Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość vivienna

miałyście kochanka? Jak to sie skończyło ?Doradźcie !!

Polecane posty

Gość pseudonim27
Wstyd na całe osiedle? Wstyd to będzie jak żona tego pana spakuje go i wyśle do ciebie ,wtedy już takim słodziakiem nie będzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jnbu
Czy zdradzalas meza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) niezła prowokacja a może raczej dyskusja, co dla Ciebie jest zdradą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eccentric
ja mam do tej pory tylko ze on wyjezdza za granice na 2,5 roku na drugi koniec swiata a ja go kocham i nie chce sie z nim rozstawac a mam dylemat czy z nim wyjechac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdarza mi się...
pseudonim27 Wstyd na całe osiedle? Wstyd to będzie jak żona tego pana spakuje go i wyśle do ciebie ,wtedy już takim słodziakiem nie będzie" Zgadza się... już raczej nie będzie słodziakiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
poza tym .... jeszcze mnie jedno interesuje czy naprawdę ta druga strona nie widzi, nie czuje, że jest zdradzana, czy raczej ... z różnych względów nie chce widzieć, że jest zdradzana..... hmmm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdarza mi się...
Cóż ja się boję, a on w ogóle... Co też powinno mnie przerażać. Jeszcze mnie przekonuje, że nie ma się czego bać, bo poradzimy sobie... Aż strach się bać, co ma na myśli...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdarza mi się...
Nadzieja8 poza tym .... jeszcze mnie jedno interesuje czy naprawdę ta druga strona nie widzi, nie czuje, że jest zdradzana, czy raczej ... z różnych względów nie chce widzieć, że jest zdradzana..... hmmm" Raczej nie chce... W jego przypadku, to może nie przesadnie trudne, bo ma nienormowany czas pracy, w dodatku jeszcze etat poza firmą itd. Gorzej jak żona znajdzie drugi telefon. Ze mną trudniej... ratuje mnie absorbująca praca męża... a

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pseudonim27
Niezły bajerant z niego jest ciekawe czy jakby się wszystko rypło czy też by taki odważny był.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zdarza się... to chyba jest tak właśnie, że albo ma się predyspozycje do zdradzania, albo nie jemu to jak widać przychodzi z łatwością.... aha i jeszcze należy się liczyć z tym,że jeśli ma taką łatwość, to bywa nieprzewidywalny, prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jnbg
Nadziejo, jestem prosta kobieta, lubie jednoznaczne definicje i dla mnie zdrada to seks z przedstawicielem plci przeciwnej. Wiec jesli moj maz zabawilby sie z facetem badz tez jakas panna zrobilaby mu dobrze ustami albo on jej to nie czulabym sie zdradzona. Zaangazowania emocjonalnego rozwiez za zdrade nie uwazam. Ale prawda jest taka, ze obowiazuje mnie to, co moj maz uznaje za zdrade, a on tak liberalny jak ja nie jest. A dla Ciebie co jest zdrada?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zdrada emocjonalna w sensie braku lojalności wobec mnie? tak też uważałabym to za zdradę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jnbg
"czy naprawdę ta druga strona nie widzi, nie czuje, że jest zdradzana, czy raczej ... z różnych względów nie chce widzieć, że jest zdradzana..... hmmm" To zalezy. Kobiety bardzo czesto juz na samym poczatku cos przeczuwaja, czas pokazuje, ze nie bez powodu. Ale moim zdaniem dzieje sie tak dlatego, ze mezczyzni zle sie maskuja. Biegaja z komorkami przy dupie nawet do wc, zaczynaja zaniedbywac swoje zony, bywaja nieobecni, bo myslami sa przy kochance itp. Mysla, ze sa sprytni, a zony maja za idiotki. Za to kobiety maja wieksza wyobraznie i sprytniej ukrywaja romanse. A mezowie jeszcze sie ciesza, ze zony sa zadowolone i bardziej zadbane :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z tego co piszą tutaj niektóre kobiety ... to... zauroczenie ... podziwianie.... fascynacja pytanie: czy pozostawić to w takim wymiarze jakim jest, ciesząc się,że kogoś takiego udało nam się w życiu spotkać, czy brnąć dalej licząc się z destrukcją, która nadejdzie wcześniej czy później ....? /wyeliminowałam sytuację mężczyzn, którzy nie oszukują poprzednich partnerek i najpierw rezygnują z poprzednich związków/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jnbg
"zdrada emocjonalna w sensie braku lojalności wobec mnie?" Co masz na mysli piszac o braku lojalnosci? No i co z tym kochankiem, mialas czy nie? Wg Twojej definicji powiedzmy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:)ciekawość, to pierwszy stopień do piekła;) powiedzmy, że lubię się uczyć na czyichś błędach bardziej, niż na własnych Czy taka odpowiedź Ci wystarczy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdarza mi się...
jnbg "czy naprawdę ta druga strona nie widzi, nie czuje, że jest zdradzana, czy raczej ... z różnych względów nie chce widzieć, że jest zdradzana..... hmmm" To zalezy. Kobiety bardzo czesto juz na samym poczatku cos przeczuwaja, czas pokazuje, ze nie bez powodu. Ale moim zdaniem dzieje sie tak dlatego, ze mezczyzni zle sie maskuja. Biegaja z komorkami przy dupie nawet do wc, zaczynaja zaniedbywac swoje zony, bywaja nieobecni, bo myslami sa przy kochance itp. Mysla, ze sa sprytni, a zony maja za idiotki. Za to kobiety maja wieksza wyobraznie i sprytniej ukrywaja romanse. A mezowie jeszcze sie ciesza, ze zony sa zadowolone i bardziej zadbane" Też się zgadzam. Zważywszy, że mogę pisać dzień i noc do niego nie jest zbyt optymistyczne. Pewnie tak jak piszesz ciągle gdzieś łazi z tym telefonem. Niech przyjdzie przejrzeć kieszenie do prania i leży... Musi gdzieś mieć go przy tyłku, bo tak szybko by nie reagował... to jak stąpanie po minie. Wg jego relacji ciągle jest przy mnie... więc to też niezbyt pocieszające.. Dalszy ciąg też się zgadza. Ja do mojego męża, że muszę o siebie zadbać, więc ma przywieźć mi z naszego domu poprzedniego sprzęt do ćwiczeń... itd. Bo zobacz jak ja wyglądam i przytyłam... Więc przywiózł zachwycony...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdarza mi się...
I jeszcze może stali zdradzacze, w kolejny romans wchodzą mniej intensywnie... delikatnie bez pośpiechu, bez głupich ruchów.. Natomiast tacy jak on naprawdę są niebezpieczni... co prawda jest to miła adrenalina, jednak ... On potrafi wszystko rzucić i być ... przyjechać gdzie tylko sobie życzę. itd. bez negocjacji, bez zastanowienia... Działa... nie wiem, czy myśli przy tym...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jnbg
"Czy taka odpowiedź Ci wystarczy?" Chyba bedzie musiala. Ale jesli zmienisz zdanie to cos tam mozesz 'zdradzic' (zeby pozostac w temacie) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Musi gdzieś mieć go przy tyłku, bo tak szybko by nie reagował... to jak stąpanie po minie. ... no to jest taki typ człowieka... musi czuć ryzyko, musi czuć adrenalinę... podejrzewam,że nawet jakby jakiejś kobiecie udało się sprawić, że zostawiłby żonę, to tę drugą też by częstował takimi zagrywkami ......"jak stąpanie po minie..." dobraliście się pod tym względem z tamtym facetem, ale czy bylibyście szczęśliwi razem w stałym, oficjalnym związku? Raczej wątpię -- nie miałabyś do niego zaufania, że nie zrobi Ci tego, co żonie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
11:34 [zgłoś do usunięcia] jnbg "Czy taka odpowiedź Ci wystarczy?" Chyba bedzie musiala. Ale jesli zmienisz zdanie to cos tam mozesz 'zdradzic' (zeby pozostac w temacie) Ale chyba nie muszę :) Poza tym to nieco nudne pisać,że się miało propozycje, a się nie skorzystało, prawda?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdarza mi się...
jnbu Jesli sie zakochal to nawet jak przytyjesz 20 kilo, ogolisz na lyso i zaczniesz chodzic w rozciagnietych swetrach wciaz bedziesz mu sie podobala" Cóż, to zatem potwierdza to, co on mówi czyli że dostał obuchem 4 lata temu, gdy mnie pierwszy raz zobaczył... wtedy było chyba ok ze mną... Ale teraz? Podrywać mnie podrywają, jednak żeby tak znowu padać na mój widok, to chyba nie... :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdarza mi się...
[zgłoś do usunięcia] Nadzieja8 Musi gdzieś mieć go przy tyłku, bo tak szybko by nie reagował... to jak stąpanie po minie. ... no to jest taki typ człowieka... musi czuć ryzyko, musi czuć adrenalinę... podejrzewam,że nawet jakby jakiejś kobiecie udało się sprawić, że zostawiłby żonę, to tę drugą też by częstował takimi zagrywkami ......"jak stąpanie po minie..." dobraliście się pod tym względem z tamtym facetem, ale czy bylibyście szczęśliwi razem w stałym, oficjalnym związku? Raczej wątpię -- nie miałabyś do niego zaufania, że nie zrobi Ci tego, co żonie" Pewnie... skąd taki szaleniec nie nadaje się dla szalonej... Pożyczyć go to co innego, na stałe nie... Aczkolwiek czy da się to zatrzymać... bo on jest nastawiony na wszystko..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jnbg
"I jeszcze może stali zdradzacze, w kolejny romans wchodzą mniej intensywnie... delikatnie bez pośpiechu, bez głupich ruchów.." Moj mial sporo romansow na koncie, ale niestety wystarczajaco ostrozny nie byl. Powiedzialabym nawet, ze byl bardzo lekkomyslny. Do zdrady (dlugotrwalej ofc, bo do jednorazowej kazdy glupi jest zdolny) trzeba inteligencji, u niego ta sfera kulala mocno. A moze zwyczajnie mu na niczym nie zalezalo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdarza mi się...
Zatem lepiej aby mu przeszło, zanim zrobi coś głupiego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pewnie... skąd taki szaleniec nie nadaje się dla szalonej... Pożyczyć go to co innego, na stałe nie... Aczkolwiek czy da się to zatrzymać... bo on jest nastawiony na wszystko.. Zatem lepiej aby mu przeszło, zanim zrobi coś głupiego... :)tia.. :D o naiwności ludzka, Ty wzlecisz nad poziomy..... no ale nic nie przesądzam najpierw niech się żona dowie i wtedy zobaczymy, jak się zachowa:) jeśli ją zawiadomi i będzie działał dalej, to .... że tak powiem.. zwrócę szacunek :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jnbg
"Poza tym to nieco nudne pisać,że się miało propozycje, a się nie skorzystało, prawda?" Nie wiem czy nudne Nadziejo. Ale propozycja propozycji nierowna. Nie sztuka ani wielkie wyrzeczenie odmowic komus, kto sie nie podoba. Nie sztuka nie zdradzac, gdy sie nie ma okazji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdarza mi się...
jnbg - albo zwyczajnie znał żonę i wiedział że wszystko mu wybaczy... Wtedy też ryzyko takie sobie przy głupich ruchach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×