Piszę to jako kobieta - współczuje facetom...

Współczuje szczerze facetom.. naprawdę i to bardzo prosty najbliższy przykład, mam rodzonego brata, ja mam 23 lata, ona już 26... i widze tą różnice między nami jaka jest ja od zawsze, odkąd się zaczęłam interesować facetami czyli dajmy na to od 15 roku życia, zawsze kogoś miałam... mam już na swoim koncie można powiedzieć 3 dłuższe związki, i pełno przelotnych znajomości... zawsze mam z jakim facetem wyjść na piwko, na impreze.. czy gdziekolwiek, wystarczy , że się do kogoś odezwe czy np nie podwiezie mnie do galerii to zawsze ktoś się znajdzie w weekendy mam co robić itp.. do tego nie ma na mnie presji zarabiania dużej ilości pieniędzy, studiuje sobie pedagogike i jest mi dobrze... wiem, że kokosów po tym nie będe miała, ale nie przejmuje się tym... a z kolei mój brat? miał przez całe swoje życie tylko jedną dziewczyne i to uwaga.. aż 3 miesiące, potem go rzuciła na swoim koncie ma chyba tylko dwie dziewczyny sexualne, w weekendy się nudzi przed komputerem, nie ma żadnej bliskiej koleżanki, czasem wyjdzie na jakieś piwko z kolegą i to wszystko.. do tego widać, że jest zdołowany kwestią finansową, studiował, ukończył jakieś tam zarządzanie, oczywiscie nic po tym nie znalazł, pracuje w jakimś magazynie i coś tam czasem dorobi jako kierowca ale to i tak za mało.. nie stać go nawet na wynajem mieszkania samemu, więc z nami mieszka. widze że go to boli.. często go pocieszam, ale to takie pocieszanie przez łzy, bo nic mu po tym.. i ja dobrze wiem, że jego życie sie nie zmieni nie wierze, że znajdzie nagle fajną dziewczyne z którą by stworzył fajną rodzinke, dzieck, mieszkanie... po prostu nie wierze w to, on tym bardziej.. i on nie jest takim przypadkiem, jak patrze na jego kolegów to wszyscy są w podobnej sytuacji naprawdę współczuje facetom, bo jeśli nie urodzili się przystojniaczkami i nie mają bogatych rodziców , albo sami nie zarabiają dużej kasy to nie odnajdą się w tym świecie a z kolei kobieta wystarczy, że jest choć troszkę ładna, sexowna.. tak jak ja.. i moje życie uważam naprawde za fajne..

a ja współczuje twojemu bratu przede wszystkim głupiej siostry

chyba nikt nie ma najmniejszej wątpliwości że to pisał facet? prawdopodobnie jeden z kafeteryjnych zgorzkniałych prawiczków :D

/// a ja współczuje twojemu bratu przede wszystkim głupiej siostry /// dlaczego głupiej siostry? to że napisała życiową prawde tzn. że jest głupia? ehh ty kretynie jebany.. ja akurat jestem w podobnej sytuacji co ten jej brat, mam 25 lat, w zyciu mialem tylko jedną laske przez chwile i tez nie wierze ze kiedys kogos poznam do tego nie mam kasy

prowokacja, ale bardzo dobra :P

No to nie umie podrywać i tyle.

"No to nie umie podrywać i tyle." nie ma czegoś takiego jak podryw, albo masz wygląd bądz kase, albo nie masz kobiet

Bzdura. Liczy się najbardziej bajer.

to troche prawdy w tym jest, kobiety teraz maja duze oczekiwania, bo same tez musze wiele robic..

looser.. bajer to możesz sobie w dupe wsadzić, jeśli mnie podrywa-nawet jakimś niesamowitym sposobem brzydal to odrazu mówie mu "nara frajerku"

Otóż to, facet bez wyglądu nie ma czego szukać u dziewczyny w takich miejsach jak dyskotetki knajpy itp.. do tego mając sam wygląd to może liczyć po prostu na bzykanie, a żeby utrzymać przy sobie atrakcyjną kobiete to do tego musi być jeszcze zarobiony.. naprawdę przesrane mają faceci

Przystojny bez bajeru też nic nie zrobi, sama mu pierścionka nie założy i spodni nie rozepnie.

A w dyskotekach i knajpach nikt normalny dziewczyny nie szuka.

nie ma czegos takiego jak bajer, wystarczy ze po prostu zagada i jest przystojny.. i nie jest pizdą co do dyskotek itp.. to miejsce jest dobre akurat na poznanie kogos tylko plytcy ludzie mysla ze tam sie kogos nie da poznac bo sam plebs jest

zarabiajcie z MYPAY! Kilka kliknięć dziennie a kasa leci ! Serio warto, strona wypłacalna. Warto spróbować! http://www.mypay.pl/?ref=42729&subid= zapraszam!

po 1 - z tego co piszesz to ty sie proszisz o randke - sama zagadujesz itp. wiec nie wiem czy jest to sie czym chwalic po 2 - to ze mialas wiele przelotnych znajomosci i 3 dlugie zwiazki (w ciagu 8 lat - 3 dlugie zwiazki ha ha :)) i przelotne) to tez nie swiadczy o tobie dobrze. bo majac tylu partnerow powinnas byc z jednym juz od ho ho... lat. wiec nie umiesz zbudowac naprawde trwalego zwiazku ( bo 2 lata to smiech na sali)

a po 3 - modl sie zebys w ogole po pedagogice znalazla jakakolwiek prace!

kach... ja tylko przedstawiłam jak łatwo mi i praktycznie kazdej dziewczynie (patrzac na kolezanki itp) o faceta, o sex, o zwiazek itp.. z kolei faetowi o te rzeczy baaardzo trudno co do mnie samej to 8 lat , na 3 zwiazi to akurat szmat czasu :O bylas kiedys w ogole z kims taki kawal czasu jak np 4 lata??

ale ja nie mam presji pracy.. ja nie musze pracowac w zawodzie moge byc kelnerka, kim kolwiek i mi to nie robi różnicy ob i tak bede miala zawsze duzo adoratorów itp a z kolei facet? pracujacy jako parobek za marny grosz? w oczach kazdej kobiety jest nieudacznikiem...

Bzdury. A z kim Wy macie te związki, sex itd.? Z Marsjanami?

z facetami którzy mają wygląd i czesto kase... ty zapewne do takich nie nalezysz, sądząc po nicku:) i wierz mi, ja rowniez nie związała bym się z chłopakiem w stylu - mój brat, a niestety takich jest wiekszosc i mimo ze go bardzo lubie i zycze mu z calego serca jak najlepiej

z facetami którzy mają wygląd i czesto kase... No to widocznie trochę tych facetów jest, jak ich tak zmieniacie. Pewnie gdzieś tylu ile atrakcyjnych (Twoim zdaniem) dziewczyn. Jest równowaga.

powinnas miec presje pracy... znam kilka dziewczyn po 30 co w mlodosci myslaly tak jak ty. teraz sa same z dzieckiem, bez doswiadczenia zawodowego i na nic juz ich uroda, bo faceci po 30 wybieraja mlodsze.wiec oby ta pewnosc siebie ciebie nie zgubila. uwazam, ze 3 zwiazki w ciagu 8 lat nie sa dlugie a jeszcze jak pomiedzy nimi bylo sporo przelotnych.... :)) dlugi to jest zwiazek np.powyzej 4-5 lat, bo wtedy po 2-3 latach zazwyczaj mija "zauroczenie" i sie okazuje co zostalo. ale jestes mloda, wiec dla ciebie 2 lata to duzo. wiesz co, dla faceta kobieta niepracujaca czy z kiepskim zawodem tez moze byc "nieudacznikiem" zwlaszcza gdy facet sam ma dobry zawod i prace.

masz racje wiekszosc facetow jest takich jak twoj brat niestety. wiec jak najszybciej odhacz sobie jakiegos obecnego adoratora, bo zachwile zostana zajeci przez sprytniejsze a ci zostana "bracia" :)))

kach77888 jesli kobieta jest naprawde atrakcyjna fizycznie to wierz mi... nie bedzie w oczach faceta nieudacznikiem, wrecz przeciwnie-kazdy bedzie o nią zabiegał

Prawda ale połowiczna. Jak Loooser napisał bardziej chodzi o smiałość. Jeżeli facet tego nie posiada to jego zycie będzie gównem. Kobieta tak czy tak ma szanse mieć przyzwoite życie.

dla kazdego atrakcyjnosc znaczy co innego. wierz mi! facet z klasa, inteligentny zwiaze sie z atrakcyjna intelektualnie kobieta (oczywiscie nie z pasztetem:) ale z przecietna) a nie z kelnerka (bez urazy) chocby nie wiem jakie cyce miala:) chcesz faceta co poleci na twoje cyce? to miej swiadomosc tego, ze te cyce sie mu kiedys znudza i poszuka sobie innych.

To też prawda. Są piękne dziewczyny wykształcone, znające języki, mające różne umiejętności. I facet na poziomie taką weźmie.

Podstawowy problem twojego brata to toksyczna siostra,jeżeli studiujesz pedagogikę(to nie to,co "jakieś tam zarządzanie') to aż tak głupia chyba nie jesteś i dobrze wiesz,o czym mówię.Jeżeli i rodzice tacy sami,jak ty,to tym bardziej współczuję bratu.

czysta prawda faceci maja lipe...