myslicie ze jesli jestem malomowna to moze sie to jeszcze zmienic?

mam 20 lat... jak jestem w towarzystwie to sie prawie w ogole nie odzywam:( przeszkadza to mojemu facetowi... mi tez bo wychodze na jakas "przyjebana". Na pewnoc ludzie tak o mnie mysla:( dobija mnie to jak moj facet mi caly czas mowi "czemu nic nie mowisz" itd itp. wtedy jeszcze bardziej mnie to dobija i trace humor momentalnie

A dlaczego nic nie mowisz? Nie masz tematow?

A dlaczego nic nie mowisz? Nie masz tematow?

nie wiem cos mnie blokuje...gadam duzo tylko jak jestem wsrod bliskich znajomych. jestem zamknieta w sobie

Moze po prostu nie czujesz sie w tym towarzystwie komfortowo i dlatego sie nie odzywasz. Ja jak kogoś lubię to wręcz jestem dusza towarzystwa a gdy idę do rodziny albo spotykamy sie z ludźmi, których nie do końca znam to siedzę cicho i wychodzę na mruka, poza tym jak nic nie mówię to sobie myśle o rożnych rzeczach i gdy ktoś mnie nagle o cos zapyta to ja kompletnie nie kojarze i wychodzę na mało inteligentna...

nie wiem cos mnie blokuje...gadam duzo tylko jak jestem wsrod bliskich znajomych. jestem zamknieta w sobie

nie wiem cos mnie blokuje...gadam duzo tylko jak jestem wsrod bliskich znajomych. jestem zamknieta w sobie

jestem poprostu zamknieta w sobie, gadam duzo tylko wsrod bliskich znajomych...

nie mowie bo sie jakos wstydze:O jestem zamknieta w sobie... mowie duzo tylko wsrod bliskich mi ludzi

nie mowie bo sie jakos wstydze:O jestem zamknieta w sobie... mowie duzo tylko wsrod bliskich mi ludzi

nie mowie bo sie jakos wstydze:O jestem zamknieta w sobie... mowie duzo tylko wsrod bliskich mi ludzi

wstydze sie jakos... jestem zamknieta w sobie. odzywam sie udzo tylko wsrod bliskich znajomych:( nie potrafie gadac o glupotach

pieknie:) tyle razy probowalam dodac post i cos sie pulo:O przepraszam