja jakoś nigdy nie wierzyłam w takie zbiegi okoliczności, że nagle przez przypadek kogos spotykasz, umawiasz sie i nagle zakochujesz, mimo to ze do kogoś innego coś czujesz, wiesz to takie przeznaczenie:) Asia bardzo się ciesze ze ci sie udało wtaki romantyczny sposób spotkać chłopaka, mi się nigdy nic takiego nie przytrafiło :) i kiedy się spotyakcie? a skad on jest? daleko mieszkacie od siebie?

350 km nas dzieli. Przyjechał do mnie na weekend. Boję się odległości, ale podobno jak się bardzo chce, to wszystko można przetrwać! Na prawdę kochani, nie myślałam, że tak się potoczy. Związek z nowym człowiekiem WCALE nie wchodził w grę! Nieznane są nasze losy... A co u Was ?

Związki na odległość to masakra, wiem coś o tym :(:(:(

Dzisiaj wróciłam, spędziliśmy ze sobą 5 uroczych dni! Czuję, że może się udać ;) a przede wszystkim stałam się zazdrosna, co dla mnie jest wyznacznikiem zakochania/kochania...