Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość tez mama i zona.

placze...cos sie stalo z moim malzenstwem

Polecane posty

Gość tez mama i zona.

pisze na tym dziale bo na innym mnie ignoruja.Drogie mamy,jestescie kochane przez swych mezow,kochacie ich? jestscie szczesliwe? ja bylam... do czasu.Do momentu az maz stracil prace,zaczelo sie psuc.Dzis sie poklucilismy,czuje ze to poczatek konca.Czuje ze tylko ja w tej rodzinie sie staram,pilnuje wszystkiego i robie co tylko moge...a on przekupuje mnie czulymi slowkami,pocalunkami,kocham go.Ale tak bardzo sie zmienil.Jest mi wstyd za niego przed sama soba.Kiedys nasza milosc byla piekna,dzis rano tez taka jeszcze byla....a teraz placze,ostatnio coraz czesciej placze...mam dosc chwilami i zaluje wszystkiego.....jest coraz gorzej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chory jest ten swiat....
a co on robi albo czego nie robi? jak cie caluje i mowi czule slowka to moze powinnas sie cieszyc? postaw sie w jego sytuacji, stracil prace, nie moze Ciebie i dziecka utrzymac, to dla niego straszna ujma na honorze i na pewno powod do zmartwien czego ty od niego oczekujesz i dlaczego on twoich oczekiwan nie spelnia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez mama i zona.
chmmmm dlugo by tlumaczyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MATKA POLKA AAAAA
wiesz co ja mialam roznie w zyciu maz tez czesto zmianial prace bylo ciezko byla zdrada byly klopoty wrogosc rodziny mimo to dalismy sobie szanse teraz jestesmy na prostej jakos sie uklada i wszystko wychodzi na dobre Czasem trzeba walczyc o milosc czasem w zyciu sie tak dzieje bo to jest proba naszej millosci itd ludzie sa ludzmi kazdy z nas bladzi i kazdy z nas uczy sie od drugiego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez mama i zona.
nie interesuje go to ze nie dostal wyplaty za kilka dni pracy dorywczej....nie chce isc tego zalatwic,tzn niby jezdzi i zalatwia ale go zbywaja i zachowuje sie jak ciota... potem tez pracowal tydzien dorywczo,dzis miala dostac kase i niema..A ja niemam juz nic w potwelu. sprzedal swoj nowy telefon i zamiast kase cala przyniesc do domu tzn 180zl to po drodze kupil pizze i piwo i zostalo mu marne 50zl.Wrocil wypity....:'( w maja czeka nas komunia mojej chrzesnicy a ja nawet na zycie kasy niemam a co dopiero na prezent.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MATKA POLKA AAAAA
nieciekwa sytuacjia wiesz faceci bladza ja mialam podobne sytuacje ale dzis jest lepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez mama i zona.
matko polko to trwa juz kilka miesiecy,taka chustawka. dzis sie poklucilismy.Maz jest rozrzutny,ma kilka zl wiecej i szaleje.A ja musze liczyc kazdy grosz.Spytalsie mnie jak tam w pracy.Powidzialam ze nudy,ze sie narobilam jak nic.A on na to ze na pewno nie bardziej niz on ( pomaga mamie w remoncie) a ja ze wiecej zrobilam niz on,on na to ze absilutnie sie z tym nie zgadza.A ja na to ze w tym sensie ze ja przynajmniej mam cos z tej pracy,a on robi za darmo.i sie obrazil bo urazilam jego szanowna dume

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez mama i zona.
kocham go mocno,ale mam juz dosc jego bujania w oblokach z nastawieniem ze jakos to bedzie.Mam dosc tlumaczen dzieciom ze na to czy na tamto niemam pieniedzy.Mam dosc liczebia kazdej zlotowki i oszczedzania na czym tylko sie da kiedy maz wydaje kase lekka reka na pierdoly. rozmawialam z nim o tym ze jest rozrzutny,ze nie bedzie chodzil z kasa bo wydaje itp.Przyznal mi racje ale chyba tylko dlatego bo ja chcialam to uslyszec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez mama i zona.
i nikt mnie nie rozumie....chcialabym wysiasc z tego pociagu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MATKA POLKA AAAAA
wiesz wiem ze to go nie tlumaczy ale macie ciezka sytuacje finansowa brakuje pieniedzy a czlowiek dla siebie czasem potrzebuje mi poprostu jest ciezko nei radzi sobie z tym u mnie ja pilnuje pieniedzy i ja decyduje co kupimy a czego nie ale czasem staram sie ustalac z mezem bo niechce by myslala ze ja sie rzadze a on zarabia obecnie wychowujemy roczngo syna ile macie lat wy i dzieci ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×