Czy powinnam się martwić?

Hej, mam problem znalazlam sie w sytuacji, w ktorej nie wiem co zrobic. Moj chlopak (jestesmy razem prawie 4 lata) jechal na swieta do domu, mial jechac jeszcze z chlopakiem i dziewczyna (jacys znajomi, znam tylko z opowiesci), no ok nie mialam nic przeciwko, cala droge jak jechal mial wylaczony telefon, potem mi napisal, ze mu sie rozladowal. W czasie jego wyjazdu troche sie poklocilismy i nie gadalismy ze soba, widzimy sie we wtorek, a on mi mowi, ze wracal sam z ta dziewczyna i, ze bylo bardzo fajnie, a ze w drodze do domu nie jechal wcale z tym kolega i dziewczyna, tylko z ta dziewczyna i jej kolezanka. Nie powiedzialam nic, ale az sie we mnie gotuje, nie moge przestac o tym myslec. Nigdy nie zachowywal sie w taki sposob..czy ja histeryzuje czy powinnam to olac? Prosze pomozcie;)

Nie histeryzujesz, coś chyba kręci i jeszcze Ci opowiada jak było fajnie.

Wiem, że mógł podkoloryzować żeby mnie wkurzyć, ale jak pomyśle, że tyle godzin sobie jechał z inną, zatrzymywał się na papieroska itd to mnie krew zalewa;/

Mam wrazenie, ze on sie msci na mnie, ja na poczatku naszego zwiazku mialam wiecej znajomych w tym kolege wieloletniego, z ktorym sie czasami widywalam i on do dzis potrafil byc o to zazdrosny. Ale moim zdaniem to co on odwalił to jest ostre przegięcie. Jeszcze teraz się dowiedziałam, że był wczoraj w nocy u tego kumpla, z którym miał jechać no a ona oczywiście też tam mieszka. Najgorzej mnie wkurza to, że jak coś powiem to usłyszę milion wyrzutów i wypominania i tak odkręci kota ogonem, że ja jeszcze go będę przepraszać.

Myślicie, że on mnie zdradzi? Już nie wiem co mam o tym myśleć.

Dowiedz sie najpierw jak to bylo na prawde.

Z nim się nie da pogadać, zaraz usłysze tekst, że jak mu nie wierze to moj problem;]

Dostaje szału przez tę sytuację, przetrzepałam mu telefon, zrobiłam to pierwszy raz i co oczywiście znalazłam połączenie z 1 w nocy! Nie wiem czy do niej czy od niej.....