dziewczyna zle mnie traktuje

Witam chciałbym przedstawic swoja sytuacje i prosic was o pomoc w zrozumieniu ewnej rzeczy... Sytuacja wyglada tak: jestem z dziewczyna juz ponad 2 lata. Dosc czesto dochodzilo miedzy nami do klotni/nieporozumien. W ostatnim czasie jest tragicznie. Z błachego powodu dziewczyna zrywa ze mną. Robi mi szopke przy kolegach. Żle sie odnosi. Przeklina. Traktuje jak smiecia. Nie zwraca na mnie uwagi. Po jakims czasie pisze ze chce sie spotkac ostatni raz. Ide na to spotkanie, choc niechetnie. Zachowuje sie dosc ordynarnie. Obojetnie. Strzela fochy. Ale daje mi do zrozumienia zebym wrocil. Miałem duzo czasu na przemyslenia i doszedlem do wniosku, ze lepiej z tym poczekac. Chciałem zobaczyc czy jej na mnie zalezy. Czy przemysli swoj blad czy bedzie sie starac choc troche. Powiedzialem jej o tym... Minal dzien... Wtedy dzwoni do mnie i mowi mi rzeczy typu ze nie chce mnie znac, ze na zlosc znajdzie sobie innego nie chce mnie widziec, wykrzykuje mi to wszystko traktujac jak zero. Straszy mnie ze sie zabije itp... Pomozcie mi to zrozumiec. Skomentujcie... Dlaczego dziewczyna ktora mowi mi przez 2 lata ze mnie kocha tak sie zachowuje? ja ja bardzo kocham moglbym zniesc wszystko... Ale rozum podpowiada mi ze to juz chyba za duzo.

ta dziewczyna albo ma jakiś spory problem emocjonalny ( bez fachowca się nie obejdzie) albo ma cię w dupie i jedyne na czym jej zależy to spełnianie jej zachcianek... a najprawdopodobniej obie wersje sa prawdziwe

Ile ona ma lat? 15? Zachowuje się szczeniacko. Jak to się mówi, niedługo zryje Ci psyche, uzależni od siebie i tyle z tego będzie. Na razie się odgraża, że znajdzie innego a niedługo może o samobójstwie gadać jak jest niezrównoważona. Dobrze Ci rozum podpowiada.

cięzko mi w tej sytuacji. Zawsze wiedziała ze moze miec mnie na skinienie palcem. zawsze bylem przywiazany i dobry. Mysle ze na to nie zasłuzylem...

aaaa !!! to tak sie trzeba zachowywac zeby zatrzymac przy sobie faceta..

skoro tak myslisz to przestań jej służyc za worek treningowy

nie rozumiem tego braku szacunku... to boli nie potrafie tego ogarnac... ciagle dostaje smsy tego typu ze nie chce mnie widzec znac itp...

No tak ;) w zasadzie od samego początku w tej śmiesznej sprawie chodziło o to żeby komuś uświadomić że jeśli "inez" uznawałem za osobę podłą i popiepszoną to tylko dlatego że nie znałem "oli" bądź też wydawało mnie się że ją znam...Oczywiście imiona mają znaczenie drugorzędne ,wiadomo że poza kilkoma ludkami nikt nie ma tyle czasu aby tu cały czas siedzieć a jeśli taki "pomagier"i "reprezentant" który czas faktycznie ma ,robi wszystko co w jego mocy aby konkretną osobę zohydzić ,naiwnością było by sadzić iż robi to bez czyjejś wiedzy i aprobaty .Imiona jak już mówiłem mają znaczenie drugorzędne ktos może podpisywać się madzia,pierdzia itp dla mnie to po prostu tępa i obrzydliwa larwa ,która chyba nawet nocuje na tym forum .:) Zwracam Ci honor "inez" :) na tle chamstwa jakie zaserwowała na tym forum ta jełopka ,zaczynasz jawić jak osoba ...uwaga !...całkiem normalna ..:D pozdrwaiam,przepraszam i co złego to nie ja :)

nie rozumiem tego braku szacunku... to boli nie potrafie tego ogarnac... ciagle dostaje smsy tego typu ze nie chce mnie widzec znac itp...

nie zasłużyłeś , żeby być przywiazany i dobry ? skoro tak uważasz ....

nie rozumiem tego braku szacunku... to boli nie potrafie tego ogarnac... ciagle dostaje smsy tego typu ze nie chce mnie widzec znac itp...

No tak ;) w zasadzie od samego początku w tej śmiesznej sprawie chodziło o to żeby komuś uświadomić że jeśli "inez" uznawałem za osobę podłą i popiepszoną to tylko dlatego że nie znałem "oli" bądź też wydawało mnie się że ją znam...Oczywiście imiona mają znaczenie drugorzędne ,wiadomo że poza kilkoma ludkami nikt nie ma tyle czasu aby tu cały czas siedzieć a jeśli taki "pomagier"i "reprezentant" który czas faktycznie ma ,robi wszystko co w jego mocy aby konkretną osobę zohydzić ,naiwnością było by sadzić iż robi to bez czyjejś wiedzy i aprobaty .Imiona jak już mówiłem mają znaczenie drugorzędne ktos może podpisywać się madzia,pierdzia itp dla mnie to po prostu tępa i obrzydliwa larwa ,która chyba nawet nocuje na tym forum .:) Zwracam Ci honor "inez" :) na tle chamstwa jakie zaserwowała na tym forum ta jełopka ,zaczynasz jawić jak osoba ...uwaga !...całkiem normalna ..:D pozdrwaiam,przepraszam i co złego to nie ja :)

nie zasłużylem na to zeby teraz tak mnie traktowac. O to mi dokładnie chodziło...

Nie zasłużyłeś więc dlatego dajesz się tak traktować? Logiczne. Jeśli tak bardzo Ci na niej zależy (ale zastanów się czy to miłość czy jakieś chore uzależnienie ) wyślij ją do psychologa bo takie zachowanie nie jest normalne (wbrew temu co niektórzy gadają o kobietach:P). A jak ona sama nie widzi w sobie nic złego to sory, wybierz czy zależy Ci bardziej na tym by być szczęśliwym czy by służyć jej za spluwaczkę.

nie rozumiem tego braku szacunku... to boli nie potrafie tego ogarnac... ciagle dostaje smsy tego typu ze nie chce mnie widzec znac itp... To po cholerę z nią jesteś? Tylko nie pisz, że ją kochasz, bo ci nie uwierzę. Zwijaj manatki i wychodź z tego grajdołka, zanim panna spieprzy ci psyche i na każdą będziesz patrzył przez pryzmat doświadczeń z nią. Na przyszłość: jaja trzymaj w garści a nie pod poduszką.

posłuchaj - NIKT NIE ZASŁUŻYŁ jesli dajesz sobie skakac po łbie - TO TWOJA WYŁĄCZNA WINA KONIEC TEMATU!!!!

zerwij z nią chyba,że wolisz się z nią szarpać i wychodzić na kretyna.

Wilczyca miło się słucha tego co mowisz... przynajmniej jedna osoba ktora ysli rozsadnie... jak dotad nie mialem z kim o tym porozmawiac. sam bilem sie z sobą i z własnymi myslami. ja moglbym do niej wrocic... gdyby tylko miala troche pokory i przemyslalaby to wszystko... a tak nie jest...

Skoro rozum tak mówi, to go posłuchaj. Jestem za tym, żeby pannę potraktować tak samo jak i ona ciebie. Na taką manipulację manipulacją. Albo będzie to kubeł zimnej wody na łeb, po popłynęła za daleko, albo dalej będzie w to brnąć, a to znaczy, że ma poważny problem psychiczny. Dziewczyna jak postępuje bezczelnie i ostro z facetem, to z reguły podświadomie chce sama tak być traktowana. Szuka sobie misia -pysia który to wszystko zniesie. Nie daj się, otwarcie, stanowczo mów co o tym sądzisz i nie bój się jej skrytykować. Ale i tak mi cię żal. Nie wiem dlaczego faceci z takimi idiotkami obchodzą się jak ze śmierdzącym jajem.

'' cięzko mi w tej sytuacji. Zawsze wiedziała ze moze miec mnie na skinienie palcem. zawsze bylem przywiazany i dobry. Mysle ze na to nie zasłuzylem... '' jestes idealem :D podobny jestes do mojego chlopaka z charakteru :) On jest dla mnie BARDZO DOBRY :)) jak sie klocimy to ja krzycze i jestem ta zla . Ale ja walcze z moimi nerwami staram sie uspokoic dla niego bo Go kocham :) bo wiem ze on na takie traktowanie nie zasluguje . Jezeli twoja laska sie nie stara zmienic dla Ciebie to ona jest zerem a nie Ty ;)

skoro przez 2 lata dajesz sie tak traktowac, to chyba ci odpowiada to,co ona wyprawia. lubisz zycie z wariatka? to tkwij w tym dalej i uzalajs ei na forum. masochista czy co?

nie jest oi nie będzie, bo ty służysz za worek treningowy - więc ona kompletnie nie ma potrzeby zmiany swojego schematu zachowania

'' cięzko mi w tej sytuacji. Zawsze wiedziała ze moze miec mnie na skinienie palcem. zawsze bylem przywiazany i dobry. Mysle ze na to nie zasłuzylem... '' jestes idealem :D podobny jestes do mojego chlopaka z charakteru :) On jest dla mnie BARDZO DOBRY :)) jak sie klocimy to ja krzycze i jestem ta zla . Ale ja walcze z moimi nerwami staram sie uspokoic dla niego bo Go kocham :) bo wiem ze on na takie traktowanie nie zasluguje . Jezeli twoja laska sie nie stara zmienic dla Ciebie to ona jest zerem a nie Ty ;)

Wątpię by jej się udało, ale no różnie może być. Szczególnie, że z tego co rozumiem nie było tak źle cały czas, więc może ostatnio coś się zmieniło, nawet jakaś choroba...ja zawsze różnych opcji się dopatruje, taka przywara moja:P Domyślam się, że dopiero gdy zrobisz wszystko by to ocalić będziesz mógł z czystym sumieniem odpuścić nie dręcząc się, że coś pominąłeś. Ale pamiętaj, nieraz twarde lądowanie da lepszą nauczkę niż rozmowy itp Zależy co jest problemem, czy to, ze miała za dobrze i postanowiła pokazać pełnię swojego charakterku czy faktycznie ma jakiś konkretny problem.

nie ma ideałów:(

nie krytykowałem... szczerze mowiac mysle ze lepiej bedzie gdy nie bede sie odzywal... nie bede sie ani klocil ani dyskutował na takim poziomie na jakim ona do mnie pisze... nie mam na to sil juz...

z reszta juz wczesniej wielokrotnie ratowałem nasz zwiazek, lagodzilem sytuacje... ale teraz nie zrobie juz nic cos mi podpowiada ze juz po prostu nie moge... nie po tym co usłyszałem...

z reszta juz wczesniej wielokrotnie ratowałem nasz zwiazek, lagodzilem sytuacje... ale teraz nie zrobie juz nic cos mi podpowiada ze juz po prostu nie moge... nie po tym co usłyszałem...

No kiedyś musisz w końcu odpuścić, po co siebie niszczyć. A ją może też to otrzeźwi i następnym razem nikogo już tak mocno nie skrzywdzi.

No kiedyś musisz w końcu odpuścić, po co siebie niszczyć. A ją może też to otrzeźwi i następnym razem nikogo już tak mocno nie skrzywdzi.