Jak zdobyc kobiete-kokietke?

Witajcie. Od pewnego czasu gryze sie z myslami i nie moge znalezc odpowiedzi na nurtujace mnie pytanie: jak zdobyc kobiete-kokietke? Znamy sie od 8 miesiecy, mijamy na korytarzu, wymieniamy usmiechy, spojrzenia, spotkalismy sie 2 razy w restauracji na kolacji i pubie na przyslowiowym piwku. Ona jet starsza ode mnie o kilka lat. Mamy podobne zainteresowania, podobne podejsice do zycia. Z tego co mowila, jest w zwiazku, ale jej sie nie uklada. Jest atrakcyjna kobieta, wokol ktorej kreci sie kilku adoratorow. Na poczatku nie zwracala na mnie uwagi, jednak od miesiaca spedzamy sporo czasu w swoim towarzystwie. Jak ja do siebie przekonac, zdobyc jej zaufanie?

flirtuj z nia, spogladaj, dzialaj, ale nie za predko;) najwazniejszy jest body language:p

ciekawe pomysly, surprisy mile widziane, zaskocz ja czyms i graj niedomowieniami:P;)

Staram sie jak moge. Gdy sie widzimy zaskakuje ja oryginalnymi pomyslami, zabieram w nietuzinkowe miejsca. Na razie dala sie pocalowac w policzek.

jestes na dobrej drodze;)

@ Vito 22:30 Cześć, (...) Ona jet starsza ode mnie o kilka lat. Mamy podobne zainteresowania, podobne podejsice do zycia (...) - rozumiem. Z ciekawości zapytam (jeśli można): o ile jest starsza? i po ile macie (Ty i Ona) lat? a teraz główna kwestia: (...) Jak ja do siebie przekonac, zdobyc jej zaufanie? (...) - a "po co?" chciałbyś zdobyć jej zaufanie? To ważne, nawet jeśli Twoja odpowiedź będzie brzmiała: "chodzi o sex" to dalej jest ważna. Dlaczego? --> Bo od tego zależy wybór skutecznej metody przeprowadzenia tej operacji. Więc - a po co? jaki jest cel? _________________

Dzieli nas roznica wieku w postaci 3 lat. Ja mam 25, ona 28. Na razie chcialbym zdobyc jej zaufanie, by moc pojsc z nia do lozka. Co bedzie dalej, czas pokaze. Jesli bedziemy sie dogadywac na kilku plaszczyznach, moze powalcze o zwiazek.

No to zaczynasz od dupy strony. Mógłbyś mnie prowadzać w nie wiem jak magiczne miejsca, ale jeśli chciałbyś zdobyć moje zaufanie po to, żeby pójść ze mną do łóżka, to kop w dupsko. Jedno wielkie nieporozumienie.

przekup babsko prezentami, na polskie szmaty działa

ona jest kokietka :P musisz byc inteligentniejszy od niej:p jesli nie jestes nie zaliczysz jej tak latwo a raczej nie jestes bo b ys ja juz podszedl tak umiejetnie ,jak ona pogrywa sobie z facetami :P :D ja jestem kokietka i tylko jeden facet byl inteligentny na tyle,ze probowal mnie podejsc ,prawie by mu sie udalo,ale niestety nie byl w moim typie :o jedno ci powiem,gdybys jej sie podobal ,juz bys ja mial:o widze to kiepsko ,to raczej zalosne ,ze tak chodzisz za nia i doopa:( kokietka jakby chciala to juz by sie z toba rznela albo ty jakbys potrafil sie konkretniej do niej zabrac:D

Kokieteria to gra, niezobowiązujący flirt nie prowadzący do seksu. Taka kobieta chce, by każdy mężczyzna ją podziwiał, wielbił. Ale usidlić ją można jedynie w całkiem odmienny sposób: okazując obojętność, nie dołączając do grona jej fanatycznych wyznawców. I nie licz wówczas na jednorazową przygodę. Jeśli chcesz zdobyć taką kobietę, to tylko na stałe. Kokietka to nie cichodajka.

Podzielam opinię "Raczej Ci się to nie uda". Jeśli chcesz ją zainteresować, to nie podejmuj jej gry - zwróć na siebie uwagę zachowując się w inny sposób niż reszta. Nie podejmuj gry, zachowuj się tak, jak gdyby była zwykłą koleżanką, którą nie jesteś zainteresowany. Wszelkie "objawy" kokieterii ignoruj. Możesz nawet traktować ją jak kumpla, czyli życzliwie, ale nie jak obiekt seksualny. Dzięki temu: po pierwsze będziesz mógł nawiązać z nią znajomość na płaszczyźnie międzyludzkiej, nie ograniczonej damsko-męskimi gierkami. po drugie ona zauważy, że lecisz z jęzorem do każdej kokietki, czyli jako potencjalny partner jesteś godny zaufania po trzecie pokażesz, że nie dajesz sobą manipulować i jesteś pewny siebie oraz swojej wartości. powodzenia

po drugie ona zauważy, że lecisz z jęzorem do każdej kokietki, czyli jako potencjalny partner jesteś godny zaufania Poprawka, miało by oczywiście; NIE LECISZ Z JĘZOREM DO KAŻDEJ...:-)

Taki flirt to jak sieć zastawiona na muchy - ta kokietka to pająk. Zostaniesz "zjedzony" i będzie płacz

brakuje turbo gumy tyle powiem

Nie graj w jej gierki. Niestety ale kobiety to mistrzynie manipulacji, zwlaszcza te atrakcyjne. Badz dla niej wyzwaniem i wejdz jej do glowy. Tez mozesz uzyc paru broni:) Czasem nie odpisuj na smsy. Daj jej/pozycz jakis drobiazg, zeby jej o Tb przypominal. To moze byc ksiazka, dlugopis ( np w jej ulub kolorze). Zaintryguj ja czyms i dokoncz o tym mowic na nastepnym spotkaniu. Odwolaj jedno spotkanie. Jesli Cie o cos poprosi mow Ok, ale jak mi to wynagrodzisz? W rozmowie mow czesto gdzie byles z kolezankami. W jej towarzystwie odbierz "przypadkowy" telefon od znajomej i zamien "2 slowa". Badz orginalny i intelgentny, opowiedz jej ze chodzisz z kumplami po muzeach, dostarczaja ci wiedzy ktora laczysz z dobra zabawa. Umow sie z nia i zapytaj jakiego jedzenia nie lubi. Jak powie np ze chinszczyzny to zabierza ja WLASNIE NA CHINSZCZYZNE. Zadna lazaca za nia lajza tego nie zrobi bo nie bedzie miec jaj. Na miejscu moze zrobic Ci test i protestowac, powiedz jej wtedy z usmiechem"chinczyk nie granat, dupy nie urwie" i lekko obejmij. Duzo ją dotykaj. To kluczowa sprawa. 3/4 jej łajz i orbiterow bedzie sie tego bać