Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

ninka_26

Sport pomoze nam schudnąć

Polecane posty

witam, Od dzis zaczynam ponownie- siłownia! To klucz do mojego suksesu. Zapraszam wszystkie, ktore poprzez roznego rodzaju sporty chca pozbyc sie nadmiaru kg. Mnie udało sie juz w ten sposób sporo schudnac, potem ciaza, dziecko, malo czasu dla siebie. dzis wykupuje karnet na siłownie i walcze z celulitem, kilogramami. Nie chce drastcznie zmieniac mojej diety, ale postaram sie jesc mniej kalorycznie, zdrowiej, mniej słodyczy i alkoholu, wiecej wody mineralnej i pomysle jeszcze nad jakims wspomagaczem typu term line. zapraszam cwiczace do wspolnej walki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Necia123
Ja ćwicze ale w domu i utrzymuje dietę 1000kcal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
necia kazdy ruch jest dobry, najwazniejsze ze nie liczysz na diete cud;) pozatym, wszystkim wiadomo, ze dzieki cwiczeniom cialo jest jedrniejsze, wydlada zdrowo i nie ma efektu jojo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a coz tam takiego widzisz ze
ninka tu wiekszosc cwiczy ale glownie dieta jest problemem dlatego topic wydaje sie byc malo atrakcyjny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
malo atrakcyjny mowisz..no nic ja jednak bede pisac, bo to mnie mobilizuje. Wczoraj silownia zaliczona: stepper, bieznia, wiosła Trener powiedzial mi zebym cwiczyla cardio a wiec wszedzietam gdzie sie czlowiek szybko meczy i poci. Silowy trening raz w tygodniu, duzo powtorzen z najmniejszym obciazeniem. Dzis tez ide troche sie poruszac. A jesli chodzi o moja diete, ja nie wyobrazam sobie rezygnowac z kawalka domowego ciasta czy tabliczki czekolady. Dlatego staram sie tak ukladac menu by cos slodkiego rwoniez sie tam znalazło. Dzis np zjadlam ser bialy ze szczypiorkiem, pomodorem i 2 kromki chleba razowego, obiad zupa warzywna, sok pomodorowy i duzo wody mineralnej. Kolacja chyba ryba duszona. A na jutro upieklam bebke piasokowa wiec pewnie jej troche skosztuje.... pozdrawiam cwiczace

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ Ja mogę się dołączyć :) Na siłownię chodzę już 2 miesiące (od połowy lutego). Z końcem kwietnia kończy mi się karnet i wiem, że kupię na pewno kolejny. Możemy się wspierać, bo brakuje mi kogoś ćwiczącego do wymiany myśli :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lepsza wizja świata
kolejna, co założyła temat i zniknęła :P coś nie wyszło z kupnem karnetu na siłownię? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem jestem;) jak najbardziej wyszło. Karnet zakupiony. Wypupilam silownie open wiec moge chodzic kiedy chce i ile chce. Do tego dostalam 3 zabiegi rolleticu gratis;) Nie spedzam przy komie kilka godzin dziennie dlatego nie pisze tez zbyt czesto. Na silowni bylam w sobote, niedziele i dzis tez ide. Kupilam tez term line. Jezeli chodzi i diete naprawde staram sie jesc mniej kalorycznie. Dzis na sniadanie zrobilam sobie twarozek (pol kostki sera bialego, szczypior, jogurt, rziodkiewka). Bylam najedzona. Miedzy czasie jablko i mandarynka. A na obiad jem udko gotowane i robie salatke z papryki, mozarelli, tunczyka itp;) zapraszam cwiczace!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bede mila witaj! super ze cwiczysz, powiedz mi czy zajecia odywaja sie pod okiem instruktora czy sama dobierasz zestaw cwiczen? U mnie piersze zajecia byly z instruktorem, powiedzial na co zrwocic uwage i jak cwiczyc. Kiedys przed ciaza schudlam 15 kg(mż i silownia). Pamietam jak wtedy sie czulam. Chce znow poczuc sie szczupla. Wtedy wyjscie na silownie traktowalam jak mycie zebow- naturalna kolei dnia. Teraz tez tak bedzie chodz czasu mam mniej dla siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
widzę, ze nikt do mnie nie chce zajrzec, trudno ja pisac bede mimo wszystko. Wczoraj tak jak zaplanowałam, była silownia ale tylko 1 h bo miałam kilka spraw do załatwnienia. Mimo wszystko zdarzyłam sie niesle spocic. Stepper, wiosła i bieżnia- na tym cwicze przewaznie, bo aeroby sprawiaja ze spala sie tkanke tłuszczowa a ja przeciez jestem obrosnieta tłuszczem i celulitem. Dzis tez postaram sie wygospodarowac czas by pocwiczyc. W ogole to bardzo fajnie cwiczy sie z innymi. Przy głosnej muzyce. Naprawde sprawia mi to ogromna przyjemnosc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aha trener mi wczoraj powiedział, zebym sie nie wazyla a mierzyla obwody, bo narazie napewno nie schudne ale po cm beda leciec w doł. Tłumaczyl to tym, ze beda budowac sie miesnia, ktore sa ciezsze od tłuszczu i waga nie bedzie spadac poczatkowo a nawet moze troche wzrosnac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a u mnie pusto....no trudno. Melduje sie kolejnego dnia- jestem wytrwala i dam rade. Wczoraj zakupiła, mnostwo pysznosci typu sałata, ogorki, pomidory, szczypior rzodkiewka. Dzis na sniadanko byla satatka z ww składnikow+ 2 plastry szynki i 2 kromki chleba razowego. Najadlam sie do syta:) teraz kawka z mlekiem a za chwikle spacer z corą. Wczoraj bylam na silowni, troche areobow, sroche silowych. Cwiczylo sie bardzo przyjemnie a pociłam sie nieziemsko. Term line biore. Kto sie przyłaczy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam mucha! napewno zajrze do ciebie;) Ma chcialabym wazyc ok 56 kg a wiec mam skoro do zrzucenia, i nie ukrywam ze najbardziej zalezy mi na tym by moje ciało wygladało smukło. Moge wazyc i 60 kg oby tylko nie miala celulitu i wystajacych bokow;) wczoraj cwiczyłam prawie 1.5 godz. w tym godzinka areoboiw i pol silowych;) na obiad ogorkowa, sniadanie bylo zdrowe i wartosciowe w skl odzywcze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka nie bylo mnie troszke bo mialam sporo zajec. zamiast silowni przez 2 dni skopałam ogrodek pod warzywa i sadzilam kwiaty. Nie bylo czasu myslec o jedzeniu. Dzis za to jade na kawalek domowego ciasta do siostry:) Czuje ze ciut mam mniejszy brzuch- nie jest taki wypchany. Ale nie warze sie bo jakos nie interesuje mnie to narazie. Jutro wracam na silke;) Pozdrawiam cieplo i zycze milego dnia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam poniedziałkowo, nadal walcze;) jestem zdeterminowana i nie poddaje sie. Dzis jade spalac kalorie na orbitreku i biezni. Godzinka cwiczen i nie bedzie sladu po wczorajszym pysznym kawalku ciasta:) hahaah nikt nie chce dzielic sie ze mna swoimi osiagnieciami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam, dzis na obiad 2 pyzy z miesem i sałatka z sosem jogutrowo- czosnkowym. Moze to piersze niezbyt dietetycznie brzmi, ale jak juz kiedys pisałam staram sie jesc wszystko tylko w malych ilosciach. Weszłam na wage, wskazała 68 kg, tak wiec jestem 2 kg na minusie:) JUPI!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
coraz przyjemniej mi sie cwiczy, wczoraj spotkałam na silowni kolezanke ze szkolnej ławy, dawałysmy obie wycisk, bo obie mamy troche do zrzucenia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej :) ja moge dołączyć bo też staram sie duzo ćwiczyć, tzn nie chodze na siłownie ale mam w domu stepper, orbitrek a takze hula hop i skakanke ;p i dodatkowo codziennie 1 godzinna jazda na rowerze na swiezym powietrzu :) ćwicze juz 4 miesiąc nie raz wiecej nie raz mniej ale najwazniejsze ze sie nie poddaje :P i staram sie ciedziennie po trochu ruszac... noi tez staram sie przestrzegać 1000-1200 kcal - tez nie zawsze ale jak widac po kg ida w dół :P a o to głównie chodzi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez- witam, pieknie waga ci spada, gratuluje!!! Jak dlugo zrzucasz kg? Tzn ile ci zajeło to? Jestes wysoka i pewnie juz wygladasz super. dzis na obiad piers z kurczaka z warzymami na patelnie. Potem silownia albo sprint za moim dzieckiem po placu zabaw hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jjjakka
Każdy sport na odchudzanie jest bardzo dobry, ale pod warunkiem, że jest on systematycznie wykonywany. Najlepiej jest ćwiczyć trzy razy w tygodniu po czterdzieści minut. Wówczas można liczyć na bardzo dobre rezultaty odchudzające. Co więcej warto postawić na zdrowe odżywianie. To klucz do pełnego sukcesu, jakim jest szczupła sylwetka. Warto wyeliminować wszystkie słodycze, a postawić na świeże owoce i warzywa, a także na produkty pełnoziarniste. Dodatkowo picie niegazowanej wody mineralnej oraz zielonej herbaty. Już po miesiącu z pewnością zauważysz pierwsze dobre rezultaty. A na temat odchudzania cenne informacje znajdziesz na stronie http://tabletkinaodchudzanie.net.pl/2012/01/30/spalanie-tluszczu-w-5-krokach/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej :) dziekuje za miłe słowa :) otóż ja swoją przygode z odchudzaniem zaczęłam z dniem 1 stycznia tego roku... myśle ze pomimo tego wszystkiego i tak opornie mi to idzie ale bardzo sie ciesze z osiagnietego juz sukcesu :) co do swojego wygladu to ma jeszcze zastrzezenia ale golym okiem widac różnice :) najgorsze dla mnie sa uda :( dla mnie sa jeszcze za duze jeszcze potrzebiwalabym zmniejszyc je o jakies 5-6 cm, noi troche brzucha tez jeszcze mam .... dlatego tez wciaz ćwicze i staram sie jeść zdrowo... aby wkoncu spelnic marzenie i byc szczupłą :) a wiem ze jeszcze troche czasu i tak bedzie :) Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Elka_28_28
Witam Ja ćwiczę od jakichś 2 miesięcy w domu, głównie staram sie ćwiczyć ćwiczenia siłowe, bo cardio nie za bardzo lubię. Moja waga od tamtego czasu się za bardzo nie zmieniła ale ciało tak. Teraz od niedawna trochę próbuje trzymać dietę ale staram się nie schodzić poniżej 1600 Kcal i przekraczać 2000 Kcal. Kiedyś też schudłam na siłowni ale z centymetrów. Kilogramy zaczęły mi ubywać dopiero jak juz skończyłam siłownię. Nie wykupiłam kolejnego karnetu bo nie miałam kasy i miałam się przeprowadzać więc nie było sensu. Ostatnio troszkę inwestuję w sprzęt do domu, kupiłam twister, skakankę, hantle regulowane i fitnesy. Posiadam jeszcze ekspander z którego za bardzo nie korzystam, ciężarki na nogi tylko juz takie wiekowe że boję się ich używać no i metalowy drążek z garażu ojca który obecnie mi służy za sztangę albo za drążek na którym i tak nie mam siły na razie się podciągnąć. Najbardziej mi zależy żeby zrzucić z brzucha. Trochę sie już zaczął poddawać :D. Ćwiczę zestawy Cindy Crawford, czasami dokładam do tego jogę asztanga, albo 3 serie po 10 powtórzeń, przysiadów ze sztangą, martwy ciąg, na prostych nogach i na ugiętych nogach. Trochę próbuję też robić jakieś cardio ale mi to nie leży za bardzo bo mam jakiś problem z koordynacją. Od niedawna staram się kręcić twisterem i wczoraj zaczęłam skakać na skakance, parę minut dziennie na to chciałabym poświęcić. Ćwiczę codziennie ale raz w tygodniu jak juz czuję że moje mięśnie są zmęczone to robię dzień przerwy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
elka jestem zdumiona twoim samozaparciem. Ja mimo ze mam w domu rower i stepper to leza w piwnicy zakurzone bo nie potrafie sama cwiczyc. jak pojde na silke to inna bajka. Inne osoby dodaja mi jakby powera i ttedy moge cwiczyc nawet 1.5 godz. Ja glownie cwicze cardio, bo zalezy mi na spalaniu tkanki tłuszczowej. Wiecej silowych bede robic jak juz schudne;) W ogole postanowilam ze bardziej o siebie zadbam. Troche solarium, przefarbuje wlosy i zetne ktocej. Taka metamorfoza...a kilogramy mam nadzieje szybko beda spadac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jjjakka- wyeliminować wszystkie slodycze? W moim przypadku to nierealne. Owszem moglabym tak pociagnac miesiac czy dwa, ale nie cale zycie. Dlatego dopuszczam kawalek ciasta czy tabliczke czekolady. Ale nie co dzien. Jezeli chodzi o systematycznosc cwiczen- to zgadzam sie. Trzeba cwiczyc conajmniej 3 razy w tygodniu ale najwieksze spalanie mamy po pol godzinnym treningu wiec warto cwiczyc conajmniej godzinke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Elka_28_28
ja też nigdy nie miałam samozaparcia żeby samej ćwiczyć w domu ale pomagają mi te filmy z gotowymi zestawami i tam ćwiczę razem z osobami na filmach. Czasami włączam sobie jakiś film na kompie i ćwiczę sama. Ja po moim ostatnim zrywie ćwiczeniowym zastałam się głownie dlatego że nigdy nie ćwiczyłam sama w domu i jak się skończył dostęp do siłowni i osiągnęłam pewien zamierzony efekt to już odpuściłam ćwiczenia. W zeszłym roku schudłam ale dosyć niezdrowo i od razu się opamiętałam żeby nie było efektu jojo. Teraz chciałabym wyrobić w sobie nawyk ćwiczenia. Na razie ćwiczę dużo bo chcę schudnąć i poprawić wygląd, puki mam siłę i chęci. Ja robię ćwiczenia siłowe bo im więcej mięśni tym lepiej się spala tłuszcz przy pozostałych zajęciach, same cardio mnie dość szybko nudzą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moj trening zwykle wyglada tak, ze godzinke cwicze areobowo i ok 20-30 min silowo. Czasem mniej bo brak czasu. Elka a ile wazysz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gormini
ninka ja dołączam, ćwiczę od 2 miesięcy na siłowni ale tylko 2 razy w tyg. Zrzuciłam po 2 cm w obwodach i 3 kg w siągu 2 miesięc. mało...ale ja też czasem skuszę się na domowe ciasto:) też jestem zdania, że lepiej ruszyć dupsko niż się głodzić:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Elka_28_28
ostatnio ważyłam około 77 kg przy 172 cm wzrostu, staram się nie ważyć, tylko zwracać uwagę na wymiary, bo ta stojąca waga nie jest wcale motywująca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×