Zdrada - czy warto?

Jestem żonaty. Wiadomo, po pewnym czasie seks w stałym związku się nudzi. Pytanie do tych, którzy są po zdradzie - czy warto? Czy ta chwila uniesienia jest warta zdrady. Czy to przereklamowane i wcale nie jest takie przyjemne - mowa o seksie na przykład z prostytutką?

no to jak?

Dodam tylko, że na ten cel nie mogę wydać nie więcej jak 50 pln bo żona się zorientuje, że coś jest nie tak z budżetem domowym.

akurat dziwka to najbezpieczniejsza forma skoku w bok ..... o kochance predzej czy pozniej zona dowie , nie od ciebie to od niej lub znajomych

wiem wiem, ale chodzi o to, czy ta przyjemnosc jest na tyle duza, ze warto poswiecic stan uczciwosci wobec zony

warto, warto ja juz od dawna sprawdzam wszystkie nowe dziwki, ktore sie pokazuja w moim miescie i jestem bardzo zadowolony. Tym bardziej, ze tylko raz podlapalem trypla. Ale pare zastrzykow zalatwilo sprawe.

Nie wiem czemu zakladasz, ze to takie wiadome, ze seks w stalych zwiazkach staje sie nudny po jakims czasie. Staje sie nudny tylko wtedy, kiedy sie na to pozwoli, nie ma sie wyobrazni ani ochoty na probowanie nowych rzeczy...

Jak miałbym walić jakąś dziwkę to stokroć bardziej wolał bym swoją renię graboską :D A idźcie do cholery z prostytutkami :(

Eeerr ma rację, dopuściłeś do nudy a teraz chcesz dymać na boku. A co jak się wyda? Rozwóz i całe gówno z nim związane, w najlepszym razie wybaczy Ci jak będziesz prosił na kolanach ale nigdy nie zaufa na 100%, wiem z autopsji

a kochasz żonę? czy jest Ci w sumie obojętna i jesteście ze sobą dlatego, że przyzwyczajenie, że wspólne zobowiązania itp? bo jeśli kochasz to nie wiem nad czym się w ogóle zastanawiasz? powinieneś z żoną wspólnie jakoś próbować wyjść z rutyny. starać się odzyskać pieprz i namiętność między Wami. poza tym seks tylko dla samego seksu z tą inną osobą może Cie mimo wszystko rozczarować, to jednak z żoną znacie swoje ciała, swoje reakcje itp. inna osoba może miec zupełnie inne przyzwyczajenia, zachowania, a nawet dbanie o siebie, co niekoniecznie może byc dla Ciebie fajne. i już "po" nie dość, że będziesz miał niedosyt, to jeszcze żal do siebie, że nie pozostałeś uczciwy.

Jaś wędrowniczek dobrze gada, dać mu placka! :D