Nie mogę nosić kolczyków!! ;(

Miałam przekute uszy odkad pamietam. Nigdy nie miałam problemów. Mam 20 lat i od 3lat nie moge chodzić w żadnych kolczykach. Wystarczy 5min i już mnie swędzą uszy, robią się strupy, dlatego zakladam tylko na wyjatkowe okazje i z bolem wytrzymuje. Zazdroszcze dziewczynom, które moga nosic długie, duze kolczyki. W jednym uchu mam dwa. Tak ten dalej mi nie ropieje, a te podstawowe po prostu masakra. Nie wazne czy zlote, srebrne czy inne... ma ktoras z Was podobnie albo zna sposob na to?

Ja tez nie moge, moze zlote dalyby rade, ale nawet nie mam, bo nie lubie zlota. Nie ropieja, a raczej nie wiem, czy by ropialy, ale swedza okrutnie i 'pala' i po kilku minutach zdejmuje.

A takie ze stali chirurgicznej?

Hejka ja mam podobny problem. Spróbuj kolczyków ze stali chirurgicznej albo tytanu bo mi pomogło. Doraźnie lakier do paznokci.Tzn pomaluj lakierem ta czesc ktora ma bezposredni kontakt ze skóra. Ps bylas u dermatologa albo alergloga?

a cieńsze uchwyty do kolczyków? mi też ropieją, ale tylko w grubych uchwytach.

Hmm... przetestuje i wypróbuje to co radzicie.. nie byłam u żadnego z lekarzy, a moze warto by było iśc. No to okropne, tak bardzo lubię duże fajne kolczyki ale ni huk nosić się nie da.. Dziewczyny po prostu mamy dziwne ucha :D

ja jak noszę to już noszę ale jak wyciągne to się robią rany i potam nie moge założyć

i po dwoch tygodniach sie goi, a potem zabawa zaczyna się od nowa..

Również zalecam kolczyki ze stali chirurgicznej. Ja mogę nosić tylko z niej :D

Tylko stal chirurgiczna, potwierdzam :):) Zloto, srebro i wszystko inne u mnie tez powoduje rany na uszach. A stal chirurgiczna moge nosic.

A ja niemogę nawet ze stali chirurgicznej :( Co więcej, nie mogę nawet silikonowych. Żadnych zupełnie :(