ja kontra szwagierka

Właśnie wracam z moim narzeczonym i 10 miesięczną córeczką do kraju. Wracamy na prośbę mojego faceta, który bardzo pragnął wrócić, innym powodem był fakt, że Rodzice już starsi potrzebują pomocy. Dom jest bardzo duży i przepisany na mojego narzeczonego. Teściowie bardzo cieszyli się z naszego powrotu. Sami głośno powtarzają, że dom nasz i ze mamy coś w nim robić jak chcemy itd. Problem jest na płaszczyźnie ja i szwagierka, która co tydzień przyjeżdża tutaj ze swoją rodziną. Chyba nie może pogodzić się, że teraz ktoś tutaj coś zmienia. Zawsze ona miała tutaj duzo do powiedzenia. Staram się jak moge nie wysuwać przed szereg, ale ostatnio mnie zgrzalo. Posprzątalam kibel i zawiesilam inaczej firankę. Teściowej się podobało. Szwagierka po przyjeździe stwioerdziła ze po wiejskiu i ze mam to zmienć tak jak było. to nie pierwsza sytuacja tego typu. Co zrobić? czy powinnam się postawić skoro tu mam stworzyć dom dla siebie i coreczki naszej czy siedziec cicho?

powiedz ze smiechem ze lubisz wiejskie klimaty czy cos w tym stylu, zly (w odczuciu innych) bedzie ten kto pierwszy sie zdenerwuje

Oczywiście, że masz się postawić! To TWÓJ dom nie jej, więc jakim prawem ona w ogóle ci mówi, co masz zrobić, a czego nie? :/

Teściowie są pro rodzinni bardzo. wszystko robią dla dzieci. Ona z męzem i córeczką przyjeżdza co tydzień. Ma swój pokój, ale właściwie opętuje cały dom. Ostatnio zaczela brać wymiary na okna do saonu bo chce kupic rolety bo stwierdziła ze telewizji nie można oglądać. zero pytania kogokolwiek o zdanie

a co twoj facet na to?

On nie chce dymów. Problem w tym, że on wraca dopiero za 2 tygodnie a ja z córeczka już tu jestem od 3 tyg. Generalnie ,milczy i jest mu przykro. To jego starsza siostra on generalnie ma gdzies jak wisi firanka w kiblu

No i w ogóle wchodzi mi do pokoju bez pukania i jej córcia też. zwróciłam uwagę córci, ale to tylko dziecko. Mama świeci przykładem

no ja tez mam firanke w kiblu:D poczekaj az on przyjedzie no i w tedy pogadacie:p widocznie ta szfagierka chce dostac ten dom:)

mój narzeczony jest najmlodszy z rodzeństwa. Dom jest przepisany w całości na niego. Jego 2 siostry dostały po mieszkaniu w Krakowie. Jedna siostra jest super. Uszanowala moja pozycję. Oddała swój pokój i bardzo się ładnie w stosunku do mnie zachowuje, ale druga normalnie spycha mnie w kont

w kąt mialo być:)

ja bym powiedziala cos takiego ze jej sie zrobi glupio np. rozumiem, ze to dom twoich rodzicow, a ja nie jestem ich prawdziwym dzieckiem, ale skoro to ma byc teraz rozwniez moj dom to chcialabym sie tak poczuc i moc decydowac o tym jakie zaslonki beda tu wisialy, zwlaszcza ze twojej mamie to nie przeszkadza

No to bardzo dobre. Wykorzystam to przy nastepnej okazji. Ostatnio mąz szwagierki leżał przez całe święta w salonie i oglądał mecze. Potem wziąl wymiar na okna. zapytałam co robi a on, że kupi rolety bo jest za jasno i nic w telewizorze nie widac. Ja na to, że my planujemy kupic inne rolety takie ładne ozdobne, rzymskie. Na to szwagierka zrobiła glupia minę i stwierdziła beznadzieja i odwróciła sie na pięcie a szwagier dalej robił pomiary

kurcze, ja każdy pierdoł ustalam z tesciowa bo ona przede wszystkim ma się dobrze czuć, a oni decydują sami.....

musisz jej to wyjasnic, ale pewnie nigdy miedzy wami nie bedzie przyjazni. ona pewnie nie chcialaby zebys przyszla do jej domu i jej zaczela go urzadzac! moze poskarz sie tesciowej? powiedz ze np. chcialabys kupic rolety jakies tam, ale szwagierka postanowila juz kupic inne i jest Ci glupio jej odmowic, mimo, ze te rolety w ogole Ci sie nie podobaja - i zrob smutna mine taka mala manipulacja :P

a jak dlugo wlascicielem domu ejst twoj narzeczony? to wazne. czy orientujesz sie kiedy przepisali na niego dom?