miałyście kochanka? Jak to sie skończyło ?Doradźcie !!

lit :O

Kobiety w temacie raczej się nie łapią. Łapią się tylko te, które nie znają tematu... Ja odróżniam playboya... A wiesz, jakie są przyczyny wypadków i stłuczek drogowych? brawura, czyli zbytnia pewność siebie oraz nieznajomość przepisów drogowych

Siostra psychologa - jasne, że wyrzuty sumienia jakieś mam... Jednak wiem, że w życiu albo żyje się dla siebie, albo dla innych. Z obserwacji jednak wynika, że nie zawsze się to opłaca tym żyjącym dla innych. Często nie ma dobrych rozwiązań. Pewnie, że mogłabym olać go, zanim dowiedziałam się z kim mam do czynienia. Ale z natury ciekawa jestem, więc ciągle na ulicy bym się zastanawiała, czy to ten, czy może tamten. Już zanim mi powiedział kim jest, typowałam 2 na tym osiedlu, którzy do mnie usilnie startowali. Dane które przekazał na początku idealnie i do tych 2 pasowały. Bo i tam mieszkają i też zawsze się we mnie wglapiają i jeszcze inne szczegóły. Więc pewnie ciągle bym ich posądzała. Jego w ogóle nie brałam pod uwagę... uważałam, że jest za młody..

ja ważę 45/162 i też mam cellu lit" Mnie przy 45 kg. to by nie było... Przy 56 kg wystawały mi kości. Taką mamy genetyczną gęstość mięśni. Dzięki temu za to, po miesiącu ćwiczeń mam brzuch tak wyrzeźbiony, jak większość po roku przynajmniej. Brat ma to samo.. Nie ćwiczy przesadnie dużo, a mięśnie są tak widocznie jakby tylko ćwiczył i się rzeźbił i jakby to był priorytet jego życia.

Nadzieja8 Kobiety w temacie raczej się nie łapią. Łapią się tylko te, które nie znają tematu... Ja odróżniam playboya... A wiesz, jakie są przyczyny wypadków i stłuczek drogowych? brawura, czyli zbytnia pewność siebie oraz nieznajomość przepisów drogowych" Taką samą przyczyną wypadków, jest niezdecydowanie na drogach. I hamowanie ruchu, który w innych kierowcach wzbudza gwałtowniejsze ruchy.

I dodam jeszcze zanim napiszecie, że pewnie jestem babochłop. Nie jestem wielkokoścista, tylko chodzi o gęstość mięśni.

Jego żona ma 175 cm, ale nosi tylko płaskie buty, więc ogólnie wyglądam pewnie na wyższą. I też ma bardzo długie nogi. Więc jeśli chodzi o figurę, to jesteśmy dość podobne. Aczkolwiek ona młodsza, pewnie mniej waży ode mnie i ma większy biust. U mnie pod względem biustu to szału nie ma.

Taką samą przyczyną wypadków, jest niezdecydowanie na drogach. I hamowanie ruchu, który w innych kierowcach wzbudza gwałtowniejsze ruchy. Powiem tak - jak ktoś ma zwyczajowego wnerwa na innych kierowców, to się w czasie jazdy na wszystko wnerwia, a nawet przysłowiowe drzewo mu przeszkadza.:)

Nadzieja8 - no tak... tylko, że zawsze na drodze nie będziesz sama. I tak jest też w życiu. Spotykasz chmary ludzi codziennie i nie tylko wszystko od ciebie zależy.

Dużo łatwiej o wypadek na ruchliwej ulicy, niż na gołym polu... I łatwiej ominąć pojedyńcze drzewo, niż cały tor przeszkód....

Nadzieja8 - no tak... tylko, że zawsze na drodze nie będziesz sama. I tak jest też w życiu. Spotykasz chmary ludzi codziennie i nie tylko wszystko od ciebie zależy. 1. po co mijać, niekiedy wystarczy poczekać badania pokazują, że gdyby narwany kierowca /tuż przed wypadkiem/ poczekał te przysłowiowe 30-40 sekund przed podjęciem ostatecznej decyzji, to prawdopodobnie nie doszłoby do wielu wypadków - ale jak się niektórzy zdają tylko i wyłącznie na instynkt, to mamy to, co mamy 2. no nie wszystko należy ode mnie, co mnie mówiąc otwarcie totalnie wkurza. A do takich należą:np. choroba moja lub najbliższych.

Nadzieja8 - gdyby babcia wąsy miała to by dziadkiem była... Gdybym do teściów nie jeździła, to bym go może nie kusiła... itd. Ale życie toczy się dalej... a gdybania niczego nie zmienią..

2. no nie wszystko należy ode mnie, co mnie mówiąc otwarcie totalnie wkurza. A do takich należą:np. choroba moja lub najbliższych." Żartujesz chyba... Bo jeśli gdybasz w przypadku chorób, co niepotrzebnie zrobiłaś, zjadłaś itd... To uważam to za chore... A samo wkurzanie się jest szkodzeniem sobie. Nigdy nie rozkminiam tego, na co nie mam wpływu.

to jak sie z nim prześpisz, to też później będziesz twierdziła, że nie miałaś na to wpływu?:D

Na to mam wpływ.. aczkolwiek coraz mniej... hehehe... ;)

Wiem, że jestem kurwa, ale taki już mój typ :-(

Myślałam, że mój mąż jest tym jedynym, ale on zrobił się nudziarzem i już mnie nie kręci. Za to ten mój słodziak - owszem :-)

ok. poddaję się za bardzo się mijamy:D mimo wszystko, słonecznego dnia bez niszczenia innych - życzę :)

A poza tym mąż ciągle pracuje i nie ma dla mnie czasu :-(

Bez niszczenia innych - ale ja lubię niszczyć innym życie ;-)

Nie masz co robić podszywie? Czy może twoje życie jest aż tak nudne, że czas nie ma dla ciebie żadnej wartości?

Dobra nie ma podszywa to wam napiszę, że dzisiaj szykuję się na pełną kulminację, bo biedaczysko nie daje mi spokoju i bardzo nalega na spotkanie ;-)

Podszywie nie czytasz ze zrozumieniem. Jestem cały tydzień na wyjeździe, więc to wykluczone.

Nieprawda, spotkanie będzie dzisiaj, tylko muszę ukryć jakoś mój cellulit ;-)

Po co sie podszywasz pod nia?

Jak przypomnę sobie jego ciało, to robi mi się gorąco i nie potrafię mu odmówić :-(

Tez lubie umiesnione cialka, silnych i pewnych siebie mezczyzn :)

A mnie od wczoraj dalej dupa boli :-(

Dzisiaj będzie kulminacja, nareszcie ;-) Dłużej tego napięcia nie wytrzymam :-)

Chyba kumulacja :D