czego się wstydzicie przed swoimi facetami?

zastanawiam sie, czy jestem normalna. fajna ze mnie niby babka, ale sie wstydze calego mnostwa rzeczy przed moim facetem, z ktorym jestem juz 4 miesiace: - mam cellulit i to konkretny - troche chrapie - puszczam bąki przez sen - nie jestem jakąś super kucharką - szybko się męczę w łóżku - mam wrażenie, że nie umiem mu robić dobrze loda - jak jestem rozemocjonowana bardzo głośno mówię i się śmieję - często bywam rozdrażniona - często się upijam czy ja jestem normalna, że się tego wszystkiego tak wstydzę w dobrym, szczęśliwym związku?

Tak, to co wymieniłaś jest bardzo wstydliwe, szczególnie jeżeli jesteście tylko 4 miesiące. Z czasem te problemy staną się większe, np. cellulit. Ale twój facet też na pewno ma jakieś podobne do ciebie wady to się równoważy.

Ja mam: - nieświeży oddech - śmierdzą mi stopy - krzywe nogi - cellulit - żylaki - wypięty brzuch i pupę, - płaską głowę z tyłu - brzydką twarz - nie mam gustu Kto mnie pokocha?

Ja się wstydzę tylko tego, ze mój ojciec jest alkoholikiem, ze w związku z tym moja rodzina zawsze była bardzo biedna, ze nie mam wykształcenia (co częściowo jest związane z poprzednimi powodami), ze mam trudności z orgazmem i ze nie umiem tańczyć :(

a ja poprostu mam pecha do facetów zawsze trafiam na idiotę i chuja

a ja sie wstydze, że mam ciągle wzdęcia

przestańcie pitolić dziewczyny !!! nie macie innych problemów ?!

ze nie mam pracy i kasy

Ja się wstydze rozstępów, które mam prawie wszędzie i blizn po operacjach.

Ja sie wstydze swojego faceta :D

wszystkie wady czy takie rzeczy ktore mnie krepowalu w jakis tam zabawny sposob mu juz pokazalam lub wytlumaczylam - chociaz mysle ze ja dla wlasnego komfortu bardziej tego potrzebowalam niz on. A teraz jedynie wstydz esie czasem jak mam nieogolona cipke.

A ja z powodu wstydu wielu rzeczy, nie mam po prostu dziewczyny i mieć nie będę, ale wszystko ma swoje plusy i minusy. A cipki zarośnięte bardzo lubię

Ale wy jestescie smieszne, a sikac i kupe robic przy facecie tez sie wstydzicie, hahahaha

Ja bym nie robił kupy przy dziewczynie, to jest przesada...