4500 z 18000 - sad wymyslil - toz to kpina!

Z okazji Swiat zebralo mi na szukanie pomocy...na forum. Co mam zrobic? "Maz" zostawil mnie z dnia na dzien "bo sie zakochal" i postanowil rozpoczac nowe zycie, nowa baba, nowe dziecko. To bylo 2,5 lata temu. Mnie zostawil z trojka dzieci - 19 lat, 16 lat, 14 lat. Z domem na glowie. Dom chce zostawic sobie - rata kredytu to ok. 1500 zl/miesiecznie, wiec - wliczylam to do swoich kosztow. "Maz" bohatersko wzial na siebie kredyty malzenskie - miesiecznie za to placi ok. 5000. Ale - sad zasadzil mi i dzieciom 4500 zl - lacznie, wliczajac to ow rate kredytu hipotecznego. Wiec - zostaje mi 3000 na 4 osoby - z tego musze utrzymac tez dom. Jak ja mam to zrobic? Cale zycie praktycznie siedzialam w domu, praktyki zawodowej zero, mam wyksztalcenie srednie. Poza tym, do pracy isc nie moge, mam nerwice, depresje, nie nadaje sie do ludzi... Jak ja mam wyzyc z tej forsy??? A on zarabia ok. 18000 miesiecznie. I - jeszcze mi zaluje - rzucil ochlapy 4500 i zadowolony! Dzieciom kupi ubrania co jakis czas, da kasiore - "kieszonkowe"... Co mozna zrobic, zeby Sad dal mi wiecej. Przeciez to kpina, takie zasadzenie "zabezpieczenia na rzecz rodziny". Przeciagam rozwod jak moge, rozdzielnosc tez, ale - koncza mi sie pomysly. POMOCY!!!

Mam wrażenie że to jakaś prowokacja. Jeżeli nie to zalecam dobrego psychologa i do roboty masz defiladowym krokiem !

Poza tym, do pracy isc nie moge, mam nerwice, depresje, nie nadaje sie do ludzi... praca jest bardzo dobrym sposobem na zapomnienie o nerwicy i depresji :) w najgorszym wypadku możesz pracować na antydepresantach

Zapewniam ze to nie prowokacja. Do jakiej pracy? Ze srednim i kilkunastoletnia luka w pracy zawodowej? W domu siedzialam, tam sie realizowam... Natomiast w tym momencie na nic mnie nie stac. Jak dla mnie - z jego zarobkami sad zdecydowanie za malo mi zasadzil i szukam rad jak mam chciec wiecej. Prawniczka mi obiewcywala, ze dostane spokojnie 10000 - bo wczesniej tyle szlo miesiecznie. A teraz mam mniej niz 1/2 tego i nie umiem sobie dac rady! Dom - utrzymanie - kosztuje. Dzieci - jedzenie - kosztuja. Praca? Nawet jakbym chciala, dla bab +40 pracy brak...

Poza tym - zostawil, jego sprawa, ja nie widze powodu za to cierpiec. I - jeszcze jako powod podal moja rozrzutnosc i ze romans i rozwod to konsekwencja moich dzialan, a nie ze przyczyna jest nowa baba!

sprzataczek potrzebuja zawsze. Ale jak widac siedzialo sie z dupa w domu to sie rozleniwilo

a co mial powiedziec? poza tym mysle,ze mial troche racji. chcialas miec wiecej niz on zarabia? dasz sobie rade z 3000zl. pazerniaki. pzoa tym bedzie dawal dzieciom keiszonkowe i bedzie je ubieral. nie dygaj, bedzie dobrze

a wiesz, że jest nowa baba? poza tym na kasie w markecie nikt nie wymaga wyższego wykształcenia.. jak zaczniesz zarabiac pieniądze zaczniesz je też szanować wszystko kosztuje ale nie wszystko trzeba kupować... nie usprawiedliwiam twojego męża, ale jak widzę coś takiego co ty robisz, to mnie mdli niezależnie od tego, czy to baba czy chłop robi sobie z partnera/partnerki dojną krowę

równie dobrze mąż mógłby zginać (nie życzę mu tego) lub stracić pracę etc i co by Ci zostało ? Nic ! więc nie użalaj się i weź się do roboty, rynek zweryfikuje ile jesteś warta na rynku pracy. Może wtedy docenisz ile dostałaś. Nie sztuka wyciągać rękę i zebrać o więcej.

Siedzialam w domu, bo w sumie nie chcial zebym pracowala. Robilam kariere kury domowej.... Poswiecilam dla niego najlepsze lata swojego zycia, wiec - nie trzeba mnie obrazac, juz za samo to cos mi sie nalezy. Baba nowa jest nawet dziecko juz maja! Trojka dzieci kosztuje, utrzymanie domu kosztuje, zycie kosztuje - 3000 to naprawde malo. Plus ow kredyt, ale - chce zostawic sobie dom, pewnie wspanialomyslnie zrzeknie sie chalupy na moja rzecz, ale - co z tego skoro za to co mi daje domu nie utrzymam. A z trojka dzieci kotem i psem nie przeprowadze sie przeciez do bloku! Wybral nowe zycie, krzyz na droge. Ale - czemu ja mam za to placic?

Wybral nowe zycie, krzyz na droge. Ale - czemu ja mam za to placic? przepraszam - a czym ty płacisz? kasą którą on zarabia? rozumiem, że posypało ci sie wszystko. rozumiem, że boli, rozumiem, że nie starcza ale póki nie wyjdziesz ze schematu - ten człowiek to mój bankomat NIGDY nie staniesz na nogi!

prowo haha

ja piernicze , jestes normalnie pasozytem nie dziwie sie ze poszedł sobie do innej , masz dosc pieniedzy by z tego wyzyc , reszgte musisz sama zarobić , pamietaj dzieci są wasze nie jego , czyli jak on ma dac na dziec 3000 jak wyliczyłaś to ty masz doać drugie 3000 co jzu daje 6000 zł a to jest duzo ! a nie ze ty bedziesz siedziec i biadolic a on zapierdałał na ciebie i na dzieci ... nie podoba sie ? oddaj mu dzieci napewno sobie prodazi niedojdo jedna cholerna

nalezy ci sie ?? ........ KOPA W DUPE , CO ZA WARIATKA

czyli jak on ma dac na dziec 3000 jak wyliczyłaś to ty masz doać drugie 3000 co za bzdura! jak chcesz dzielic po połowie to on ma robic co drugi obiad i prac co drugie portki :P

Nie pojde do pracy jako sprzataczka, bo dzieci by sie mnie wsytydzily. Dzieki niemu - bylam KIMS. I mialam kase. A teraz jestem porzucona baba bez kasy. On ma wlasna firme, swetnie zarabia, orientacyjna kwote podalam. Jak dla mnie - siedzac w domu, z dziecmi - przyczynilam sie do rozwoju jego kariery, a teraz mnie zostawil. I - dlaczego - ja mam byc pozbawiona wszystkiego? Rany, znow - to nie prowo, szukam pomocy, bo nie wiem co robic. Co znow niejasne? Ogrzewanie w zimie to ok. 1500 zl. A inne oplaty? A jedzenie? Ciezko mi!

Jak wyrwac wiecej kasy??? Poza tym - zostawil, jego sprawa, ja nie widze powodu za to cierpiec. I - jeszcze jako powod podal moja rozrzutnosc i ze romans i rozwod to konsekwencja moich dzialan, a nie ze przyczyna jest nowa baba! W 90% PRZYPADKÓW ZDRADA MEZA WYNIKA Z WINY ZONY zachodzi zwiazek przyczynowo skutkowy , po tym co piszesz widac wyraznie , z e niezdrowo było mu miec taką babe i az dziw ze udupił ci =3 dzieci ... musiał cie kochac , albo przynajmniej pozadać , bo ja bym na takie byle gówno nie wlazł , no chyba ze sie zmieniłaś pózniej , ale z tego co piszesz , jesteś pasozytem .

no skoro hrabiance sie nie chce pracowac to juz nie nasz problem. Dzieki niemu bylas kims, to teraz jestes nikim bez niego? Gratulacje

dokładnie tak , ma prac i gotowac sadze , ze to nie problem , ewentualnie jak napisane zastapi to kupowaniem dzieciom ubran i dawanie kieszonkowego , wiec nie sadz ty bzdur , wy byscie chciały by was nianczyc całe zycie , bo dzieci macie , dzieci jak masz tak ciezko moze on , albo kazdy inny zabrac do siebie i co wtedy m, oddasz ? oczywiscie ze nie , bo wtedy nie mialas by kasy popierdóło jedna

jak bys była cos warta nie zostawił by cie , a ze jest inaczej stało sie jak stało , jeszce chwila i dzieci od ciebie sobie pójdą , bo ktore to wytrzyma taka matke popierdółę

Dzieci mu nie oddam, bo dzieci kocham. Ale - miloscia ich nie wyzywie. Wiecie ide kosztuje dom? Ile jedzenie? Mnie tez sie jednak cos nalezy. Chcialam rady, a nie opluwania, wystarczy ze on mnie oplul - zostawiajac!

Nie pojde do pracy jako sprzataczka, bo dzieci by sie mnie wsytydzily. jakos cała masa dzieci nie wstydzi się matek sprzątaczek czy kasjerek w tesco Dzieki niemu - bylam KIMS dzięki niemu żyłaś tylko na wyższej stopie On ma wlasna firme, swetnie zarabia niech cię zatrudni :D albo spłaci jesli ta firma była wspólnotą majatkową. siedzac w domu, z dziecmi - przyczynilam sie do rozwoju jego kariery w jakis sposób na pewno... jakby miał na łbie zajmowanie się dzieciakami to nie miałby tyle czasu na rozwój firmy ale teraz chyba pora pomysleć o TWOIM rozwoju

matacz,., jak bys była cos warta nie zostawił by cie , nie wiem skąd masz takie informacje, ale piszesz bzdury nie jedną już wartościową babkę widziałam olaną przez pana który nagle zapragnął innej

W 90% PRZYPADKÓW ZDRADA MEZA WYNIKA Z WINY ZONY zdrada meża wynika zawsze z faktu iż wybrał zdradę a nie żonę

len smierdzacy jestes i tyle, depresje masz z lenistwa, jak pojdziesz do roboty to nie bedziesz czasu miala na depresje, ja sprzatam w biurowcu i jakos sie nie wtydze, dobrze zarabiam i stac nas na wszystko, wychowuje 3 dzieci sama, pracuje na caly etat, normalnie nie wierze w to co czytam,

jakim pasożytem. Kobieta wychowuje trójkę (!) dzieci i prowadzi dom, a Wt ją nazywacie pasożytem? Bez przesady. Mało dostałaś alimentów. Poszukaj porady prawnej co można z tym zrobić. O pracę powinnaś się starać. Tak jak ktoś powyżej wspomniał jest to dobry "lekarz" na wszystkie smutki. Po takiej długiej przerwie bedzie Ci ciężko ale jak będziesz chciała, to dasz radę. Sama podjęłam pracę po prawie 12 letniej przerwie. Jedyne czego byłam w tamtym momencie pewna, to to, że potrafię obsługiwać komputer. Wszystkie inne rzeczy zmieniły się diametralnie przez lata mojej przerwy zawodowej. Na dodatek wnioskuję, że jesteś ode mnie dużo młodsza więc dasz radę skoro ja sobie poradziłam. Ty dodatkowo bodziesz miała motywację finansową bo środki są Ci potrzebne do życia. POWODZENIA!

no ile kosztuje ten dom > czekam na wyliczenie ? gdyby domy tak wiele kosztowały nikt by sie nie budował a mieszkał w mieszkaniu czynszowym , a ze jest inaczej ty po prostu bredzisz ! Chyba ze jest to walaca sie ruina to co innego , ale nie sadze by ktos kto zarabia takie pieniadze mieszkał w ruinie , za cieko ci ? sprzedaj dom , kase podielcie i tyle i wypierniczaj do czynszowego m-5 wtedy zobaczymy nierobie jak to bedzie . wychowuje dzieci ...a co moze jeszcze łaske robi !! nie podoba sie , ciezko oddac dwoje ojcu , na pewno wezmie ! nie ma obnowiazku wychowywania wszystkich 3 , i on na pewno tez je kocha ! wiec i zadba o nie .

pasozyt ! i tyle , co to wielkiego wychowywac troje dzieci w tych czasach , w powojennych czasach kazda z naszych babc miala 3 albo wiecej dzieci , i jakos radizła sobie , miala dom ogród i pole do obrobienia , prała na waszbrecie , pieluchy były tertowe , a kaszki tzreba było gotowac , wiec nie sraj mi tu ze wychowuje 3 dzieci i ze to wielkie mi co

rozumiem gdyby jeszcze pracowała , ale tak ///// zenada ! ksiezniczki pierniczone

wiesz "matacz" chyba z Twoimi poglądami, jak chociażby rozdzielenie rodzeństwa, jest Ci pewnie bardzo trudno w życiu. Mam nadzieję, że nie masz swojej kobiety, a jeżeli takowej szukasz to niech ją Bóg chroni przed Tobą. To tyle.