Nie potrafię określić swojego typu urody.

Moja cera ma odcień żółtawy, więc będzie to raczej typ ciepły - wiosna albo jesień. Niestety nie potrafię określić koloru włosów - ciemny blond albo szatynka. W świetle dziennym mają odcień mysi, wręcz zgniłozielony, za to przy świetle żarówkowym rudy. Mam grube ciemne brwi i szarozielone oczy z piwną obwódką. Może jest tu ktoś, kto się zna na analizie kolorystycznej?

a czy to ma jakies znaczenie?

Twoja uroda test atypowa...

no przy doborze ciuchów i makijażu nie?

hej men modka dalej cie olewa? :D

no wiesz ale właściwie nie ma takiej typowej urody jak wiosna itd. większość z nas ma trochę tego i trochę tamtego z domieszką czegoś innego. po prostu stań przed lustrem z kolorowymi apaszkami i przymierzaj, lub zrób to w sklepie, będą mieli szeroki wybór apaszek (od czarnej po czarną ;-) i będzie spokój)

dokladnie, malo jest typowych przedstawicieli danego typu urody. i przymierzanie, dobieranie metoda prob i bledow to podstawa.

Koleżanko, analizy kolorystycznej dokonuje się nawet przez 3 godziny, mając tablice z odcieniami cery, mając chusty, a typów jest kilkanaście, nie cztery podstawowe. Nie można określić, jakim jesteś typem kolorystycznym na podstawie dwóch zdań, którymi się opisałaś. Jeśli bardzo Cię to interesuje, a sama nie potrafisz dobrać do siebie cieni do powiek czy bluzeczki, to wybierz się do wizażystki, ona Ci pomoże.

Tylko problem jest taki, że w pomieszczeniu wyglądam zupełnie inaczej niż na ulicy. A najgorzej jest w przebieralni, nigdy nie moge dobrac odpowiednich kolorów ciuchów:( Kupuje cos i potem wychodze na ulice i wygladam dziwnie.

no kurde, czy zes daltonistka jaka czy co? ze nie jestes w stanie powiedziec w czym ci dobrze :O

hahaha jedna taka babcia u której mieszkałam posądzała mnie nawet o żółtaczkę:D

a badalas sie? jak masz az tak zolta skore to moze cos jest nie tak :p

podstawowe wyniki w normie. kiedyś przy okazji pytałam o to dermatolog - powiedziała że taka moja uroda;)