Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość vivienna

miałyście kochanka? Jak to sie skończyło ?Doradźcie !!

Polecane posty

Gość Zdarza mi się...
"piszesz, że masz egzotyczną urodę, że nieprzeciętną, nietuzinkową.... no właśnie o to mi chodzi -- że kandydatki na kochanki takie własnie mają mniemanie o sobie /bo właśnie często faceci im to umieją wmówić/ ... a w rzeczywistości okazuje się, że są przeciętne, albo nawet mniej niż przeciętne, ale odkrywają to dopiero wtedy, jak ich facet porzuci -- często właśnie dla żony Wtedy okazuje się, że kochanka wcale nie jest taka nieprzeciętna, a to co o sobie myślała uwidocznione było tylko i wyłącznie w spojrzeniu zauroczonego faceta A tak w ogóle wiecie, że typowe zauroczenie trwa do ok. 1,5 roku?" Za bardzo nie rozumiem tego wpisu, bo niby jaki jego cel? Niech Ci będzie, że jestem bardzo przeciętna, a nawet poniżej przeciętnej. Ba! i mogę być pasztetem, na którego leci każdy facet posiadający w domu piękną i młodą żonę. Zapewne szuka takiej odmiany... no ok... :D A co do zauroczenia, to dla mnie to 1,5 roku to za dużo bo ryzykowne przesadnie. Może parę miesięcy... P.S. Na jakieś 90% wczoraj był pod moim domem, tzn. jechał do końca ulicy i z powrotem. Mieszkam na ślepej ulicy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Franki posiadacz kochanki
"można drugiego człowieka zdeptać i poniewierać i wykańczać psychicznie ale wszystko jest ok , bo to nie zdrada" Zaiste dziwne to twoje stwierdzenie. Zapewne przypisujesz je ZNACZĄCEJ GRUPIE osób. Mylisz się. DEPTANIE, PONIEWIERANIE, WYKAŃCZANIE to słowa równie jednoznaczne jak ZDRADA. Ale usprawiedliwianie swojego zachowania tym, że doświadczyło się tego czy owego z w'w katalogu jest ŻAŁOSNE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .....ups
Myślę, że tylko to iż wspomniana żona jest nieuczciwa wobec samej siebie. Bo przyjmuje taką funkcję, żaląc się równocześnie innym ludziom, że jest tak traktowana jak traktować się POZWALA. No niestety Tak nas traktują, jak sobie sami na to pozwalamy, i nie myślę tu tylko i wyłącznie o kobietach. P.S. To by wyjaśniało fakt, dlaczego jeden i ten sam facet taktuje źle żonę, a lepiej kochankę, mimo, że często kochanka jest starsza i mniej urokliwa od żony: bo kochanka ma wymagania, żądania i konsekwentnie dąży do spełnienia ich przez faceta, urodę często zastępuje brawurą i pewnością siebie. Kiedy kochanka ponosi klęskę? Kiedy się zakochuje i zaczyna zmieniać granice, zaczyna dopuszczać takie zachowania faceta, na które wcześniej nie pozwalała, godzi się na poniżanie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdarza mi się...
Co wy się uparliście, że mój przyszły/aktualny kochanek jest z mojej pracy? Pisałam, że nie jest. Jest sąsiadem moich teściów i tak mnie wypatrzył po raz pierwszy, a potem kombinował jak złapać ze mną kontakt. Ja nie zwracałam na niego uwagi, bo miałam go za przystojnego chłopca. Myślałam, że jest bardzo młody. Dowiedział się gdzie jest mój dom rodzinny. Pojechał do tego miasta, tam zebrał dane typu nr domu, nazwisko itd. Zadzwonił na informację, gdzie podali mu nr rodziców. Zadzwonił do nich i udawał urzędnika miasta. U rodziców nie wzbudziło to wątpliwości, bo jestem jeszcze tam zameldowana, więc czasem szukają tam ze mną kontaktu. Tak zdobył nr telefonu i zaczął pisać. Na początku olałam, a potem byłam ciekawa kto tym razem do mnie pisze... Bo już różne takie historie mi się przytrafiały... i zawsze ciekawość i pewnie próżność zwycięża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Franki posiadacz kochanki
35--latka, piszesz do kogoś z tych rozsądnie piszących "dobrze , że wejdziesz tutaj to podniesiesz sobie samoocenę". "Może popatrz sobie do swojego ogródka" Wiele osób, wielokrotnie już na tym topiku wyjaśniało tę sprawę. To ty poddajesz się sama, bez jakiegokolwiek przymusu z naszej strony, ocenie. "jak w to nie wdepnęłaś to nie zrozumiesz" Charakterystyczny tekst dla osób, które są wyjątkowo odporne na to co mówią inni. Nie musisz wdepnąć w gówno osobiście aby WIEDZIEĆ jaka to frajda. Ani gówna, ani wdeptujących wokół nas nie brakuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość głos z nieba...
Franki - czy uważasz się za uczciwego człowieka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .....ups
No masz odpowiedź: "To czy twoja zdrada jest uczciwa wiesz tylko ty. Ale przyjęliśmy takie założenie, że przyznałaś się do niej uczciwie przed nami. ...." :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdarza mi się...
I jeszcze jedno, poniekąd sugerujecie że to nie potrwa długo. Ja naprawdę bym się z tego cieszyła. Mam świetnego męża, nie szukam innego. On może być tylko przygodą. Gorzej jeśli się mylicie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość głos z nieba...
Zdarza mi się .... - Ja bałabym się takiego człowieka... Nie czujesz się trochę "osaczona"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .....ups
"jak w to nie wdepnęłaś to nie zrozumiesz" Charakterystyczny tekst dla osób, które są wyjątkowo odporne na to co mówią inni. Nie musisz wdepnąć w gówno osobiście aby WIEDZIEĆ jaka to frajda. Ani gówna, ani wdeptujących wokół nas nie brakuje. Muszę sobie to zapisać, dobrze powiedziane!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam świetnego męża, nie szukam innego. On może być tylko przygodą. co bys poczula, gdyby to twoj swietny maz pojechal sobie na taka przygode?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość głos z nieba...
Zdazra mi się .... - Nie szukasz innego, ale ON zanalazł Ciebie, więc traktujesz to jak przygodę, ale masz świetnego męża :-) Nie rozumiem :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Muszę sobie to zapisać, dobrze powiedziane! mnie na obozie plywackim uczyla stylow plywania kobieta, ktora nie umiala plywac :-) czy cos trzeba dodawac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdarza mi się...
głos z nieba... Zdarza mi się .... - Ja bałabym się takiego człowieka... Nie czujesz się trochę "osaczona"?" Chwilami, wiem że on się hamuje... Ale niby to silniejsze od niego. Jak mówi stracił 4 lata, bo tyle zastanawiał się jak to zrobić, aby mnie poznać i ciągle obserwował... (jestem często u teściów)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .....ups
Znowu nie zrozumiałeś zs:D Chodziło mi o konkretne zdanie:D Co należy odpowiedzieć osobie, która Ci powie, albo napisze: "Nie przeżyłeś tego, to nie wiesz" Więc wyjaśniam Takiej osobie należy odpowiedzieć: "Nie musisz wdepnąć w gówno osobiście aby WIEDZIEĆ jaka to frajda." Wystarczająco dobrze wytłumaczone -- jesteś to w stanie zrozumieć, czy jeszcze raz trzeba ci wytłumaczyć? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdarza mi się...
głos z nieba... Zdazra mi się .... - Nie szukasz innego, ale ON zanalazł Ciebie, więc traktujesz to jak przygodę, ale masz świetnego męża Nie rozumiem" Tak się składa, że każdy z moich poprzednich kochanków mnie znalazł. I różnymi dziwnymi sposobami szukali kontaktu ze mną. Jeden przysyłał kwiaty, dopóki nie oddzwoniłam na nr na bileciku (ze strachu trochę, aby nigdy nie trafiło na męża). Inny szukał mnie wynajmując nawet do tego ludzi... itd. Ja na tym tyle zyskuje, że przynajmniej przypominam sobie o sobie wtedy... I wtedy zaczynam dbać o siebie... bardziej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
że każdy z moich poprzednich kochanków mnie znalazł slowem jestes zwyczajnie uzalezniona, jak wszystkie uzaleznienia i to idzie wyleczyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość głos z nieba...
zawsze szczery - I co? Nauczyłeś się jakiegoś stylu pływackiego? :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdarza mi się...
zawsze szczery zdarza mi sie, a jak jego zostawisz na chwile i pomyslisz - czego ty tak naprawde chcesz, to co wtedy przychodzi ci do glowy?" Dobrze mi było, jak było.. Kochanek jest fajnym narzędziem do przypomnienia sobie o sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .....ups
mnie na obozie plywackim uczyla stylow plywania kobieta, ktora nie umiala plywac czy cos trzeba dodawac? Tak, panuj nad jawnym okazywaniem szowinizmu Bo tracisz na wiarygodności. Ja znam wielu facetów, których style pływania pozostawiają wiele do życzenia, a mają się za znakomitych pływaków :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdarza mi się...
zawsze szczery że każdy z moich poprzednich kochanków mnie znalazł slowem jestes zwyczajnie uzalezniona, jak wszystkie uzaleznienia i to idzie wyleczyc" Już myślałam, że jestem wyleczona. :D Od jakichś 2 lat nikogo nie miałam. Poprzedni facet w końcu odpuścił nalegania na związek prawdziwy i się skończyło...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdarza mi się...
Ok trochę skłamałam, zapomniałam że prawie rok temu coś się zaczęło... Ale w gruncie rzeczy do niczego nie doszło...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .....ups
nie masz racji ona by poczekała, aż ... jako pierwszy się tutaj pojawisz ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×