Ukradliście kiedyś rodzicom pieniądze? Bo mam STRASZNY problem, jestem w dołku

Zgubiłam pieniądze, przeznaczone na zapłacenie kursu angielskiego, to prawie 200 zł. Termin upływa jutro, musze to opłacić, a zgubiłam pieniądze od rodziców na to. Wiem, gdzie trzymają sporą ilość gotówki, ale boje sie im podkraść te 2 stówki. Miałabym koszmarne wyrzuty sumienia, ale o zgubieniu nie moge im powiedzieć bo ostatnio nic mi nie wychodzi, w dodatku sie pokłóciłam z nimi i to poprostu nie wchodzi w gre :( Jestem beznadziejna, co robić?

mówić prawdę ! ZAWSZE !!!!!!!!

weź kurwa przestań powiedz im prawdę podrą ryja ale to lepsze od złodziejstwa jest

No powiedz tę prawdę, bo się i tak zorientują. Za co im oddasz? No właśnie. Powiedz, zdarza się.

powiedz prawdę- złość im przejdzie, a jak podkradniesz to już nigdy Ci nie zaufają do końca

200zl w papierkach zauwaza. ja czasami podbieram jakies drobniaki. 20-30 dychy w monetach:P takaie hobby:D raz na pare miesiecy:P a stara juz jestem hehhe

Tylko prawda :) ja kiedyś wyrzuciłam do kosza stówkę - to tak na pocieszenie a też miałam zapłacić w ważnej sprawie. Musiałam powiedzieć i choć do dziś mi wypominają jakim tłukiem byłam (i jestem :P) to nie warto z pewnością kraść. Zmień podejście ;)

powiedz prawdę ja też mam tak odłożone wiem co do banknota raz córka dyche podebrała zrobiłem jej jazdę jak uj teraz mówi choć się boi ale to lepsze bo powie nawet jak odjebie najwyżej będziesz miała dym gówno się zdarza

raz mi si zdazylo 50zl podkrasc, bylo mmi glupio ale moim wytlumaczeniem jest t ze ojciec wolal wydawac na wodke i piwo niz na dzieci