Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nokhsaewka

Rajstopy do sukienki tak czy nie? Porada ważna

Polecane posty

Gość nokhsaewka

Gwiazdy rodzime i zagraniczne bez względu na porę roku nie ubierają rajstop do sukienek. Byłam na weselu nogi miałam wydepilowane i opalone i przed wejściem do kościoła ciocia zwróciła mi uwagę że powinnam wlożyć i ubrałam bo szwagierka miała nadprogramowe. Za miesiąc mam wesele syna wyjeżdżam na urlop żeby się opalić i mam pytanie czy mam ubrać rajstopy,pończochy czy nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nokhsaewka
ups pomocy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna z wrzesnia
hej ja mam slub i wesele pod koniec wrzesnia, buty kupiłam top to toe i ani mi sie sni nakładac rajstopy czy ponczochy;-( z reszta ja na codzien w pracy chodze w spodnicy i te okropne rajstopy albo mi sie zsuwaja albo marszcza przy kostkach wiec na swoim slubie nawet nie mysle by sie co chwile poprawiac, podciagac;-) swoja droga jak by mi ciotka powiedziala, ze mam wlozyc rajstopy to chyba bym ja wysmiala;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To zależy jak wygląda góra sukienki.Jeśli planujesz sukienkę gdzie ramiona masz odkryte to gołe nogi a jeśli masz zakryte ramiona to pończochy.Noga zdecydowanie ładniej prezentuje się w pończosze niż w najlepszych rajstopach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ONA SIE ZNA
JESLI CHODZI O RAJSTOPY TO KUP SOBIE CIENKIE 15 MAT Z GATTA,NAPRAWDE CIEZKO ZAUWAZYC CZY SIE MA JE NA NOGACH.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ano właśnieee
Niby się mówi, że bez rajstop/pończoch jest nieelegancko. Z drugiej strony tak jak autorka pisze - gwiazdy zazwyczaj gołe nogi prezentują. Jeśli o mnie osobiście chodzi, to ja zazwyczaj w pończochach - chyba, że występuję w sandałkach, ale to rzaaadko bo moje stopy zdecydowanie najlepiej wyglądają w zakrytych butach :p Po prostu lepiej się czuję choćby w cieniuteńkich pończochach, niż "goło". I nie cierrrpię wkładać bosej stopy do zakrytych butów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poweselna
Ja nie lubię rajstop, ale uważam, że z gołymi nogami wypada chodzić tylko w letniej sukience po parku czy na plaży. Rajstopy 8 DEN są niewidoczne i prawie niewyczuwalne, alternatywą są także pończochy. Dobrze dobrany rozmiar załatwi problem - a to nie takie oczywiste, bo wokół siebie widzę dużo otyłych kobiet, które próbują wciskać się w "dwójkę" i narzekają na producentów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zrób jak uważasz, nie kieruj się opinią innych. Jeżeli masz zadbane nogi, chociaż lekko opalone, by nie raziły po oczach jak reflektor nocą to po co cienkie, "niewidoczne" rajstopy/pończochy? Skoro są niewidoczne to możesz iść bez nich :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba tobie!
nie trzeba. Kazdy ubiera sie jak chce. Rajstopy sa nieestetyczne jakies. jesli juz to ponczochy samonosne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie jestem styllistką
Na gwiazdkach i roz-gwiazdkach wzorować się nie należy... Tyle w nich najczęściej elegancji i wyczucia stylu, co współczucia w komorniku ;) A to że pan pa-Jacyków każe ściągać rajstopy, to akurat żaden wyznacznik szyku - i tylko współczuć należy dziewczynom, obcierającym sobie stopy w krytych butach noszonych na bosą stopę... Gołe giczoły eleganckie nie były nigdy, i nigdy nie będą. Zasada niezenna dress code brzmi - ELEGANCKA kobieta NIGDY nie pokaże się w sytuacji publicznej (którą jest też czyjś lub własny ślub) z odsłoniętą łydką, piętą i palcami stóp. Odpadają zatem gołe giczoły, modne sandałki czy "seksowne" klapeczki. Wedle protokołu dyplomatycznego oraz w klasowych firmach (banki, korporacje, kancelarie prawne) zasady tej przestrzega się bardzo ściśle. I nikt nie każe się nikomu smażyć w upał w grubych rajstopach - można założyć tzw. letnie, grubości maximum 8 DEN. Są cieniutkie jak mgielka, niemal niedostrzegalne, a ładnie wyrównają koloryt skóry nóg, no i (jednak!) chronią stopy przed pęcherzami ;) Jeśli jednak idziemy na privat spacer do parku w upalny wieczór, to jasne, że rajstop zakładać nie trzeba ;) Po prostu - znaj proporcją, mocium (elegancka) Pani :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kochane kobietki.Jesli ubieramy się wizytowo to obowiązkowo cieniutkie pończochy,bo poprostu tak wypada.Oczywiście butki z zakrytymi palcami.Jesli na spacer przy letniej sukience mogą być sandalki .Wtedy staranny pedicure.Ja zawsze nosze pończochy,dbam o wygląd.To jest powabne i seksowne.Mimo kilkunastoletniego stażu w małżeństwie efekty są wielkie i w sypialni.Dbajcie o siebie a będziecie pożądane.Ponczochy to naprawdę powabny argument.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też miałam dylemat jednak znalazłam ładne rajstopy ślubne ze sklepu Kokietki. Mają tą kilkanaście modeli typowo ślubnych. Ja znalazłam coś dla siebie , może też Ci wpadnie w oko i będzie po problemie https://kokietki.pl/8-rajstopy/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
też średnio przepadam za rajstopami. Najgorzej jest latem, gdy w upał muszę je ubierać. No ale takie są wymogi w mojej pracy i nie ma co z tym dyskutować. Dobre, nieześlizgujące się rajstopy znalazłam w sklepie https://lores.pl/ Mają tam takie cieniutkie 8 den. Jesienią i wiosną lubię jednak nosić rajstopy, bo wyglądają bardzo kobieco i seksowanie w stylizacjach z sukienkami do kolana :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×