Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość alicja....

Jestem w 8 miesiącu, a mąż nie chce się ze mną kochać....

Polecane posty

Gość alicja....

Twierdzi, że nie potrafi wyłączyć myślenia, że ma wrażenie, że sex w tym okresie to jak pedofilia...To będzie moje drugie dziecko, więc może dlatego wie kto mieszka w środku. On jakoś nie ma teraz sexualnych potrzeb, mimo, że zawsze miał duży apetyt na sex, bo jak twierdzi, martwi się o mnie, boi się porodu i nie potrafi myśleć o przyjemnościach. Widzi jak jakiś "obcy" rusza mi się w brzuchu i jakoś tak ma opory. Jak reagują wasi mężowie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Misiiiiii
mój reaguje podobnie. Twierdzi że dziecka bić po głowie nie będzie ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zamaist
U nas nie ma problemów. Nie nazwałabym tego kamasutrą, bo coraz mniej pozycji bo brzuch spory;-) ale kochamy się regularnie:-) od kiedy odzyskałam chęci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie rozumiem Was
W ostatnim trymestrze oboje nie mieliśmy ochoty na seks. Owszem jakieś pieszczoty czy przytulanie to jak najbardziej. Ale obawialiśmy się wcześniejszego porodu,więc sobie odpuściliśmy. Za to dwa miesiące po porodzie zaczęliśmy nadrabiać :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mooooonikaaaa
U nas tez posucha odkad zaczal byc widoczny brzuch:) W pierwszej ciazy bylo dokladnie tak samo. Nie moze sie przemoc i juz. Coz, pozostaje czekac do rozwiazania:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnio
u nas nie było z tym problemu. Mąż miał ochotę cały czas. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u nas też na końcówce był strach mojego męża był szczery i już rozumiałam go ze się boi nie rozbiłam dramatu owszem skupiliśmy sie na czułości przytulaniu byciu ze sobą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alicja....
Uff... :) czyli z moim wszystko jest OK i po prostu należy uszanować jego obawy...Rozmawiałam z mężem ostatniej nocy, gdy mała już poszła spać i powiedziałam, że jak chce aby zrobiła mu "ręczną robotę", jeżeli ma opory przed normalnym sexem to nie ma sprawy, tylko, że on się skrzywił....Bo on już o mnie chyba nie myśli z apetytem, tylko raczej jak o wielkiej słonicy :D mimo, że przytyłam malutko i wyglądam naprawdę ładnie. Chyba jednak będę musiała skupić się tylko na przytulaniu i czekać aż to z jego strony wyjdzie inicjatywa, być może dopiero 2 miesiące po. Dziwi mnie to, bo naprawdę mój mąż należy do facetów z potrzebami i nie wiedziałam, że może się tak przyblokować...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ganta
Chcesz, żeby mąż posuwał swoje własne dziecko, głupia dziwko? Nie możesz wytrzymać, szmato? Aż tak niewyżyta jesteś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alicja....
Pewnie, że jestem niewyżyta, jak chyba wszystkie ciężarne babki w tym kraju i mam zwyczajną ochotę na sex, ale mój facet niestety nie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnmjgty
Czytałam kiedyś w książce na temat ciąży, że gdy rodzice urawiają seks, to bardzo to miłe dla dzidziusia w brzuszku, który czuje wtedy przyjemne bujanie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamama27
lepiej uważaj bo po 32 tc zaleca sie nie współżyć - do 38 tc - nie słyszałaś o tym? ja raz sie skusiłam i skończyło się 2 cm rozwarciem, patologią ciazy i porodem w 37 tc niecałym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×