Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Ponapo

czy facet mnie zlekceważył ?

Polecane posty

Gość Ponapo

Witajcie Sprawa wygląda tak, była żona mojego partnera jesteśmy razem już 1,5 roku wisi mu mniej więcej od tego czau 5 tys złotych. Wiele razy mojego partnera nakłaniałam do tego aby wyjaśnił i zakończył tą kwestię, bo to moim zdaniem chore, żeby takie sprawy niezałatwione między byłymi wisiały. Wreszcie po wielu bólach mój facet zadzwoniła do niej i umówił się z nią na spłatę tej kwoty w dogodnych ratach nawet po 100 zł/mc . Wiec uważam, że to już spore udogodnienie z jego str, bo przecież przez 1,5 roku mogła już coś próbować oddawać, ale nie kwapiła się do tego, licząc, że się jej upiecze. W trakcie tej rozmowy ona zaczęła rzucać teksty, że on powinien jej to umorzyć bo ma więcej pieniędzy niż ona, poza tym to on chciał rozwodu więc jej się to należy, itd, takie manipulacyjne teksty. No i mój facet w rozmowie ze mną zaczął się kręcić, i niby przebąkiwać, że ona może tych pieniędzy nie oddać, a przecież ma na nie kwity, wiec ja nie wiedzę żadnego problemu. Temat był poruszany jakieś 2 tyg temu, wczoraj pytam mojego faceta i jak wygl. sprawa ze spłata, a on do mnie mówi, że ona nie będzie spłacała, że podjął decyzję, że jej umorzy, bo ona pewnie i tak by nie spłacała...... Poczułam się całkowicie zlekceważona przez niego, jesteśmy razem wiec uważam, że powinien mnie przynajmniej poinformować o zmianie decyzji, a on to przemilczał jak jakiś szczeniak, myśląc może ze ja się nie zapytam i się nie wyda. Mój facet wspominał, że jego była często mówił o nim, że jest łatwy w manipulacji no i uważam, że kolejny raz się jej udało go zmanipulować :( natomiast on broniąc się teraz pogarsza jeszcze sprawę bo stwierdza, że to jego sprawa, że mógł podjąć jaką chciał decyzję bo to jego pieniądze, echhhh. Ja się czuje wykluczona w tej sytuacji i zlekceważona, uważam, że moje zdanie w tej sytuacji też się liczy. Proszę o kulturalne opinie, może ktoś był w podobnej sytuacji, czuję się zdradzona przez niego, takie postępowanie za plecami i to na korzyść byłej. Ale może ktoś ma inną opinię na ten temat, chętnie wysłucham rzeczowych odpowiedzi. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość problem lezy gdzie indziej
a co tobie do jego pieniędzy? nie masz swoich?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gdggtj
A co cie obchodzą jego pieniądze? Nie wtrącaj sie do tego i już. To jest jego sprawa i pomysl że już ich nic nie łączy nawet nie musza sie kontaktowac odnośnie kasy to powinno cie cieszyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak z ciekawosci
to jego pieniadze, jego byla zona i skoro on zdecydowal ze nie chce zeby oddawala to ty musisz to uszanowac bo nic ci do tego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
uważam, że powinien informować Cię o swoich decyzjach. Ale żal mi go trochę, bo się neptek wije między dwoma babami... jedna materialista piłuje go o kasę, druga kombinuje jak tu nie oddać.... żal mi "biednego misia" bez własnego zdania.... Może "biedny mis" bał Ci się powiedzieć, żeby znów dymu w domu nie było?? Ale Ty.... z głodu umierasz czy co?? tak ci zalezy na tej kasie?? A niech się tamta nażre tą kasą, ja bym to zostawiła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anna balerinnka
a możesz powiedzieć na co ona tych pieniedzy potrzebowała ? nie rozumiem dlaczego unikasz tego tematu , w końcu ludzie którzy maja odpowiadać nie wiedzą może na leki dla chorego dziecka może na meble kuchenne z których razem korzystali może na wycieczkę wiec o co ci chodzi piszesz coś niejasno manipulując opinią żeby ciebie poparła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myślęęęęęęęęęę
uważam, że Twój facet powinien o tym z Tobą pogadać, to jego sprawa z przeszłości, ale mimo wszystko jest teraz z Tobą w związku, dlatego powinien poinformować Cię o zmianie decyzji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
uważam, że powinien informować Cię o swoich decyzjach. Ale żal mi go trochę, bo się neptek wije między dwoma babami... jedna materialista piłuje go o kasę, druga kombinuje jak tu nie oddać.... żal mi "biednego misia" bez własnego zdania.... Może "biedny mis" bał Ci się powiedzieć, żeby znów dymu w domu nie było?? Ale Ty.... z głodu umierasz czy co?? tak ci zalezy na tej kasie?? A niech się tamta nażre tą kasą, ja bym to zostawiła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gdggtjm;
Co cie to interesuje? powinnas sie cieszyc ze już ich nic nie łączy i nie musza sie kontaktowac nawet w sprawie kasy. Przestan sie interesowac jego pieniędzmi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość addinkaa
hmmm jestem po Twojej stronie ale z autopsji wiem, że ciężko bywa z takimi sprawami niestety... no ja sobie odpuściłam, ale mój się nie odważył powiedzieć że to nie moja sprawa bo nie moje pieniądze. Po prostu dużo o tym rozmawialiśmy i odpuściłam. Nie chciałam żeby się męczył z nią i w ogóle żeby się przeplatała przez nasze życie. Rozmowa i nie upieranie się na siłę pomoże i oczyści atmosferę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szumilaska
a co tak przezywasz jego forse tępa zdziro ? :O jesteś z nim i trujesz mu Dupe o kasie że była musi oddać pusta materialistko i dusi groszu, to nie są takie wielkie pieniądze a ty się skąpa kurvvo już zesrałaś potnijj się jak nie wyrwiesz tych 5 tys głupie polskie babsko co daje Dupy za pieniądze facetowi i rozlicza wtydziłabyś się nie widziałas nigdy na oczy 5 tys ? myślisz o tym cały czas? zarobiłas kiedyś coś biedna chciwa szmato ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ponapo
Sprawa pieniędzy jest dla mnie 2go rzędna, może nie można było tego wyczytać z 1 postu, ale teraz wszem i wobec to ogłaszam. Zależało mi aby sprawę wyjaśnić i zakończyć. Nawet jeśli on podjął by decyzję, żeby ona nie oddawała i poinformował mnie o tym, myślę, że mogłabym to zaakceptować, tak jak piszecie to jego pieniądze nie nasze wspólne, ale kwestia jest taka, że zrobił to za moimi plecami. I to jest meriutum. Jeśli chodzi o nią na odchodne ze związku dostała kasę i brykę, teraz pracuje. Wiem też ze przez te 1,5 roku, dość mocno imprezowała wiec raczej nie narzekała na brak gotówki. Dług został z prowadzenia przez nią działalności i powstał po zakończeniu ich związku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ponapo
Sprawa pieniędzy jest dla mnie 2go rzędna, może nie można było tego wyczytać z 1 postu, ale teraz wszem i wobec to ogłaszam. Zależało mi aby sprawę wyjaśnić i zakończyć. Jadowite komentarze co niektórych osób sugerują, że temat oddawani długów nie jest popularny, heheh narobiło się długów :P Nawet jeśli on podjął by decyzję, żeby ona nie oddawała i poinformował mnie o tym, myślę, że mogłabym to zaakceptować, tak jak piszecie to jego pieniądze nie nasze wspólne, ale kwestia jest taka, że zrobił to za moimi plecami. I to jest meriutum. Jeśli chodzi o nią na odchodne ze związku dostała kasę i brykę, teraz pracuje. Wiem też ze przez te 1,5 roku, dość mocno imprezowała wiec raczej nie narzekała na brak gotówki. Dług został z prowadzenia przez nią działalności i powstał po zakończeniu ich związku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ponapo
Sprawa pieniędzy jest dla mnie 2go rzędna, może nie można było tego wyczytać z 1 postu, ale teraz wszem i wobec to ogłaszam. Zależało mi aby sprawę wyjaśnić i zakończyć. Jadowite komentarze co niektórych osób sugerują, że temat oddawani długów nie jest popularny, heheh narobiło się długów :P Nawet jeśli on podjął by decyzję, żeby ona nie oddawała i poinformował mnie o tym, myślę, że mogłabym to zaakceptować, tak jak piszecie to jego pieniądze nie nasze wspólne, ale kwestia jest taka, że zrobił to za moimi plecami. I to jest meriutum. Jeśli chodzi o nią na odchodne ze związku dostała kasę i brykę, teraz pracuje. Wiem też ze przez te 1,5 roku, dość mocno imprezowała wiec raczej nie narzekała na brak gotówki. Dług został z prowadzenia przez nią działalności i powstał po zakończeniu ich związku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ponapo
Sprawa pieniędzy jest dla mnie 2go rzędna, może nie można było tego wyczytać z 1 postu, ale teraz wszem i wobec to ogłaszam. Zależało mi aby sprawę wyjaśnić i zakończyć. Jadowite komentarze co niektórych osób sugerują, że temat oddawani długów nie jest popularny, heheh narobiło się długów :P Nawet jeśli on podjął by decyzję, żeby ona nie oddawała i poinformował mnie o tym, myślę, że mogłabym to zaakceptować, tak jak piszecie to jego pieniądze nie nasze wspólne, ale kwestia jest taka, że zrobił to za moimi plecami. I to jest meriutum. Jeśli chodzi o nią na odchodne ze związku dostała kasę i brykę, teraz pracuje. Wiem też ze przez te 1,5 roku, dość mocno imprezowała wiec raczej nie narzekała na brak gotówki. Dług został z prowadzenia przez nią działalności i powstał po zakończeniu ich związku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ponapo
Sprawa pieniędzy jest dla mnie 2go rzędna, może nie można było tego wyczytać z 1 postu, ale teraz wszem i wobec to ogłaszam. Zależało mi aby sprawę wyjaśnić i zakończyć. Jadowite komentarze co niektórych osób sugerują, że temat oddawani długów nie jest popularny, heheh narobiło się długów :P Nawet jeśli on podjął by decyzję, żeby ona nie oddawała i poinformował mnie o tym, myślę, że mogłabym to zaakceptować, tak jak piszecie to jego pieniądze nie nasze wspólne, ale kwestia jest taka, że zrobił to za moimi plecami. I to jest meriutum. Jeśli chodzi o nią na odchodne ze związku dostała kasę i brykę, teraz pracuje. Wiem też ze przez te 1,5 roku, dość mocno imprezowała wiec raczej nie narzekała na brak gotówki. Dług został z prowadzenia przez nią działalności i powstał po zakończeniu ich związku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ponapo
sorki miałam problemy z wysyłaniem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szumilaska
a co tak wyliczasz co ona dostała i wypominasz imprezy ? może zazdrościsz bo jest atrakcyjna i ma forse i szukasz jak coś jej zrobić imprezowała, ło matko a ty jesteś świetą zakonnicą co siedzi w kącie w domu i liczy forse swojego faceta widać że jesteś psychopatką mściwą i skąpą w dodatku wścibską i zawistną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klaszczak
no kafe się coś .. odpuść chłopu głupio się upominać ty ciśniesz a on kontaktu unika nie mówił byś mu nie truła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klaszczak
no kafe się coś .. odpuść chłopu głupio się upominać ty ciśniesz a on kontaktu unika nie mówił byś mu nie truła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ponapo
szumilaska, psychopatką to jesteś Ty nie da się tego ukryć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pierde lele
No pewnie pieniądze nie najważniejsze ale dokładnie umiesz byłą podliczyć co za ile i gdzie wydała. Pewnie facet żywi do byłej jakieś ciepłe uczucia i dlatego jej darował. A wiesz co, ty leć szybko po biling do banku bo penie jej jeszce coś dał i to tak za twoimi plecami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pierde lele
Ty, a może ona mu na boku du*y daje i to taka zapłąta ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość addinkaa
Dajcie kobiecie spokój... święci wszyscy jak zawsze. Podjęli decyzję, on ją zmienił nie informując jej o tym. W tym jest problem a nie w kasie. Rozumiem, że możesz się czuć urażona i zlekceważona, ale cóż jeśli się będzie trzymał swojej decyzji i się to nie będzie powtarzać to nie ma co się zamartwiać. Tylko mu na spokojnie wyjaśnij że nie chcesz mu robić awantur, ale chcesz wiedzieć co się dzieje, a nie dowiadywać się przypadkiem, bo akurat Ci się przypomniało i zapytałaś, ale pamiętaj to ma być niezwykle spokojna rozmowa i całus na koniec niech wie że nie masz zamiaru mu robić afer o jego decyzje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szumilaska
na jakiej podstawie ty dopominasz się pieniędzy które nie należą do ciebie ? co tak przeboleć nie możesz że umorzyl jej ta kasę ? wielu facetów dużo traci i głowy sobie nie zawracają a ciebie dusi to że ona skorzystała wyliczasz co robi i na co wydaje brakuje ci czegoś ? nie masz na podstawowe życie że tak ciśniesz ? tym bardziej że twój facet nie jest twoim mężem wiec nie wiem jak nie masz wstydu ingerowac w jego życie finansowe ? zgryźliwa chciwa babo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pierde lele
szumilaska ty to jednak pojechana jesteś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jak to zrobić?
Miałam podobną sytuację i mój facet upominał się o swoje pożyczone pieniądze.Drugiej pożyczył parę lat temu i do tej pory mu nie oddała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jak to zrobić?
Miałam podobną sytuację i mój facet upominał się o swoje pożyczone pieniądze.Drugiej pożyczył parę lat temu i do tej pory mu nie oddała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×