Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ana______

jak pomóc moim rodzicom?

Polecane posty

Gość ana______

Witam, piszę tu po raz pierwszy. Może to dziwne, że w ogóle na ten temat tu piszę, ale po pierwsze nie bardzo mam kogoś w realu z kim bym mogła o tym pogadać; po drugie nawet gdybym miała w tym wypadku chyba wole anonimowo pisać niż rozmawiać twarzą w twarz. Zacznę od tego, że jestem chora i różnie może być ze mną za kilka miesięcy. A właściwie to w obecnej chwili nie mam już zbyt wielu wątpliwości co do tego jak będzie. Jestem już tego świadoma od pewnego czasu, z wszystkim staram się jakoś sobie poradzić. Nie wiem jak sobie poradzić przede wszystkim z jedną rzeczą... moi rodzice, wiem, że mnie bardzo kochają, szczególnie mama. (Ja w sumie nie mogę tego powiedzieć o sobie, nigdy jakoś za bardzo nie odwzajemniałam tego. Nigdy nie czułam się zbyt szczęśliwa bo miałam zawsze kłopoty z nawiązywaniem przyjaźni z innymi ludźmi, to że rodzicom na mnie zależy mi nie wystarczało, choć to nie jest teraz takie ważne.) Moja mama, często mówi, że jestem dla niej najważniejsza i podobne rzeczy, tata przez większość czasu jest w Paryżu(to gwarantuje mu dużo wyższy zarobek niż praca w kraju) więc ja właściwie jestem dla niej głównym towarzystwem. Mam jeszcze brata, ale on ma problem żeby pomóc rodzicom w najmniejszej błahostce a w domu zjawia się tylko na jedzenie i spanie. Chciałabym żeby rodzice mieli jakieś wsparcie jak ja już nie będą mogła się starać nim być, żeby mama miała kogoś innego kto byłby dla niej najważniejszy. Wiem również, że bardzo kocha tatę, ale po tym co czasami mówi boje się, że nie będzie dobrze. Chyba najlepiej by było żeby później rodzice w ogóle o mnie zapomnieli, żeby było tak jakbym w ogóle nigdy nie istniała... Chciałabym coś zrobić, żeby oni byli szczęśliwi nawet jak mnie nie będzie, ale nie wiem jak. Pierwszy raz w ogóle uzewnętrzniam moje myśli gdziekolwiek, będę wdzięczna za każdą odpowiedź. Wiem, że to jest napisane trochę chaotycznie, ale niestety inaczej mi nie chcę wyjść. Pozdrawiam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jhuhuh
ile masz lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lombeliko
A Rodzice wiedzą o Twjej chorobie? I jeśli mogę zapytać to na co chorujesz i ile masz lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
po pierwsze - to nie zakładaj najgorszego.W medycynie jak w kinie, wszystko jest możliwe i powiem Ci, że znane są przypadki, że nawet stary dziadek z białaczki wyjdzie :) Muszę iść spać, ale powtarzam: planujesz przyszłość mamy bez Ciebie, ok, masz prawo, ale nie traktuj tego, jako głównego pewnego wariantu. Powalcz trochę :)🌻 Miłej nocy. I nie dokładaj sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ana______
w styczniu skończyłam 16

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Brunetkaaaaaaaa19
Kochana ile masz lat? Dlaczego od razu mowisz, że zostało Ci tylko kilka miesięcy? Jesteś pewna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ana______
lombeliko, wiedzą, niestety wiedzą Brunetkaaaaaaaa19, ja wiem, tj oficjalnie nie wiem, ale moi rodzice wiedzą. Jestem pewna, nie wymyśliłam sobie tego, to opinia lekarzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lombeliko
Na co chorujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ana______
na białaczkę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lombeliko
Ty no bez przesady, znam osoby które z bialaczką świetnie sobie radzą. Grunt to być dobrej myśli. I to nie czcze gadanie. Siła umysłu jest wielka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lombeliko
Ty no bez przesady, znam osoby które z bialaczką świetnie sobie radzą. Grunt to być dobrej myśli. I to nie czcze gadanie. Siła umysłu jest wielka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ana______
też miałam okazje poznać inne osoby z białaczką, ale każdy przypadek jest inny. Siła umysłu chyba niewiele mi pomoże

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Brunetkaaaaaaaa19
Mam znajomą która przezwyciężyła tą chorobę... Mam nadzieję że Tobie też sie uda. Masz zapewne mnóstwo myśli w głowie które tak naprawdę nie powinny Ci w tych chwilach przychodzić na myśl, ale wiem że to nie możliwe...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Vbngtuj
Autorko jak znosisz chorobe ? Od dawna chorujesz ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×