Czy meble kuchenne olcha są już passe?

W nowym domu zrobiłam klasyczną kuchnię - fronty koloru olcha. I praktycznie wszyscy mnie krytykują, że to tandetne i niemodne. Mają rację?

nie patrz na innych wazne ze tobie sie podobaja :)

No to taki kiczowaty już kolor ...

No niestety kolor mebli w kolorze olchy odchodzi,pracowalam w sklpepie meblowym i najczesciej pytali o ten kolor ludzie starsi lub ktorzy juz cos kupili w tym kolorze meble i teraz np szukaja komody bo jeszcze by sie przydala ale nie zrazaj sie opiniami innych,wazne ze tobie meble sie podobaja,moda lubi sie zmieniac tak jak kolor bialy,znow wraca do lask,moze olcha tez wroci

A co za różnica czy ten kolor jest (nie)modny? Przecież mieszkanie meblujesz zgodnie ze swoim gustem, stylem, a nie obowiązującą modą. Jak za kilka lat nastąpi zmiana (z tych lakierowanych frontów) to też zmienisz meble, bo "nie będą modne"? Kieruj się swoją wygodą i gustem, a nie oglądaj się na innych.

co ty masz za znajomych czy rodzinę, że ci tak krytykują bezczelnie. Mnie osobiście olcha się zawsze podobała bo jest klasyczna i do wszystkiego pasuje.

takie krotkie mody to same w sobie sa passe, jako w ogole idea :P a jaki to jest kolor, bo wybacz, ale sie w ogole nie orientuje? ja mam zwykle biale. takie a la jak przed wojna byly, tylko nie antyki, ale zwykle ze sklepu.

zobaczylam sobie, jakie to meble. wiec ja bym powiedziala, ze jest to styl bardzije tradycyjny, niz nowoczesny, owszem. ale tu chodzi teraz o to, jaki kto lubi styl, jaki styl mebli pasuje do reszty wystroju, czy w ogole architektury budynku. a nie, ze moda przeminela, czy cos ;)

Olcha na rynku króluje już od 16 lat. Jeśli podoba ci się ten kolor to wybierz coś w podobnym kolorze , ale o innym usłojeniu np.wiśnia.Olcha to zdecydowanie przeżytek. Nawet jeśli ci się podoba, a każdy będzie krytykował (np. o... takie meble to miałam 10 lat temu i już wymieniam), to będziesz żałować.

Olcha może mieć różne wybarwienia w zależności na jaką się zdecydujesz. Mamy w kuchni duże okno, ale na zachód, więc jest w niej ciemnawo. Zdecydowaliśmy się właśnie na tradycyjne, olchowe meble (konkretnie olcha miodowa) i jestem bardzo zadowolona. A opinia ludzi mnie nie interesuje. To moje mieszkanie. Każdy lubi co innego, więc niech urządza swoje. Zdecydowanie wolę ten "przeżytek" niż te współczesne meble. Nie przejmuj się - chcesz mieć olchę, to takie meble kup.

w którym są dosc jasne podlogi i wszystkie, nowiutkie drzwi wenge, w związku z czym dodatki i meble też muszę kupić w kolorze wenge. Klne na czym świat stoi, kombinuje, żeby miały chociaż jasne fronty a korpusy ciemne. Milion razy wolałabym już tą starą, dobrą olchę.

ja mam olche od 8l at w kuchni i nie zaluje, juz wtedy nie byla w modzie, ale mi to wisi, gdy widze jak tesciowa uzera sie z lakierowanymi czerwonymi frontami, a inna znajoma z czarnymi i ecru to Bogu dziekuje, ze pozostalam przy swoim :)

Nie lubię osobiście żadnych płyt "w kolorze drewna" olchy/wenge/buku itp, jak już jest zastosowana płyta to jednolity kolor, nawet szalony czerwony czy turkus. kupilam wlasnie mieszkanie- prawdopodobnie pochodzi z czasów "szału wenge+ecrue" (tak to już jest z modami :D) więc spokojnie możesz kupić sobie całą jasną kuchnię, ewentualnie ciemny dolny ciąg, kremowe płytki, kremowe górne szafki, ciemny stół i krzesła.

Kuchnia już jest akurat urządzona, wygląda tak: http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/0a6ff30b2946fe5f.html Będzie przemalowana na light coral z beckersa ( nie to że kolor mi się nie podobał, ale identyczny wymyśliłam w pokoju obok a w kuchni farba już zdecydowanie nadawała się do poprawki)

Jeszcze odnośnie mody- z premedytacją zrobię kuchnię ikei białą z drewnianymi frontami bo podoba mi się ten styl od dawna i jestem nieco zaskoczona, ze teraz taki szał na to. Wiem, ze za kilka lat (może nawet miesiecy :) ) to będzie przeżytek ale wisi mi to i powiewa- pasuje do reszty pomieszczeń, kuchnia malutka (6 mkw!) powinna być jasna, a drewniane blaty to wymóg męża, którego nie zmieni za żadne skarby świata.

kupilam wlasnie mieszkanie moim zdaniem wygląda ok. Jak chcesz ją odświeżyć to jaśniejsza farba, zamiast płytek można dać szkło (rozjaśni i doda oddechu) ewentualnie całe górne szafki przeszklić i wymienić blat na jaśniejszy (jak farba).

Dzięki ruda :) ale mamy pokoje wszystkie do urządzenia od zera a i tak już jesteśmy spłukani bo mieszkanie swoje też kosztowało :( Musi zostać jak jest, będzie tylko zmieniony zupełnie kolor ścian, sama się boje jak to wyjdzie. Poprzednia właścicielka to była młoda dziewczyna, remontowała mieszkanie 3 lata temu i to mieszkanie to i tak była najlepsza oferta - w porównaniu do oglądanych przez nas mieszkań starszych osób i z gustem typowym dla starszych osób ;)

kupilam wlasnie mieszkanie- źle sie w takim razie zrozumiałyśmy (pisałaś, że kombinujesz z frontami i z tego wywnioskowałam, że chcesz zrobić mały remont) ale podtrzymuję zdanie, ze tak czy inaczej źle nie wyglada :)