Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Hopeeee

Emigracja

Polecane posty

Gość zaczarowany olowek1000
czy ty wogole kiedykolwiek bylas za granica? Tak na wakacje? Piszesz takie rzeczy, ze rece opadaja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hopeeee
Ludzie, możecie ze mnie zejść? Jak czytam co niektórzy piszą to mi ręce opadają. Przestaję mieć jakąkolwiek wiarę w ludzi. Dziękuję za uwagę, a temat uważam za zamknięty. Wesołych świąt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaczarowany olowek1000
sama zalozylas temat. Nie potrafisz przyjac krytyki, coz. Bywa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taaaka jednazdaleka
Ludzie sa rozni, jeden doradzi a innego zdenerwuje twoja naiwnosc i nieswiadomosc tematu imigracji. Tak, zeby wyjechac do Kanady potrzebujesz wizy, ale nie turystycznej jesli chcesz tam zostac. Na turystycznej nie mozesz nawet pracowac, chyba ze na czarno. Ja bylam w Kanadzie i podobalo mi sie, moze tylko klimat za zimny. Teraz jestem w USA od kilku lat i wole mieszkac tutaj, jestem bardzo zadowlona, ale to tylko moje zdanie, bo tu mam inna sytuacje niz mialam w Kanadzie. Poznalam wielu Kanadyjczykow, ktorzy uwazaja, ze to najlepsze miejsce do zycia, wiec kazdy ma swoja opinie. O Anglii nie wiem za wiele, nawet tam nigdy nie bylam, moje kolezanki, ktore tam emigrowaly zazwyczaj pojechaly na 2 , 3 lata i wracaly z pienidzmi do kraju, gdzie kupowaly np. mieszkania, ale to bylo zaraz po otworzeniu granic, gdy latwo tam bylo o prace, teraz pewnie ciezej tam sie dorobic. Moim zadniem najpierw powinnas sie dobrze zastanowic czego chcesz od zycia, zrobic sobie plan, wypisac wszystkie za i przeciw. A jesli zdecydujesz sie na emigracje, szukac sposobu, zeby dostac sie do Kanady, sa listy z zawodami, ktorych oni poszukuja, dzieki czemu mozna tam wyjechac. Tylko to nie taka prosta sprawa, masz jeszcze studia przed soba, wiec kilka lat na przygotowanie sobie planu i zaczac dzialac. A i studia tez trzeba wybrac z glowa, a nie jakies zapchajdziury, zeby tylko sobie postudiowac. Jak sie chce to mozna wszystko, ja chcialm i wyjechalam, teraz mam juz obywatelstwo i nigdy nie zalowalam, ze wyjechalam z Polski. Ludzie na forum nie znajda ci informacji i nie powiedza co masz zrobic, bo cie nie znaja, to twoja decyzja i ty powinnas sie do tego dobrze przygotowac, bo nic nie ma na piekne oczy, a nieprzemyslane dzialania czesto koncza sie rozczarowaniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hopeeee
Dzięki Ci, dobra kobieto :) Zrobiłam sobie takie za i przeciw, i chyba podjęłam jako taką decyzję. Za kilka miesięcy idę na studia, w wyniku czego przeprowadzam się do większego miasta. Moje w ogóle mi się nie podoba i nie wyobrażam sobie życia tutaj. W razie braku pieniędzy ewentualnie mogłabym pojechać na jakiś zmywak :) Heh, wcześniej chyba myślałam zbyt dziecinnie. Jednak doszłam do wniosku, że strasznie bym tęskniła za krajem, jego kulturą, czy choćby pierogami :) Jeszcze raz dziękuję za odpowiedź. Serdecznie pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hopeeee
@Zdesperowana... Ty zawsze jesteś taka poważna? Jak widać nie potrafisz odróżnić żartu od poważnej wypowiedzi. Te pierogi bym potraktowała z przymrużeniem oka. Po prostu próbuję powiedzieć to, że wolałabym wychowywać dzieci w SWOIM kraju, rozmawiać z nimi w SWOIM języku, czy choćby móc czytać gazetę w języku polskim, i witać sąsiadów słowami 'dzień dobry' niż 'good morning' i odpowiadać na bez sensowne pytanie 'how are you?'. I proszę, nie chwytaj mnie za słówka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość plitforme
hopeee ale masz dziwne priorytety..widac sasiadow w swoim jezyku i mowic dzien dobry zamiast good morning??? to lepiej siedz w polsce i narzekaj bo na emigracje sie nie nadajesz, masz bardzo waskie spojrzenie na swiat! poza tym to od ciebie wylacznie bedzie zalezalo czy twoje dziecko bedzie mowilo w jezyku ojczystym za granicami kraju czy nie i czy bedzie znalo swoje korzenie, kulture i historie, ja jestem w uk od 10 lat, mam dwojke dzieci i znaja biegle jezyk polski, angielski oraz ucza sie hiszpanskiego, obchodzimy wszytskie swieta jak w polsce, utrzymujemy tradycje, co niedziele jestem z dziecmi w polskim kosciele, tak wiec nie marwtie sie ze zapomna, ja sie swietnie tutaj czuje, niczego mi z polski nie brakuje a wrecz sie ciesze ze nie widze juz naburmuszonych urzedaswo, wiecznie niezadowolonych pan sklepowych, ze nie musze wydac calej wyplaty w ciagu dwoch tyg na podstawowoe potrzeby a potem zamartwiac sie czy mi starczy do pierwszego, nie mowie ze zycie jest uslane rozami ale na pewno jest wiecej plusow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość plitforme
poza tym jest tutaj masa polskich sklepow, mozna kupic polska prase a wiele z magazynow jest darmowa dla polonii, zalozenie polskiej telewizji to zaden problem, mozesz isc na koncert polskich zespol, na polska dyskoteke , do polskiego fryzjera, kosmetyczki co tylko dusza zapragnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Hope
"@Zdesperowana... Ty zawsze jesteś taka poważna? Jak widać nie potrafisz odróżnić żartu od poważnej wypowiedzi. Te pierogi bym potraktowała z przymrużeniem oka. Po prostu próbuję powiedzieć to, że wolałabym wychowywać dzieci w SWOIM kraju, rozmawiać z nimi w SWOIM języku, czy choćby móc czytać gazetę w języku polskim, i witać sąsiadów słowami 'dzień dobry' niż 'good morning' i odpowiadać na bez sensowne pytanie 'how are you?'. I proszę, nie chwytaj mnie za słówka." Na twoj argumenty widze tylko jedno rozwiazanie: Nie wyjezdzaj z kraju, I nie dziw sie ze twoje wypowiedzi denerwuja forumowiczow. Jak moge wyemigrowac z kraju tak aby z niego nie emigrowac dobitnie podsumowuje twoje wypowiedzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Hope
I wez takze pod uwage to, ze nie kazdy bedzie wylapywal twoje sarkazmy w wypowiedziach, tak jak z tymi piergami to nadal nie wiem o co ci chodzilo - ze jakas metafora? lol. Po wielu latach za granica ludzie przestaja byc sarkastyczni, ludzie w PL maja tez dziwna przypadlosc pisania wszystkiego (jakiegos najprostszego zdania na forum) z drugim dnem, emanuje przeciez z was inteligencja na kazdym roku, jak my, glupi ludzie z forum, moglismy nie zauwazyc pierogowej odnosni do tesknoty za domem?!?!?! Sluchaj, polecam ci skonczyc najpierw ZACZAC najpierw studia, ktore trwaja kilka lat. Duzo sie w przeciagu tego okresu moze zdazyc. Swiat odbierasz troche inaczej, wroc do pomyslu emigracji pozniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bejss
emigracja jest dla twardych ludzi o otwartym umysle a nie dla takich mazgajow jak hopeee, poza tym nie wiem jaki jest sens konczyc 5 lat studiow w polsce zeby potem jechac na zmywak..(jak to hopee napisala) jesli powaznie myslisz o emigracji do danego kraju uk lub kanada to lepiej jechac tam i na miejscu skonczyc uczelnie lub kursy bo polska edukacja nic ci nie da, no chyba ze bedziesz lekarzem lub dentysta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jajajja............
Może troche niepotrzebnie wszyscy naskakują na Hope, przecież ona ma pewnie dopiero z 18 lat :) Wtedy ma sie zupełnie inne spojrzenie na świat, na życie. Przepraszam Hope,ale jest to spojrzenie jeszcze troche dziecinne. Myśle że nie powinnaś teraz z góry zakładać czy wyjedziesz na stałe z kraju za 5 lat czy nie. Najpierw zastanów sie jaki zawód najbardziej chcialabyś wykonywać, idz na kierunek studów który najbardziej Ci odpowiada. I w czasie studiów możesz zapoznać się z kulturą nnych krajów. Moi znajomi dzięki programowi wymiany studentów spędzili kilka miesiecy w USA. Są też prace wakacyjne skierowane tylko do studentów, na które może zapisac sie każdy. Po prostu jedziesz w okresie wakacyjnym do danego kraju i pracujesz np. w hotelu (jak mój znajomy) poszukaj sobie wiecej informacji na ten temat w internecie. Dzięki temu zapoznasz sie lepej z jezykiem, kultura, popracujesz przez wakacje w danym kraju, poznasz ludzi, zarobsz troszke kasy. Dopiero po takich doświadczeniach możesz podjąc bardziej świadomą decyzje. Poza tym myśle że teraz w wieku 18-19 lat troche ciezko jest Ci wyobrazić sobie rzadsze wdywanie sie z rodziną czy przyjaciółmi. Po kilku latach człowiek troche bardziej dojrzewa i ma inne spojrzenie na świat. Tymczasem ciesz se studiami, imprezami i pomyśl o jakiejs pracy wakacyjnej, najlepej przez programy studenckie (znajdziesz w necie) Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hopeeee
Widzę, że oprócz jajajja............ nikt mnie nie zrozumiał, a nawet nie próbował. Najwidoczniej ten angielski humorek się wam udzielił. Zgadza się, mam 19 lat. Niby jestem już dorosła, ale to bardziej w teorii. Naprawdę proszę, żebyście przestali się czepiać mnie o te pierogi czy choćby sąsiadów. Moim życiowym priorytetem nie jest witanie się po polsku z sąsiadami Polakami. A to, że pojadę na zmywak, to był żart, drogie panie. Jednej rzeczy nie rozumiem- dlaczego niektórzy tak łatwo potrafią jechać po ojczyźnie. Nawet gdybym mieszkała za granicą, to i tak zachowałabym choć minimalny szacunek do mojego kraju, bo jestem Polką. A co do polskiego jedzenia, gazet itp. w UK- podam taki trochę bez sensu przykład, którego i tak czepialskie pseudo Angielki nie zrozumieją: widzicie różnicę między butami kupionymi na targu, a tymi od Dolce Gabana? Ja widzę. O to samo chodzi odnośnie Polski. Choćby niewiadomo co, to i tak w UK drugiej, lepszej Polski nie będzie. Każdy kraj jest inny, nie ma co się oszukiwać. Jedni lubią inność, inni są przywiązani do Polski. Ale i tak zaraz znudzone życiem kobiety, zaczną się czepiać o jakieś zdanie lub przykład. No nic, rzeczywiście pomyślę nad skończeniem nauki w Polsce. Kto wie co się wydarzy... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hopeeee
A, i żeby Drogie Panie nie czepiały się, że UK porównuję do butów z targu- miałam na myśli zupełnie co innego, a moim celem absolutnie nie było obrażenie Zjednoczonego Królestwa. Coś, co podoba mi się w Polsce i mnie tu trzyma (nie, nie pierogi) nie będzie takie samo jak w innym kraju. Mam nadzieję, że wyraziłam się jasno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hopeeee
'Jak moge wyemigrowac z kraju tak aby z niego nie emigrowac dobitnie podsumowuje twoje wypowiedzi' Haha, naprawdę mnie rozbawiłaś! Potrafisz czytać po POLSKU ze zrozumieniem? Już dawno temu napisałam, że moje wcześniejsze wyobrażenia były zbyt dziecinne, i powinnam skończyć szkołę w SWOIM kraju i starać się w nim żyć, a nie z wyprzedzeniem zakładać, że muszę żyć w UK. Przyznałam się do błędu. Jak długo będziecie mi wypominać jakieś pierdoły?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sama kazdym jedym zdaniem potwierdzasz ze bedzie ci na tej emigracji zle. kochasz polske, chcesz mowic dzien dobry sasiadom no wiec na co wogole ten temat? emigracja nie jest dla kogos takiego jak ty komu kazdy najmniejszy pretekst bedzie powodem do depresji i tesknota za ojczyzna. uloz ty sobie zycie w polsce i nie marudz juz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hopeeee
Ja marudzę? Skądże znowu! :) Myślałam, że to bez różnicy, w którym kraju żyję, bo i tak miłe osoby ze mną porozmawiają. Opowiedzą jak się im żyje. Po prostu, zwyczajna pogawędka o życiu. A co się okazało? Wszyscy jeżdżą po mnie i mnie osądzają. Myślę, że emigracja zależy od charakteru człowieka. Trzeba mieć twardą dupę, a ja chyba takowej nie posiadam, tak jak to powiedziała któraś z Pań. Mam znajomą, której siostra mieszka w Anglii. Siostra kocha ten kraj i nie zamierza go opuszczać, za to znajoma tęskniła za Polską i czuła się obco, więc wróciła po kilku miesiącach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość caution___
hopeeeee sama zaczelas temat i ludzie tylko odpowiadaja na twoje posty, i nie chodzi o to ze ktos sie ciebie czepia, jesli piszesz jakies zdanie to my sie do niego odnosimy, i nie jestesmy zadne pseudo angielki, nie ukrywam ze jestem polka i nie wstydze sie tego, jednak nie bede udawala ze zycie w polsce nalezalo do wspanialych i tylko dlatego ze to moj kraj to musze tam zyc i cierpiec, wyjechalam i zyje mi sie za granica o wiele lepiej, poza tym sama piszesz o tym ze bedziesz tesknila za polskimi gazetami, jezykiem to ci ludzie pisza ze tutaj jest do tego latwy dostep, nie wiem czy w twoich postach jest ukryta wiadomosc czy co, widocznie tak piszesz niezrozumiale i jakimis szyframi ze wiekszosc cie nei rozumie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość numerowaaa
Przeczytalam tylko pierwsza strone topiku. Oczywiscie kazdy jest inny, niektorzy lepiej sie czuja na emigracji, inni tesknia za krajem. Ja Ci moge powiedziec z wlasnego doswiadczenia, ze nie emigrowalabym nigdzie poza Europa. Za daleko od domu, jesli cokolwiek sie stanie (choroba w rodzinie czy chocby zwykla tesknota) to wyjazd do ojczyzny jest drozszy i zajmuje wiecej czasu niz z UK. Przeprowadzka tez jest bardziej uciazliwa. Jesli mieszkasz w UK to mozesz zawsze pojechac na wakacje do polski chocby na tydzien i ceny biletu Cie nie zrujnuja, a podroz w sumie zajmuje pol dnia, a nie caly dzien czy nawet dluzej w jedna strone. Czy zostac w Polsce czy emigrowac - to juz zalzezy od Ciebie, od tego, jak bardzo chcesz wyjechac. Chyba kazdy emigrant czasem teskni za krajem i zastanawia sie, czy nie byloby lepiej zostac w kraju. Ja tez tak mam, ale wiem, ze jesli bym nigdy nie sprobowala zycia w innym kraju to bym zalowala. Ja tez wyjechalam po studiach, najpierw mialam prace typu au-pairka, kelnerka, teraz mam fajna prace, ale siedze tu juz prawie 8 lat. Cokolwiek nie postanowisz - powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×