Moi Nowi sąsiedzi mnie i-r-y-t-u-j-ą!!!

Witajcie Przedstawię sytuację Sąsiedzi (młode małżeństwo) kupili dom - ogród w ogród Wszystko byłoby OK gdyby nie fakt że noszą się z głową wysoko w górze Nie rozmawiali z nami, jednak jak okazało się że mąż jest notariuszem - kłaniali się po pas sądząc że załatwią parę spraw za free - po "znajomości" Sąsiadka - najwyraźniej kobieta w moim wieku (ok 29 lat) wogóle ze mną nie rozmawia, mimo moich usilnych prób, nie odpowiada dzień dobry etc pracuje w sklepie spożywczym - zawsze rzucała mi monetami, nie podawała - jak robią normalni kasjerzy, sprzedawcy itp zwróciłam jej uwagę - i wydaje mi się że relacje bardziej się pogorszyły ... żyje w tym miejscu całę życie i zawsze żyło się ze wszystkimi w przyjaźni, ponieważ jest to podmiejska miejscowość - pod Warszawą - mąż śmieje się że może "mieszczuchy" wyczuwają u nas siano i dlatego nie rozmawiają działąć coś - czy nic nie robić?

chyba naprawdę masz duuużo wolnego czasu żeby się w ogóle zastanawiać nad takimi bzdurami. Nie masz co robić tylko chcesz na kawę latać do sąsiadki?? Wprowadzili się do domu obok i dzień dobry nie potrafią odpowiedzieć?? Po co ci takie buractwo za znajomych?????

wiesz oni przychodza - przychodzi sasiad - ale tylko wowczas gdy cos potrzebuje - kosiarke, pilarke itd wkurza mnie to nie szukam w nich przyjaciół ale trochę manier by się przydało denerwuje mnie to dzisiaj kombinowałam przy ogrodowym sklaniaku z synkiem sasiadka patrzyla, i smiala się mowiac cos do telefonu wiedzialam ze moi o mnie wiecie ja nie mam nic do ludzi ale naprawde mnie to zdenerwowalo i o czym rozmawiala i dlaczego czuje sie wyzsza ode mnie - to mnie zastanawia w czym jest wyższa - bo nie w zawodzie, nie w urodzie - jest dośc tegawa w czym?

ale ty jesteś ograniczona skoro nie jest w niczym lepsza to dlatego tak sie zachowuje, bo niczym innym Ci nie podskoczy jak tylko ,,pokazówką,,jakby miala pasje to by się głupotami, plotami nie zajmowała ty podobnie

macie racje mam ich gdzieś