czy to jest normalne zachowanie?

Mieszkam z kobietka w domu i mamy synka 1,5 miesiaca .Czasami brat do mnie podjezdza na tzw papierosa. Gdy wczoraj podjechal powiedzialem swojej kobiecie ze wychodze przed posesje na papierosa i odjechalem na chwile do sklepu sklep od domu 400m .gy nagle dzwoni do mnie ze mi to skonczy ze nie poinformowalem ze odjezdzam z pod domu nie bylo mnie 15 -20 minut max .Ze jak tak będę robil to się wyprowadzi .Oboje nie pracujemy wiec praktycznie zajmujemy sie domem i dzieckiem .Czasami czuje sie jak male dziecko ze musze o wszystkim ja informowac

normalne jej zachowanie.Jest zazdrosna.Ja robie tak samo,ale wiele osob krytykuje moje zachowanie.Ale ja na to nic nie poradze...

Niech sie wyprowadza jak ma gdzie, tylko niech zabierze dziecko i niech zapomni o alimentach

Zacznij jej mowic -ide siku -ide kupe -ide sie napic wody -ide nasmarowac zawias w 10 letniej szafie -puscilem bąka Po tygodniu bedzie miala serdecznie dosc :D

"normalne jej zachowanie.Jest zazdrosna.Ja robie tak samo,ale wiele osob krytykuje moje zachowanie.Ale ja na to nic nie poradze..." to nie jest niestety normalne. Nie mozna facetowi grozic rozstaniem,bo udal sie do sklepu i niepoinformowal o tym. Co innego jakby szlajal sie po nocach,pil itd. Osoby jak ty i kobieta autora nie sa w stanie budowac zwiazku.

To nie prowokacja .Juz nie mowiac ze chcialbym wyjsc na jakies 2-3 godziny z kolezka na piwo ale az strach sie pytac

Jak dla mnie to brzmi jak oszustwo; 'idę do ogrodu na papierosa' a potem wsiada w samochód i odjeżdża. też bym się zdenerwowała

Zostaw ją :D

fajny jesteś :-) ja bym Ci pozwoliła wychodzić :-)

Gdyby była taka strasznie zmartwiona to by zadzwoniła "kochanie gdzie pojechales" a ona szuka afery chuj wie w czym . Moze przy porodzie wysrała częsc mozgu

Gdy odjechalem do tego sklepu zadzwonila z pretensiami azsie nie dawalo sluchac bo chcialem jak najszybciej wrocic to mi to jeszcze utrudniala klocac sie przez telefon w domu bylo to samo .Atmosfera w domu wieczorem była lipna

z czego żyjecie, jak nie pracujecie?

Przed porodem tez byla taka zrzedliwa czt reaz jej hormony do łba uderzyly ?

juz taka byla a w ciazy to jeszcze bardziej bylo ciezko

juz taka byla w ciazy jeszcze bylo gorzej

srgaerya w Irlandii mozna zyc z socjalu , wystarczy miec dziecko ;d

Tak, najlepiej wygnać żonę i dziecko, odmówić mu alimentów. Niech dzieciak uczy się od początku swojego życia, że był niechciany, niekochany i odrzucony. lepiej teraz niż miałby nabrać złudzeń. Niech matka idzie do pracy i zostawi wychowanie dzieciaka instytucjom. Niech się uczy jak być prostaczkiem; od razu będzie wiedział jak traktować innych. Musi pojąć, że jak facet obiecuje opiekę i bezpieczeństwo, to naprawdę obiecuje wielkie nic :/ To po co zakładałeś rodzinę? Po co wam dziecko?

posesja, brak pracy, papieros przed blokiem..pachnie kryminałem... lepeij powiedz coś zmajstrował przy wcześniejszym 'wypadzie do sklepu'?;)

Może nie ma to winnego bo ani ty ie zrobiłeś nic złego ani twoja żona a dlaczego? dlatego że ona pewnie wymaga byś się z nią liczył i może choć w drzwiach bąknął że nie będzie cię bo jedziesz do sklepu (mój mąż zawsze mówi i nie było nigdy problemu a ja się nie martwiłam ) a ty z kolei powiedz jej że nie wpadłeś na to że ona może czuć potrzebę by wiedzieć. Pamiętaj że nie jesteś singlem, jesteś teraz już ojcem i mężem i masz odowiedzialnośc za dwie kochane tobie osoby i tu nie chodzi o to że żona ma cię za dzieciaka ale zwyczajnie woli wiedzieć gdzie jesteś w razi egdyby coś się stało czy icę potrzebowała (na na przykład zawsze prosze męża żeby miał wlączoną komórkę jakby coś się stało bo jednak mamy maleńskie dziecko a kiedyś go potrzebowałam i niestety nie mogłam się dodzwonić) i choć to wydaje się głupie to kobiety jednak takie są więc jak chcesz mieć spokój to rozmawiaj ją a pokażesz że ją szanujesz (o to chyba chodzi większości kobiet ) i że nie przedkładasz brata i jakichś spraw z nim nad zonę;). Mój szwagier na przykład ma fioła na punkcie tego by zawsze rodziną (jego żona i dwoje dzieci) jechać wspólnie i gdziekolwiek to by nie było to zawsze są pod telefonem a jak wyjeżdżają to razem i jak kiedyś wyszłam z siostrą na miasto wieczorem się przejść a ona nie powiedziała mu kiedy wrócimy to był mega obrażony jak wróciłyśmy (po godzince :) ) także nie dziw się swojej kobiecie tylko odpuść a zobaczysz że jak ona zaufa to sama odpuści.