Doszedłem do wniosku, że jestem nieudacznikiem

Nie mam prawa jazdy, nie miałem nigdy super pracy, mieszkam z rodzicami, jestem niezaradny, uzależniony od stron erotycznych, codziennie się masturbuję, studia skończyłem, ale nie mam planów na przyszłość i pomysłu na siebie, ciągle gdybam i marzę, nie umiem działać pod presją czasu, nic nie planuję, żyję chwilą, stoję w miejscu, nic nie kalkuję, dużo za to myślę o tym jakbym chciał wyglądać. Inni non stop mają w tym wieku rękę na pulsie, mają poważne stanowiska albo swoje firmy, samochody, kredyty, swoje mieszkania i wiedzą że każda sekunda ma wpływ na ich życie. Jeden błąd na drodze może być katastrofalny w skutkach, jeden błąd w pracy bądź w firmie może doprowadzić do utraty pracy lub popadnięcia w długi i utraty firmy i za co będą spłacać kredyty? A ja jak osioł myślę o niebieskich migdałach

mazurek migdałowy sobie upiecz

Rozumiem Cię, ale czas sie wziąć do roboty, znajdz pierwszą lepszą pracę, od tego się zaczyna. Wydz do ludzi,poznaj kogoś,

zaciagnij sie na kuter rybacki ;)

Idz do roboty!!! gdziekolwiek,na stację benzynową, na sluchawki, do markietu, gdziekolwiek, powoliwszystko się zmieni. Lepsze to niz nic

jaki studia skonczyles?

@ Prawiczek 26 - nieudacznik 12:49 (...) Nie mam prawa jazdy, nie miałem nigdy super pracy, mieszkam z rodzicami, jestem niezaradny, uzależniony od stron erotycznych, codziennie się masturbuję, studia skończyłem, ale nie mam planów na przyszłość i pomysłu na siebie, ciągle gdybam i marzę, nie umiem działać pod presją czasu, nic nie planuję, żyję chwilą, stoję w miejscu, nic nie kalkuję, dużo za to myślę o tym jakbym chciał wyglądać... etc, etc (...) - Czy TY chcesz załamać (nerwowo) "pół forum"? :) Jeśli nie - to wrzuć proszę trochę dobrych/pożytecznych informacji o sobie. Co umiesz? Co lubisz robić? Gdzie mieszkasz (chodzi o perspektywy/możliwości rozwoju). _____________________

Musisz dojść do takiego momentu aż zrozumiesz ,że twoje życie leży w twoich rękach ,a nie innych np : rodziców, znajomych. To jest magiczna recepta na absolutnie wszystko. Musisz się stać jednostką samowystarczalną ,czyli dojrzeć ,a do tego potrzeba doświadczeń od których zapewne uciekasz bo wolisz się schować w ciepłym rodzinnym pokoju. Sam się musisz wyrwać z te apatii . Rodzice Ci w tym nie pomogli , trudno ,ale wiedz ,że nie tylko ty miałeś rodziców co zamiast Cie nauczyć pływać to rzucali Ci kola ratunkowe..widocznie sami nie umieli pływać.

weź się ogarnij chuju masz 26 lat a nie 84 więc możesz coś ze swoim życiem zrobić co chcesz, jesteś kurwa leniwcem i wmawiasz sobie jakieś farmazony.

Prawiczek 26 to baba jakies gimgowno !!!