strach, pustka dziwne mysli, co mi jest?

mam ciagly lek zagrozenie,strach z e umre na zawal ze ktos z rodzinu umrze z e cos sie stanie, wszystko mi pzreszkadza drazni.. dzwieki, tel, ludzie, wszystko mi ciezko , mam pociag do alkoholu , biore uspokajacze spie albi nie moge spac.beznadziejnosc strach ciagle mi towarzyszy... co robic ?

moze deprecha?????????????

zrób pierogi

pierogi ma miedzy nogami, hahahah

dla was to smieszne

z lubieżnym usmiechem na ustach zasadzam się w gołębniku sąsiada aby znienacka pokrywać moim kroczem niczego nie spodziewające się gołębie

jak najszybciej udaj się do specjalisty w takiej sytuacji zdecydowanie psychiatra może to być lęk napadowy lub coś o podłożu nerwicowym sama rok temu z tym walczyłam miałam kurację lekami i wyszłam z tego życzę dużo wytrwałości i nie odkładaj tego bo będzie jeszcze gorzej ! :)

ale biore leki hydrokzyzyne?# skad to sie wzielo? kurde mam dosc lpy sie trzesa mi dzis , czulam sie z e mam zawal

hydroksyzyna... jest słaba, sama na początku ją dostałam i nic ! brałam nawet 2 na raz (lekarz kazał) później się zaczeło początkowo starch nie wiadomo przed czym ... później zimne poty, bezsenność... aż w końcu szybki puls oblewające zimne poty szum w uszach uczucie jakbym miała zemdleć :( okropne ! brak tchu strach przed śmiercią serce waliło tak że robiły mi się sine usta myślałam że umrę bardzo się bałam gdy psychiatra wziął mnie w opiekę dobrał leki wróciłam do dawnego stanu znów cieszę się życiem czego Ci życzę

ale w psyhiatryku bylas? czym cie leczyl?

mojm zdaniem to nerwica lekowa.