Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Kafeterianka252

Mąż powiedział dzisiaj do mnie

Polecane posty

Nie wiem co o tym myśleć/ Coraz czesciej odzywa się do mnie w ten sposób. Pokłócił się dzisiaj ze mną, bo poprosiłam go, żeby przyniósł mi odkurzacz! ( Mam chore dłonie, nie mogę dźwigać) dodał, że jestem jakaś walnięta, bo chcę posprzątać. Nie wiem... Czy waszym facetom też zdarza się tak do was odezwać podczas kłótni?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vbm
o matko straszne :O:O...weź nie przeżywaj,trzeba było mu powiedzieć spierdalaj i po sprawie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja a ja
fajnego masz mężą.....szkoda słów ja sie nie kłóce z moim więc sie nie wypowiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no straszne, bo jestem kulturalną kobietą i nie uważam, żeby było to coś normalnego. Nie chcę zeby zrobiła się z naszej rodziny patologia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no straszne, bo jestem kulturalną kobietą i nie uważam, żeby było to coś normalnego. Nie chcę zeby zrobiła się z naszej rodziny patologia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość plora
o cholera moj maz nigdy by tak nie powiedzial oO on w ogole nam nie glosu nigdy nie podniosl !! Boze uciekaj kobito jakis wariat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja a ja
"fajnego" masz mężą...szkoda słów ja bym mu strzeliła w pysk ja sie nie kółce z moim więc sie nie wypowiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No straszne, bo nie uważam, żeby mówienie do swojej żony w ten sposób było czymś normalnym. Poza tym jestem kulturalną kobietą i nie wyrażam się w ten sposób,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Killme
Mój mąż nawet w największej kłótni, najczęściej sprowokowanej przeze mnie nigdy do mnie się tak nie odezwał, tylko by spróbował...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Killme no właśnie...on nigdy się do mnie tak nie odzywał. Pozwala sobie tak od ok pół roku. Boje sie ze zaczyna wdawac sie w swojego ojca( on bil ich matke, alkoholik)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Eee skoro jego tatełe jest alkusem to Twój mąż raczej nie będzie patrząc na teorię dziedzicznośći Mendla. Z tych jego alleli, gamet i chromosomów wynika, że dopiero wasz synek bedzie chlał i napiertalał synową więc możesz byc o siebie spokojna :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ale kafeterianko co masz zamiar z tym teraz zrobić ? bo my możemy Cię pocieszyć, napisać że Twój mąż to dupek i że u nas tak nie ma, ale to nie rozwiąże problemu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie zastanawiało mnie jak jest u was, i dzięki waszym odpowiedziom uświadomiłam sobie, że tak być nie może i jeżeli jeszcze raz odezwie się do mnie w ten sposób to spakuje mu rzeczy i pomieszka sobie u mamusi. Poza tym chciałam sie wygadać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie zastanawiało mnie jak jest u was, i dzięki waszym odpowiedziom uświadomiłam sobie, że tak być nie może i jeżeli jeszcze raz odezwie się do mnie w ten sposób to spakuje mu rzeczy i pomieszka sobie u mamusi. Poza tym chciałam sie wygadać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie zastanawiało mnie jak jest u was, i dzięki waszym odpowiedziom uświadomiłam sobie, że tak być nie może i jeżeli jeszcze raz odezwie się do mnie w ten sposób to spakuje mu rzeczy i pomieszka sobie u mamusi. Poza tym chciałam sie wygadać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość losie nastepny
twoj maz stanie sie powoli taki jak jego ojciec, to zalezy od ciebie czy mu pozwolisz na ujawnienie tego typu zachowan jakie widzial u swoich rodzicow. Ty natomiast bedziesz sie powoli zachowywac jak matka, no chyba ze to zauwazysz i bedziesz z tym walczyc. Niestety czy chcemy czy nie bezwidnie wdajemy sie w naszych rodzicow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość młoda mężątka
ja jestem w podobnej sytuacji, od kilku lat jestem mężatką, mamy małe dziecko i od jakiegoś czasu zauważyłam, że mój mąż coraz mniej mnie szanuje. Jak go o coś np. poprosze to mówi żebym sobie sama zrobiła, albo że mu się nie chce, jak mu powiem żeby mi coś pomógł to mówi że się go czepiam. Kilka razy powiedział do mnie coś w stylu spier..., zamknij sie itd. Poza tym jest dobrym ojcem, pracuje, nie pije itd. Ale zaczynam się zastanawiać czy się z nim nie rozstać... bo inaczej sobie wyobrażałam nasz związek, dla mnie szacunek to podstawa, a on nie widzi zadnego problemu w swoim zachowaniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
za "zamknij morde" mój mąż chyba dostałby po mordzie ;) nie wyobrażam sobie nawet tak sie odzywać do siebie.Nie pozwól sobie na takie odzywki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×