jak nauczyc niemowle ssac smoczek

Witam. Moja 2-miesieczna julka od poczatku nie chciała smoczka z poczatku sie cieszyłam ale teraz to jest utrapienie. Ciagle siedzi przy piesi a ja nic nie moge zrobic. Probowałam roznych rodzajów i nic. Najgorsze jest to ze ciagle je a potem placze z przejedzenia ale inaczej nie daje sie uspac. Jesli oderwe ja od piersi zazne zabawiac i nosic to az zanosi sie placzem to jest straszne ! Prosze o jakas rade jak mam ja nauczyc byłoby to dla nas wielka ulga. Pozdrawiam

dziecko nie musi jeść, może tylko trzymać pierś w buzi dla uspokojenia. poczekaj jeszcze trochę to odkryje że ma paluszki i zacznie je ssać. moje dziecko też nie chce smoka (to dla niego ostateczność) -woli swoje palce. wcześniej wisiało na piersi ale już minęło to a smoka nadal nie toleruje.

Moja jak przyzwyczaiła sie do cyca to potem już wogóle nie chciała smoczka,dopiero jak była troszkę wieksza to wypiła z butelki np.soczek ale mleka juz nie.no i doszło do tego ze cyc do 3 roku

powiem Ci, ze będzie cięzko - to taki typ! sama mam córkę -Julię zresztą i mimo prób nie udało się - niestety, a czasem byłoby to wielkie wybawienie...musisz jeszcze troszkę uzbroić się w cierpliowośc - niedługo dasz do rączki gryzaczka, połozysz na matę (to już możesz zrobić), polecam też leżaczek bujaczek i wibracje! dodam, ze mam też synka - starszego, z którym nei było problemu, był wielbicielem smoczka do 2 roku życia- nei wiem od czego to zależy. aha, przypomniało mi się jeszcze, że moja Jula ulwiebia pieluchę tetrową - najlepiej połóż obie przy piersi, pochodż z nią trochę i potem daj córeczce, zapach na jakiś czas pomaga (u nas tak było)

No własnie Julka pije normalnie herbatki z butelki ale smoka nie chce co mnie dziwi .. piastke czasem possie ale zadko sie zdarza a chyba łatwiej oduczyc dziecko od smoczka niz od paluszków ..

jak dziecko nie chce to nic na silę mój drugi syn smoka wziął mając skończone 4 mies ,dałam ot tak dla zabawy i zaczął ssać równo dwa mies po czym sam wywalił .Jak się urodził to do szpitala smoka nie brałam ale że leżał tydzień na antybiotyku potem jeszcze w 7 dobie dostał żółtaczki i musiał iść pod lampy położne zaproponowały aby dać jemu smoka żeby był wyciszony ,spokojny żeby go nie brać co chwila na ręce z pod lamp nawet buzi do smoka nie otworzył i potem już w domu tak samo były i ryki po cycku bo chciał sobie przy nim przysypiać nie puszczając ,w wózku się rzucał nie lubił jeździć próbowałam podawać smoka dla wyciszenia i nie chciał wolał wyć .