Pomysł na mały biznes

Punkt usług biurowych, co o tym myślicie? Niewielkie miasto ale nie tu czegos takiego a przeciez ludzie zawsze kserowali, drukowali, pisali podania itp. i zawsze beda to robic. Co o tym myslicie?

A umiesz pisać podania? Np. wniosek o ponowne rozpatrzenie sprawy do Generalnego Inspektora Ochrony Danych Osobowych? :)

NO jak bym nie umiała to bym o tym nie myślala

To myślę, że to dobry pomysł :)

z czasem możesz pomyśleć o rozszerzeniu dzialalności o ubezpieczenia.najlepiej poszukaj lokalu przy urzędzie komunikacyjnym. ksero kosztuje 0,2 gr. ile weźmiesz za napisanie podania? policz ile jesteś w stanie zarobić.po za tym w internecie teraz są wzory pism więc........ja mam mieszane uczucia co do tego.może napisz jaki byłby zakres takiego biura

możesz do spółki wziąć jakąś księgową i możecie dzielić się czynszem za lokal np.

najlepszy pomysł na wlasny biznes to otworzenie rodzinnego biznesu,bądź samodzielnego zakładu zajmującego się profesjonalnym krochmaleniem wszelakich dóbr materialnych,ale można też ckrochmalić zwłoki ludzkie,uprzednio poddane mumifikacji lub kremacji.tak oporządzone szczątki będą idealnym prezentem dla partnera na miodowe gody.

Żeby "rozszerzyć działalność o ubezpieczenia" trzeba mieć licencję Komisji Nadzoru Finansowego. Rozumiem, że wniosek o jakim pisałem potrafisz napisać SAMA a nie ściagnąć z internetu i wstawić dane podane przez klienta? ;)

halo halo - No niby tak ale czesto ludzie wola pisac "realnie" albo sie upewnic bo w internecie to nigdy nie wiadomo. pozatym Ksero, wydruki, pieczatki, i do tego sprzedaż papierów kancelaryjnych, dziurkaczy, zszywaczy, szpilek, moze tusze do drukarek... A ile bym brała to jeszcze nie wiem. A o księgowej myślałam bo tak samo jak podania ludzie czesto maja jakies rozliczenia do zrobienia itp. a ja znam u nas w miescie tylko jedna ksiegowa ktora swiadczy takie uslugi ale w domu prywatnie wiec nie kazdy wie. Pozatym jakis czas temu powstal u nas sitodruk, no i po co komu sitodruk? kto bedzie korzystac? a sie okazalo ze bardzo dobrze sobie radza do dzis

taki jeden 30latek - tak, sama. tymbardziej ze kiedys chcialam byc polonistka wiec sie wszelakich podan uczylam pisac itp.

Kodeks postępowania administracyjnego i ustawę o ochronie danych osobowych też znasz? :)

możesz spróbować w końcu to nie jest jakaś wielka inwestycja w razie gdyby ci nie wyszło to wiele nie stracisz. Najlepiej w takim punkcie przy urzędzie jakimś gdzie ludzie załatwiają sprawy. To we trzy osoby mogą stworzyć taki kompleksowy punkt autorka ksero,podania,pieczątki,koleżanka księgowość a jeszcze jedna np.ubezpieczenia . powiem że w moim mieście przy urzędzie komunikacyjnym jest taki punkt z ubezpieczeniami i tam mają jeszcze biuro podroży ale to chyba taki dodatek i klientów mają full sama korzystam i nie raz stałam w kolejce. jedna drgiej mogłaby napedzać klienów do tego :))

też znam bo skończyłam prawo :)

No właśnie niedaleko jest ratusz, bank i nieco dalej poczta. A co do strat to racja, jak sie nei uda no to trudno, jakbym musiala inwestowac pół miliona no to moglabym sie bac ale tutaj nie musze kupowac ani zadnych specjlanych maszyn ani nic takiego wiec niewielka strata

Prawa nie skończyłam, to podszyw.

pomyśl też o ulotkach informacyjnych,które rozniesiesz do skrzynek tak informacyjnie dla mieszkańców.takie ulotki możesz też zostawić w tych urzędach.

NIestety na razie musze konczyc, ale bede pozniej i poczytam sobie

no a jak nie zaryzykujesz to się nie przekonasz :) powodzenia ja tam też jestem zdania,żeby nie brać się za coś czego się nie jest pewnym a do tego zaciągać kredyty. a jak nie wyjdzie....to potem spłacasz z etatu o ile szybko go znajdziesz. ja też marzylam o swoim biznesie.5 lat nosiłam się z tą myślą ale do głowy mi nie przyszło brać kredytu.póki nie miałam gotówki nie zabierałam się za to. trafiło się kupiłam coś za 65 tys. to były moje pieniądze.podeszłam do tego tak: jak się nie uda to trudno najwyżej stracę ale przynajmniej nie będę splacała. miałam doradców ,którzy cienko wildzieli mój pomysł ale ja szłam w zaparte oślepiona tym co sobie ubzdurałam i powiem Ci szczerze cieszę się że nie słuchałam juz 6 lat prowadzę swój interes i jestem zadowolona. szukaj tylko nie drogiego punktu.

Piszcie, a ja jak tylko się wysram, wrócę i wszystko przeczytam

Ja z moim pomysłem na biznes bardzo bym chciała rozkręcić punkt ksero. Mam juz na oku kserokopiarkę http://kserokopiarki-gliwice.pl/ którą chcę wziąć w dzierżawę.

Pomysł jak dla mnie spoko, tylko jeszcze bym się zastanowiła nad tym co napisałaś niżej, że nie chcesz kupować żadnych maszyn. To jak chcesz kserować, drukować? Ktoś tu też fajnie doradził, żeby dorzucić do tego pieczątki – jak byś je miała wyrabiać? Chyba nie z ziemniaków? :) a w takim punckie myślę, że takie usługi byłyby niezbędne, żeby przyzwoicie zarabiać. Rozejrzyj się za ofertami specjalistycznych firm, porównaj ceny, możliwości tych maszyn. Ja wyrabiałąm kiedyś pieczątkę Modico, fajnie wygląda i ładnie odbija – wygugluj sobie, może sprzedają też maszyny?

Pomysł jak dla mnie spoko, tylko jeszcze bym się zastanowiła nad tym co napisałaś niżej, że nie chcesz kupować żadnych maszyn. To jak chcesz kserować, drukować? Ktoś tu też fajnie doradził, żeby dorzucić do tego pieczątki – jak byś je miała wyrabiać? Chyba nie z ziemniaków? :) a w takim punckie myślę, że takie usługi byłyby niezbędne, żeby przyzwoicie zarabiać. Rozejrzyj się za ofertami specjalistycznych firm, porównaj ceny, możliwości tych maszyn. Ja wyrabiałąm kiedyś pieczątkę Modico, fajnie wygląda i ładnie odbija – wygugluj sobie, może sprzedają też maszyny?