5kg mniej?

Witam, od miesiąca chodzę na basen 3-4 razy w tygodniu. Efektów nie widać, więc myślę, że potrzebna jest jakaś dietka. Co proponujecie? Mam normalną budowę ciała, ale tak -5kg sprawiłoby, że wróciłabym do starego rozmiaru. Proszę o rady. W jakim czasie najlepiej zrzucić te 5 kg, nie chcę efektu jojo. Do tego ostatnio zakupiłam l-karnityne i zamierzam ją stosować :)

ja tez mam 5 kg i od wtorku ide na kapuściana juz zrobilm zakupy dzisiaj tam 7 dni mm zamiar stracic te 5 kg . moja kuzynk robi kopenhaska od wtorku, ale to nie dla mnie :)

wolalłabym nie stosować żadnej konkretnej diety typu dukan, kopenhaska odpada. Moje pytanie to co jeść i ile tego? czy po basenie mogę zjesc kolacje ok.19 czy już nic nie isc i isc spac na mega głodzie ok.23? Pomocy!

doskonale Cie rozumiem :)) ja tez chcialabym zrzucic 5kg, wage mam ogolnie w porzadku, ale moim zdaniem spaslam sie przez zime i zle sie po prostu czuje, co do diet nigdy zadna mnie sie nie trzyma :D nie mam takiej silnej woli zeby zjesc dwa ziarenka groszku a nie 3 bo tak jest w diecie :)) mysle ze lepiej jest po prostu ograniczyc jedzenie i konkretne produtky: makaron, ryz, slodycze, ziemniaki, smazone potrawy, biale pieczywo, za to jesc warzywa owoce pic duzo wody troche ruchu? co do kolacji ja bym musiala bo ciezko mi zasnac kiedy mój organizm dopomina sie o posilek, dlatego przekasila bym cos lekkiego, moze jakis owoc z lyzka jogurtu, wafle ryzowe z dzemem czy kromka ciemnego pieczywa z plasterkiem chudej szynki, od tego raczej nie przytyjesz a poza tym wiesz mniej wiecej czy pilnowalas sie przez dzien z jedzeniem czy nie :) to co startujemy i zrzucamy te kg? :D

najlepsza dieta to jedzenie ok. 300-400 kcal mniej niż zapotrzebowanie energ. czyli dla wiekszosci 1500-1800 kcal, w 5 posiłkach małych, rozłozonych równomiernie, niejedzenie na noc to mit,

Ja od dzisiaj zaczynam diete. Chce zrzucic niewiele, bo 3 kg, wiec licze, ze najdalej do dlugie weekendu majowego uda mi sie osiagnac swoj cel. A jak? Wyliczylam sobie ile wynosi moje dzienne zapotrzebowanie na kalorie, wyszlo 1768cal. Zatem planuje jesc ok. 1200-1300kcal w ciagu najblizszego czasu. w zwiazku z tym, ze slodyczy nie jadam, wyklucze alkohol i pieczywo. I bede jadla jak zawsze 5 posilkow dziennie. Chodze tez 1-2 razy /tydz na fitness. Zapisujmy tutaj co jemy i krytykujmy sie konstruktywnie :) Moje menu na dzisiaj: sniadanie- serek wiejski, troche papryki czerwonej, 2 wasy --> 280kcal II sniadanie--> pol banana, 5 winogron, 3 lyzki jogurtu greckiego-->200kcal obiad- zupa jarzynowa 200kcal podwieczorek: garsc mieszanki studenckiej, pol banana 200kcal kolacja: jajecznica z zielona cebulka i papryka czerwona i 1wasa --> 230kcal

ja mam w planach kapusciana, ale mysle tez o kopenhaskiej i nie wiem co lepsze. tak z 5 kg mogloby byc na minusie

ja ruszam od wtorku bo przez święta nie mam jak.. i mam jeszcze w palnei zacząc biagać plus brzuszki. Poniedziałek, środa, piątek basen. Wtorek, czwartek-brzuszki+jogging tak 30minut. W sobote albo basen albo jogiing w zależności jak wyjdzie. Niedziela wolna.

sniadanie dwa wafle ryzowe, lyzeczka dzemu i pol jajka i co? zjadlam ciastko ;/ ehhh ale co poradze ze sa swieta :D i dwie kawy :) na razie tyle biegne wlasnie zrobic zielona herbate i moze zmusze sie dzisiaj do biegania :D ale brzuszki i cwicz z ciezarkami robie kazdy dzien wiec nie jest najgrzej :)) i mozecie mnie krytykowac ze nie jem tych 5 posilkow ale taka zaganiana dzisiaj byłam w domu ze nie mialam nawet czasu zjesc o wlansie spalilam troche przy sprzataniu :) ale za to jutro to bedzie prawdziwy sprawdzian i musze byc twarda chociaz bedzie baaaardzo ciezko, wesolych swiat dziewczyny i powodzenia przy wielkanocnym stole :P

kopenhaska mam w planie

to trzymam kciuki :)

rowniez zycze powodzenia i dziekuje :)

U mnie wszystko planowo. Na dzisiaj też ustaliłam jadłospis, ale niestety przy tych świątecznych potrawach to zamknę sie dzisiaj w 1400kcal. No, ale nie jest źle. Po powrocie z wojaży rodzinnych wskoczę na rower i popedałuję z 45min chociaż :) Wesołych Świąt dziewczyny !

Wczoraj ponad plan wypilam lampke wina bialego polwytrawnego. wlasnie jem sniadanie: 2 wasy, jajko, 1 plaster sera, 2 rzodkiewki, 6 plastro ogorka zielonego, 4 plastry pomidora, 2 plastry salaty lodowej. Dzisiaj na pewno zjem 2 male kawalki ciasta. Mysle, ze bez problemu zmieszcze sie w 1400.

od dziś już zabiaream się za siebie :) Śniadanie: 3 kromki chleba,3plasterki sera, 3plasterki chudej szynki,2rzodkiewki-600 kcal, śnaidania zawsze jem obfite, bo inaczej będę podjadać caly dzień Obiad: plaster pieczeni, surówka- 450kcal Kolacja:duży jogurt-250kcal Co Wy na to? ok 17 ide na basen na jakieś 1,5 godziny i od dziś do diety dołaczam l-karnityne :)