Czy ktoś mnie przebija? Szczerze

wady w wyglądzie: krzywy,długi nos jak czarownica niedostatecznie długie nogi lekki zez pucołowata twarz krzywe zęby duża stopa-41 nadwaga prawie 20 kg brzydkie włosy przebarwienie na twarzy w okropnym miejscu - koło ust! szeroka twarz ogolnie ,te kosci policzkowe sredni wzrost no ale porownujac do nizszych i tak czuje sie ok zepsuty ząb ten na dole co sie gryzie nim nie wiem jak sie nazywa ale dziura duza a ja sie boje dentysty:o z charakteru to juz nawet nie wspomne co mnie dyskwalifikuje??? jak sie zmobilizowac i poprawic to co moge/? ciuchami nie moge sobie podniesc wygladu bo nie mam kasy;/

pora schudnac, pozostale wady nie sa dyskfwalifijujace.

Nie. Na pewno nie.

no jasne, np ja: -157cm wzrostu -naczynkowa cera (wiecznie czerwony nos i policzki) -wągry i krostki na twarzy -krostki na plecach i dekolcie -mocne owłosienie na nogach co skutkuje trudnościami w depilacji, podrażnieniami i wrastającymi włosami niezależnie od stosowanej metody -włoski na dole pleców -meszek pod pępkiem i na twarzy -brzydkie, cienkie i suche włosy -okulary -4D i co powiesz na to?

zez,nos? przeciez to sporo odbiera urody a z zalet choc i tak niewidocznych przy takich wadach to może być oprocz przebarwienia dosyc ladna cera, bez pryszczy , kolor ok normalne uszy dość duże jędrne piersi ;) ale to tyle,a co z reszta:(

Z czescia rzeczy raczej nic juz nie zrobisz, ale np wlosy, mowisz,ze brzydkie,tzn co im dolega? Zmiana fryzury,koloru i moze byloby lepiej? Z zebem idz do dentysty,tez tego nie kocham,ale jak trzeba to trzeba/

a jakie masz zalety? moze masz ladny usmiech i oczy?? małą twarz i szczupla sylwetke?? skoro masz problem z owlosieniem to idz do lekarza

schudniecie nic nie kosztuje .

wlosy szopowate suche,a jednoczesnie cienkie,przyklapnięte.. nie da się ich ułożyc:(

Ogólnie rysy twarzy i sylwetkę mam raczej ładną. Tylko te wszystkie defekty na powierzchni skóry psują mój wizerunek.

no widzisz. i co teraz powiesz ? ja mimo wszystko jestem brzydka

szczerze? ja mam prawie takie same wady nos nie taki twarz nie taka lekka nadwaga wlosy do dupy problemy z cera wlasnie tez pucalowata twarz tez mam problemy z zebami, mam koronke na dole, mialam problemy z ropieniem, jestem po operacji i wycieciu przy dziasle i sa slady ale? w dupie to mam!! widze jak faceci na mnie patrza, co dzies sie pojawiam w nowym miejscu w pracy czy gdzies w jakims pubie nawet to widze spojrzenia teraz zaczelam nowa prace i dzieje sie tak samo wiec moze zmien swoje nastawienie do wlasnej osoby? skoro sama sobie sie nie podobasz to nie oczekuj ze inny cie beda nazywali pieknoscia

Ale co mi z tego jak ogólnie to wszystko zbyt przyciąga uwagę, żeby dostrzec że gdzieś tam pod spodem jest nienajbrzydsza dziewczyna.

ja nie moglbym byc z kim kto jest otyły .

no otyla to nie jestem przy 165 wzrostu waze okolo 75kg wiec nadwaga ale nie otylosc chyba kURCZE ale niektorzy jak Ty Aga maja ladna twarz mimo defektow a u mnie te defekty dominuja i wszystko sklada sie w brzydka calosc

No powinnaś trochę schudnąć. Ja ważę 51 i zawsze mi się wydawało że to za dużo.

masz 165 cm wzrostu nie powinnas wazyc wiecej niz 65 kg .

ladna twarz ale zobacz z jednej strony ja wiem ze jestem ladna, ladne oczy usmiech ale zdrugiej strony uwazam siebie za najbrzydsza i najgorsza osobe! ale! wszedzie gdzie ide, mam usmiech an twarzy, staram sie byc otwarta, towarzystka zawsze ladnie wygladac trudno mi to czasem przychodzi ale ludzie cie inaczej oceniaja ja czesto robie tak jak ejstem sama w domu, biore wszystkie swoje rzeczy i przegladam w czym mi ladnie, co do siebie pasuje, w jakim stroju sie najlepiej czuje tak samo z makijazem i wlosami, tez sie maluje na sto sposobow zeby zobaczyc jak sie najlepiej czuje jesli ty sie dobrze czujesz, to inni to widza. jesli zas chowasz sie "za soba", wted to katastrofa

a piekne duże niebieskie oczy ? To nie jest wada.

tylko ja nie mowie ze to wada napisalam ze mimo tego ze mam oczy ladne, to i tak uwazam ze to nie wazne, bo jest tyle zlych rzeczy we mnie ze te oczy sa gdzies na szarym koncu :P

ale nie skladasz sie jedynie z wad , ale rowniez z zalet .

powiedziałbym zaleta .

tak ja wiem :) ale to samo chce powtorzyc autorce! kazda kobieta widzi swoje wady, zalet nie dostrzega a pozniej sie zali jedna z druga ze nikogo nie maja mimo ze nie sa brzydkie bo skoro ludzie widza ze ktos siebie nie akceptuje, nie pdooba sie sobie, nie jest usmiechniety, to po co w ogole rozmawiac do takiej osoby? ja sama mowie ze ok sobie sie podobam ale nie w 100% ale gdzies ide do ludzi to zawsze piers do przodu, pewny krok, ladnie ubrana i przede wszystkim usmiechnieta!!

w tym momencie moze i Twoje slowa pomagaja ale co z tego skoro mam lustro i za kazdym razem lapie dola mam taka dziwna urode ze na prawde ciezko mi cos dobrac w czym wygladalabym ladnie] a chodze usmiechnieta,wsrod ludzi potrafie udawac

pamietaj ze nie ma brzydkich kobiet ile masz lat w ogole? ja w wieku 15lat nienawidzilam siebie bylam bardzo brzydka, taka szara mycha, byle jak ubrana, byle jak uczesana teraz mam 23 lata i czuje sie o wiele bardziej kobieco, seksowniej, czuje sie lepiej

chcialabym myslec tak jak Ty ja mam 18 ale od 12 sie wcale nie zmieniam a wygladam jeszcze bardziej zalosnie;/

aha masz 18lat czyli jeszcze jestes dzieckiem a jaki masz styl? uwierz mi ja mialam 15lat i myslalam ze lepiej juz nie bedzie byl tez okres ze mialam krotkie wlosy, bardziej wygladalam jak chlopak a wyobrazasz sobie ze ja w ogole nie mam zdjec od okresu jakos wlasnie od 15do 19lat? majac 19lat zapuscilam wlosy, poczulam sie lepiej i jakos pozniej poszlo masz dopiero 18lat, zmienia ci sie jeszcze rysy

tez macie problemy... to wszystko tylko opakowanie do cipy.