Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość plodjpowndo

samotna matka a poczucie winy doroslej corki

Polecane posty

Gość plodjpowndo

moja matka stwierdzila ze nie chce miec nikogo generalnie moim zdaniem ona ma depresje ciagle mowi ze mnie potrzebuje itp mam29 lat i nie ulozylam sobie zycia wszelkich "narzeczonych" musialam odprawiac bo trzeba bylo zajac sie matka, panikowala ze zostanie sama co robic??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z napisu na murze:
wysłać mamusię na terapię i zacząc żyć jak przystało na dorosłą kobietę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rfehwghuerhgivuewr
Znaleźć mamie zajęcie lub pracę aby nie miała czasu rozmyślać. Dobrze by było gdyby poznała kogoś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość plodjpowndo
pracuje ale po pracy siedzi cale dnie przed tv nie chce nikogo kategorycznie terapia?" a niby z jakiego powodu"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rfehwghuerhgivuewr
To znaleźć mamie wypełniacz czasu po pracy. Oderwać od tv. Spacery, jazdy na rowerze, cokolwiek. Nawet buszowanie po sklepach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość plodjpowndo
no zeby jej nie bylo smutno i samotnie:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdgfhjkl
jakby ci narzeczeni cie naprawde kochali to matka by im nie przeszkadzala ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam to samo dokładniutko
tylko, że u mnie było życie pod dyktando rodziców do 30ki. Jak już mi rozpiżdżyli życie wrabiając w kiepski zawód i robią awantury, że z niego rezygnuję to jeszcze po drodze zaliczyłam drugi kiepski zawód i dopiero w tym, który chciałam wykonywać znalazłam pracę. Oczywiście robię w zawodzie za najgorsze popychło i prac miałam już 5, bo tak samo w pracy robię pod dyktando nie dbając o swoje interesy. Przestała mnie trochę krytykować dopiero jak leżałam kilka miesięcy patrząc w sufit na kolejnym bezrobociu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam to samo dokładniutko
tylko, ze teraz problem jest taki, że ona naprawdę kiepsko wygląda, ma kłopoty ze zdrowiem a sąsiedztow mamy takie, że prędzej nóż pod żebro wsadzą w pijackim amoku zamiast wezwać w razie czego karetkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×